Makijaż z Celią. Woman, Cenie duo high pigment

Chyba każda z nas lubi naturalne makijaże, które zazwyczaj można wykonać na szybko, a szczególnie wtedy, gdy najbardziej się spieszymy. Na takie dni dobrze jest nałożyć cienie, które nie sprawiają kłopotu. A nawet nie widać dobrego roztarcia, które mi do końca nie wychodzi.

W swoim kuferku posiadam kilka takich cieni różnych firm, ale dziś skupimy się na Celii.

Celia raczej jest znana z pomadek nude. A chyba cienie ktoś przeoczył, bo jednak są to bardzo dobre produkty kosmetyczne, o których o dziwo nie słyszałam, bo nie było o nich tak głośno.

Cienie pochodzą z serii Woman, duo – high pigment 

Cienie mają bardzo ciekawe opakowanie, jest takie owalne. Łatwo się otwiera. Nawet w pośpiechu nie złamałam paznokcia. Nawet aplikator z gąbeczką-pacynką jest wywinięty. Ciekawe to wygląda i powiem Wam, że nawet fajnie się aplikuje. Bo wywinięty aplikator ułatwia mi nakładanie cieni. Choć resztę i tak rozcierałam pędzlem.

Posiadam dwa odcienie. Jeden jest matowy 01, 

a drugi 02 posiada delikatnie mieniące się drobinki, nie jest to nachalny połysk. Ale właśnie taki jak lubię, zaliczam go do średnich nie mocno świecących się. Co ogromnie mi pasuje. Przynajmniej nie świecę się jak choinka.

Cienie nie obsypują się, bardzo dobrze nakładają się. Łatwo się rozcierają. Świetnie są na pigmentowane. Nachodząc na siebie tworzą oczekiwane efekty.

Wytrzymują u mnie do wieczora położone na CC kremie. Gdy nakładam jakiekolwiek cienie na gołe powieki, to zazwyczaj wszystko mi się roluje. Tutaj nie spotkałam się z taką reakcją. Choć latem różnie to bywa. W tej chwili są ok.

Nadają się na co dzień jak i na wieczór. A z kreską tworzą niesamowity makijaż oczu.

Jestem zaskoczona, że wcześniej nikt o nich nie pisał, nie wspominał, ani słowa.

Za tę cenę warto spróbować.

Duo cienie to koszt ok.9zł, do wyboru jest 8 duo kolorów.

Kto zna niech się pochwali swoim zdaniem:)