Isana, Plastry z woskiem do depilacji ciała na zimno
No
i skusiłam się na zakup bubla zamiast wcześniej przeczytać opinię. Myślałam, że
jak są świetne żele pod prysznic to i cała reszta jest ok. Jak się okazuje nie
koniecznie.
Do
tej pory kupowałam plastry z woskiem z Joanny. Jeden skok w bok jak zwykle źle
się kończy.
Plastry
z Joanny nie są jakieś super, ale nic lepszego tej cenie nie znalazłam. A te z
Isany to już całkiem katastrofa.
20
szerokich plastrów dostajemy w kartonowym pudełeczku. Wraz z nimi zamiast
oliwki dostajemy 4 opakowania chusteczek nasiąkniętych oliwką zamknięte w
saszetkach.
Wosku
na plastrach jest dużo, po rozgrzaniu także nie robi problemu świetnie się
nakłada. Ale jak przychodzi do oderwania. To istna maskara. Dosyć, że „nie
wyciąga” wszystkich włosków, a prawie wszystkie zostają na nodze zamiast na
plastrze. To jeszcze mocno podrażnia skórę. A nawet dziwnie się przykleja i nie
kiedy ciągnie skórę. Co momentami cholernie boli. Jak wiadomo samo szybkie
oderwanie plastra nie jest niczym przyjemnym. A już nie wspomnę jeśli nie chce
się odkleić i jeszcze ciągnie skórę. Nie chce nawet pisać o przygodach z tymi
plastrami jak momentami wosk zostaje na włosach! Totalny bubel!
Plastry
możemy sobie ciąć na kawałki. Odrywać pod różnych kątem i najlepiej jak to
zrobi inna osoba jednym zdecydowanymym ruchem. Kiedy sama się cackam to jeszcze
gorzej. Ale co z tego jak nie da się skutecznie korzystać z plastrów.
Tylko
niech nikt nie pisze, że są super, bo zwariuję. Jak brak depilacji,
podrażniona, czerwona skóra, a nawet z bąbelkami ropnymi i ściąganie skóry jest
dla kogoś dobre to ok. Piszcie co chcecie. Ale ja Was ostrzegam. Po Joannie
nigdy mi się coś takiego nie przytrafiło.
Mimo
promocji (ok.7zł- cena bez promocji ok.12zł), na jaką się skusiłam stanowczo
odradzam!
Przy okazji chciałabym ogłosić zwycięzców zabawy wybierz sobie zestaw
Zestaw nr 1 - wygrywa Jagoda K, wkraczanie do mojego świata zadecydowało:)
Zestaw nr 2- wygrywa Helen G, stwierdzenie "gawędziarski styl pisania" spodbał mi się:)
Zestaw nr 3- wygrywa Elzunia17, 10-lecia nie planuję, ale kto wie:P
Gratuluję serdecznie zwycięźczyniom już piszę e-maila. A pozostałym Dziękuję serdecznie za zgłoszenie się i super zabawę.
Oooo masakra na pewno nie skuszę się na nie. A ja mam plastry z Joanny, ale jeszcze ich nie przetestowałam.
OdpowiedzUsuń:*
Mnie nikt nie namówi na depilację plastrami. Pozostaję przy maszynkach.
OdpowiedzUsuńDobrze wiedziec :) co prawda nie uzywam plastrow do depilacji ale nigdy nie wiadomo czy jakas promocja by mnie nie kusila
OdpowiedzUsuńMiło mi za wyróżnienie:-) Co do plastrów, to przyznam szczerze, że nigdy ich nie miałam okazji używać. Kupuję żel i maszynkę, bo tak wydaje mi się najprościej i najwygodniej:)
OdpowiedzUsuńmaszynka to chyba najlpeszy sposób, ale krótkotrwały;/ Plastry utrzymują gładszą skórę o ciut dłużej, ale jak widać nie wszystkie
Usuńaż mnie ciarki przeszły na samą myśl, co przeżywałaś :( ja używam depilatora, ale nie raz patrzyłam na plastry i się zastanawialam czy by nie wypróbować
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
A ostatnio się nad nimi zastanawiałam w Rossmannie. Jak dobrze, że ich nie wzięłam :)
OdpowiedzUsuńomijaj szerokim łukiem
Usuńnigdy nie lubilam plastrów bo bolalo a nie dzialaly
OdpowiedzUsuńPlastry mi nie służą. Niezależnie od producenta moje nogi przypominają pole usłane czerwonymi krostami. Na pewno nie skuszę się na Isanę.
