Lirene, Cera Naczynkowa, Płyn Micelarny 3w1
Znalazłam
już swój idealny płyn micelarny (jest nim Loreal Ideal Soft i Garnier 3w1), mimo to lubię
poznawać nowe. A nuż trafi się kolejny hit. Ale nie tym razem. Dziś skupimy się
na płynie micelarnym Lirene.
Typowe
opakowanie dla Lirene, od razu wyróżnia się i kojarzy się z tą firmą. Podoba mi
się także przeźroczystość. Widać ile zostało produktu. Nie musze się martwić,
czy nie skończy mi się za szybko i nie będę o tym wiedziała. Otwór jest w sam
raz, choć podlewa się. Wacik przy samym opakowaniu załatwia sprawę.
Płyn
nie zostawia żadnej tłustej warstwy na skórze, ani żadnych lepkich powłok. Jest
niczym jak woda. Nie klei się.
Zapach
jest mocny, intensywny, perfumowany. Troszkę słodki i kwiatowy.
Płyn
micelarny jest takim produktem wg producenta 3 w1. Nie wierzę w takie bajki.
Jak płyn micelarny to płyn micelarny, jak tonik to tonik. Polecany jest do cery
naczynkowej, który ma niwelować jej objawy. A czy tak robi? Hm....
Płyn
nie jest moim hitem to pewne. Za słabo radzi sobie z oczyszczeniem skóry z
makijażu. Szczególny problem jest z doczyszczeniem oczu z tuszu lub kredki.
Rozmazuje pozostałość w koło oczu. Nie rozumiem, czemu tak słabo zmywa nie które cienie do powiek. Według mnie nie powinien mieć z tym żadnego problemu.
Co lepsze na dłoni widać, że świetnie zmywa, a tak nie jest. Płaska
powierzchnia chyba lepiej się sprawdza niż pole ze zmarszczkami w koło oczu.
W
sumie to lepszy z niego tonik, niż płyn micelarny. Fajnie odświeża skórę, nie
powoduje ściągnięcia skóry. Ale kupując płyn micelarny mam na myśli zmywanie całego makijażu, a nie tylko lekkie odświeżenie jakie daje tonik. To nie dla mnie.
Pewnie
ciekawe jesteście czy likwiduje objawy typowe dla skóry naczyniowej? Niestety
nie. U mnie występują dziwnie zarumienienia, skóra jest lekko podrażniona.
Widać więcej czerwonych plamek. A przecież zaczerwienienia mają znikać.
Najważniejsze, że skóra nie piecze. Ale znowu podrażnione są oczy. Mimo to
zaczerwienienia nie dają mi spokoju. Aż tak mocnych problemów z naczynkami nie
mam. A zamiast maskować uwydatnia je. Nic z tego nie rozumiem.
O
wyrównanym kolorycie można zapomnieć.
Mimo
dobrego odświeżenia i braku ściągnięcia płyn micelarny nie sprawdza się jako
dobry oczyszczać. Do tego podrażnienie i zwiększone zaczerwienienia nie dają mi
spokoju. Zdecydowanie wolę postawić na coś sprawdzonego. Nie będę przecież za
każdym razem obawiać się takich problemów.
Płyn
kosztuje ok.14zł/200ml. W tej samej cenie dostanę swój hit. Przykro mi;/
Szkoda na niego kasy jak podrażnia skórę.
OdpowiedzUsuńNo trzeba próbować nowości, a może trafić się wśród nich hit :D
OdpowiedzUsuńIdeal Soft z Loreal strasznie podrażnił moje oczy i do płynów z drogerii podchodzę z dużą dozą ostrożności.
OdpowiedzUsuńIdeal dla mnie jest idealny, przykro mi, że Cię podrażnia, może spróbuj Garniera
UsuńPodrażnia skórę ? Oj nie skuszę się na jego zakup !
OdpowiedzUsuńniestety;/
UsuńMam takie same wrażenie o nim - bardzo słabo zmywa :/
OdpowiedzUsuńMoim ideałem też jest L'Oreal Ideal Soft.
OdpowiedzUsuńFaktycznie jest kiepski do demakijażu, ja też go ostatecznie zużywam jako tonik i tu jest OK
OdpowiedzUsuńto prawda, szkoda, że się bardziej nie sprawdza
UsuńProdukt nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w 100% - tonik to tonik, każdy produkt służy do konkretnego celu, jak jest do wszystkiego to znaczy , że nie spełnia swojej roli
OdpowiedzUsuńu mnie się nie sprawdził, może są osoby, którym będzie pasował, choć średnio to widzę
Usuńnie miałam go, ale skoro to średniaczek to sobie go odpuszczę
OdpowiedzUsuńdobrze, że go nigdy nie miałam...
OdpowiedzUsuńDziękuję za recenzję - z moją cerą naczynkową pewnie go nie kupię... Ale za to chętnie wypróbuję Garnier 3w1, bo już bardzo dużo dobrych opinii o nim słyszałam. :)
OdpowiedzUsuńU mnie Lirene choć co prawda innywariant, ale również kiepsko się sprawdził
OdpowiedzUsuńJeżeli podrażnia to już w ogóle bubel...ja na pewno się na niego nie skuszę...
OdpowiedzUsuńSzalenie dawno nie miałam styczności z Lirene, odkąd przeszłam na bardziej świadomą pielęgnację i zanim cokolwiek kupię, to czytam skład. Dla Ciebie micel od Garniera to hit ? Cóż, jak dla mnie jest dobry, ale więcej go nie kupię ze względu na to, że oczy kiepsko mi zmywa...
OdpowiedzUsuńPierwszy hit to Loreal, a tuż za nim Garnier
Usuńczytałam dziś podobną recenzję o tym płynie. ja z lirene miałam tylko mleczka.
OdpowiedzUsuńczyli jednak coś na rzeczy jest
UsuńKiepściutko oj kiepściutko, hmm przedchwilą napisałam dokładnie taki sam komentarz pod recenzją płynu micelarnego z Nivea który dodatkowo szczypał w oczy.
OdpowiedzUsuńniestety, a szkoda
Usuńu mnie w ogóle się nie sprawdził
OdpowiedzUsuńnie mam skory naczynkowej :) ale te z nas ktore maja napewno post sie przyda :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego płynu i sądząc po Twojej recenzji na szczęście nie mam go w zapasach ;)
OdpowiedzUsuńmnie ten płyn podrażnił, byłam cała w plackach! ;/
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale to i dobrze :) Moim ulubionym płynem do zmywania makijażu (z oczu) jest płyn dwufazowy z Yves Rocher.
OdpowiedzUsuńNa mnie właśnie w kolejce czeka Twój ulubieniec, czyli Garnier 3w1, ale najpierw chcę zużyć to, co mam pootwierane.
OdpowiedzUsuńPolecam ten płyn każdemu
OdpowiedzUsuńdobrze zmywa cały makijaż,
- nie podrażnia oczu (nawet przy pocieraniu),
- nie uczula,
- skóra jest pięknie oczyszczona, odświeżona i powiedziałabym nawet lekko nawilżona,
Uwielbiam markę nivea i ich produkty śa świetne teraz mam nivea invisible fresh dezodorant i jest super. Ma śliczny świeży zapach i serdecznie polecam wam go przetestować
OdpowiedzUsuń