Bell, Glam Wear 801
Co
za pogoda! Nie dość, że pada to jeszcze zrobiło się okropnie zimno. Nagle z
takiego letniego ciepła odczułam jesienny powiew wiatru ech...taka kolej
rzeczy. Mam nadzieję, że za kilka dni to się zmieni i będziemy mieć jeszcze
odrobinę chwil na zachwycanie się ładną pogodą. Przecież we wrześniu Babie
Lato. Nie wierzę, że będzie źle. Dlatego aby rozjaśnić i rozgrzać atmosferę
zapraszam do obejrzenia żółtego letniego lakieru.
Kolor
nr 801 owszem jest piękny, letni, słoneczny, bardzo ciepły, ale daje trochę „popalić”.
Aby uzyskać taki efekt jak w opakowaniu trzeba trochę wysiłku. Gdyż potrzeba 4
warstw! A jak oglądam zdjęcia to mam wrażenie, że przebija i pasowałoby dodać
jeszcze jedną.
Na
początku jest dużo smug, prześwitów, wszystko trzeba wyrównać. Do tego taka ilość
warstw wymaga od nas dłuższego spędzania przy nakładaniu lakieru. Niby szybko
schnie, ale trzeba odczekać co przekłada się na dłuższy czas i nie wygląda to
już tak kolorowo. Jeśli mamy go dużo to można się bawić. Natomiast, gdy się
śpieszymy ten lakier całkowicie odpada. Nie mam czasu na takie zabawy.
Wytrzymuje
dwa dni, wielkie płaty takiej ilości warstw odklejają się same. Przynajmniej
nie trzeba bawić się w zmywanie, ale nie do końca jest to zdrowe.
Kolor
bardzo mi się podoba. Mocno wakacyjny, idealnie pasował do wielu letnich
stylizacji. Świetnie komponował się z czernią. Ale jestem na nie.
Mimo,
że lubię Bell niestety to nie jest lakier dla mnie. Jeśli mam być szczera to
ten odradzam, a zachęcam do zapoznania się z lakierami żelowymi Gel4D –
rewelacja jakość!
Dla przypomnienia
Mam żółć z serii Air Flow i jakościowo też jest koszmarna :D
OdpowiedzUsuń4 warstwy to za dużo, lipa
OdpowiedzUsuńsympatyczny, letni kolor :)
OdpowiedzUsuńzamieszczałaś już wyniki konkursu? bo szukałam ich i nie mogę znaleźć :(
pewnie, dawno już były
Usuńszkoda, że ich nie mogę znaleźć..
UsuńO niee, 4 warstwy to na pewno nie dla mnie! Jeśli jeszcze wytrzymuje tylko 2 dni ;)
OdpowiedzUsuńpozytywnie wygląda ten żółty kolorek:)
OdpowiedzUsuńNie lubię żółtych lakierów, za to turkus jest piękny :)
OdpowiedzUsuńJa od niedawna uzywam paznokci zelowych z hybryda. Nie inwestuje więc w zadne lakiery juz. :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne słoneczko :)
OdpowiedzUsuńTaki kolorek niestety nie dla mnie ale mam inny z tej serii i bardzo go lubię ;)
OdpowiedzUsuńJakoś nie mam żadnego lakieru z Bell. i chyba dobrze sądząc po recenzji, choć kuszą mnie te Gel4D.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ten odcień:)
OdpowiedzUsuńMnie nie przypadł ten lakier do gustu zarówno kolor, jak i jego jakość.
OdpowiedzUsuńŻółty to raczej nie mój typ, ale ta fuksja mi się podoba.
OdpowiedzUsuń4 warstwy ? :O
OdpowiedzUsuńbardzo pozytywny kolor, podoba mi się ;)
OdpowiedzUsuńBardzo słoneczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńwszystkie trzy boskie!:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie;) woman-with-class.blogspot.com
kolor świetny, ale szkoda, że krycie słabe...
OdpowiedzUsuńa wrzesień musi być ładny, bo ja wracam i przywiozę ze sobą pogodę haha :D
Co prawda nie lubię żółtych paznokci, ale ten nawet wygląda ok. Jednak krycie go dyskwalifikuje ;/
OdpowiedzUsuń4 warstwy!! oj oj, ale kolor bardzo letni :)
OdpowiedzUsuńŻółty nie dla mnie, nawet latem ;)
OdpowiedzUsuńMięta...ach czadowa! :D
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :)
Pozdrawiam.
Efekt końcowy bardzo ładny ale zabawa z czterema warstwami lakieru nie wchodzi w grę.
OdpowiedzUsuńCiekawy kolorek :))
OdpowiedzUsuńEfekt bardzo ładny, ale jakość nie zachęca do zakupu :(
OdpowiedzUsuńale piękna cytrynka;)
OdpowiedzUsuńmam różowy z tej serii Glam wear i też strasznie długo schnie, dlatego rzadko po niego sięgam
OdpowiedzUsuńSzkoda że tak krótko się utrzymywał na pazurkach
OdpowiedzUsuńsliczny ten kolor! :)
OdpowiedzUsuńhttp://villemo20.blogspot.com/