OdpowiedzUsuńKiedyś próbowałam czegoś takiego - tragedia, zmywanie, zrywanie, klejenie się xD
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś, totalna porażka
OdpowiedzUsuńomijam szerokim łukiem - jestem wierna depilatorowi :)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię wcale plastrów.
OdpowiedzUsuńJa używam tylko plastrów do twarzy (do brwi ;)) i te z z Isany były tragiczne. Joanna najlepsza jest i basta :D
OdpowiedzUsuńz porównaniem do tych to tak Joanna najlepsza
Usuńnie lubię plastrów woskowych
OdpowiedzUsuńja nie przepadam za plastrami;) i gratulacje dla dziewczyn!
OdpowiedzUsuńI wlasnie dlatego nie m oge sie przekonac do plastrow i domowej depilacji tym sposobem, nie ma to jak dobra kosmetyczka :P
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie trafiłam na dobra kosmetyczkę. chodziłam do takiej jednej, ale nie byłam zadowolona. Lepiej mąż rwał plastry bez podrażnień niż ona
UsuńO tak, zgadzam się, te plastry są okropne!! Miałam raz i nigdy więcej..
OdpowiedzUsuńJak używałam plastrów, to moimi ulubionymi były z Avonu - wyrywały wszystkie włoski i wosk nie zostawał na skórze.
OdpowiedzUsuńAvon miał plastry? ło musiało to być naprawdę dawno temu
UsuńKurcze pierwszy raz slysze ze kosmetyk z Isany jest az tak zły :(
OdpowiedzUsuńJa nie używam plastrów, nigdy jakoś nie mogę się przyzwyczaić do bólu ;s
Pozdrawiam! :*
Niestety wosk to nie dla mnie. Zawsze mam wysyp jak by alergiczny.
OdpowiedzUsuńAż mnie zmroziło jak przeczytałam! Masakra!
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze, że ich nie kupiłam. Ostatnio skusiłam się na plastry Veet.
OdpowiedzUsuńDobrze ze nie kupilam bo zastanawiałam się nad nimi. Tak się wczytalam że nie zwrócilam uwagi na wyniki konkursu. ;) Fajnie że się udało wygrać prezencik w fajnym blogu zakręconej wery Dziękuje :* pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję, dzięki za udział
Usuń.
OdpowiedzUsuń?
Usuńu mnie nie sprawdza się żadna metoda depilacji, która wyrywa włos z cebulką, mam bardzo delikatne włoski, które później nie mogą przebić się przez skórę i wrastają.
OdpowiedzUsuńtzw. zapalenie mieszków włosowych ;/
Usuńnie cierpię plastrów z woskiem
OdpowiedzUsuńdepilacja woskiem w rolce o niebo lepsze :)
dobrze wiedzieć, że to bubel...
OdpowiedzUsuńja od jakiegoś czasu używam depilatora i mam spokój na dłużej niż przy maszynce
Ja plastrów z woskiem używam jedynie do depilacji tego co muszę na twarzy - a z ISANY jakoś mnie nie przekonywały od samego początku i również używam tych z Joanny :)
OdpowiedzUsuńGratuluję zwyciężczyniom :)
zastanawiałam się nad taką metodą depilacji, ale przeraża mnie ból przy odrywaniu plastra, więc pozostaje mi żele i kremy do depilacji ;)
OdpowiedzUsuńMiałam i także nie Polecam
OdpowiedzUsuń