Bell, Pomadka do ust UK lipstick Classic

Witam serdecznie w Nowym Roku:)

Na instagramie fuksja znalazła już swoich fanów względem koloru. Teraz czas, aby poznała go większa ilość osób.

Ma wspaniały odcień fuksji, niestety na opakowaniu nie ma żadnej informacji o numerze. (prawdopodobnie to nr 202 z serii Hollywood Stars) To bardzo mnie zaskoczyło, zazwyczaj wszystkie pomadki, jakie mam tej firmy posiadały to. Poszperałam trochę w necie, ale nie mogę stwierdzić, jaki to odcień z numerem. Mogę tylko Wam pokazać kolor.

Kolor jest wspaniały, mocno nasycony, bardzo trwały. Towarzyszył mi przez święta, Sylwestra, Nowy Rok. Jestem nim zachwycona, bardzo intensywnie zauroczona. Jego trwałość zachwyca, bo nawet podczas jedzenia czy picia utrzymuje się na ustach, z tym, że zostawia po pierwszych razach ślady na łyżeczce, filiżance. Mimo to dalej jest widoczny na ustach i nie wymaga dużych poprawek. Oczywiście musiałam to szybko sprawdzić w lusterku, aby nie czuć się źle. I byłam totalnie zaskoczona.

Bez jedzenia i picia wytrzymuje spokojnie 5-6 godzin. Ale kolor to nie wszystko. Osoby, które mają problem z wysuszaniem ust, tak jak ja, mogą się troszkę zaniepokoić, gdyż po tak długim czasie pomadka zaczyna lekko wysuszać usta. Nie mają tej miękkości jak np. po Wibo Eliksir. Tylko są jakby to nazwać sztywne. Nałożenie kolejnej warstwy na chwilę pomaga zlikwidować problem, ale na dworze potrzeba większego wsparcia. Musi być dodatkowo pod spód pomadka ochronna. Ale i tak nie jest to do końca pielęgnacja, jakiej oczekuję. Doskonale wiem, że to nie pomadka ochronna, a z klasycznym kolorem. Ale byłoby wspaniale jakby te dwie zalety szły w parze.

Wykończenie jakie zostawia jest takie pół matowe. I może, dlatego efekt lekkiego wysuszania tak mi doskwiera. Nie posiada żadnych drobinek, ani perłowych wykończeń. Typowa klasyczna pomadka ze wspaniałym kolorem.

Lubi też podkreślać suche skórki, szczególnie jeśli wcześniej nie zrobiło się z nimi porządku.

Kolor jest fenomenalny, uwielbiam go. Dobrze się w nim czuję. Ale brakuje mi w szmince tej miękkości, delikatności, jakie zostawia Wibo Eliksir. Przede wszystkim większego nawilżenia. Wtedy byłaby to szminka idealna. Mam nadzieję, że Bell zwiększy nacisk na ten problem i udoskonali ją.

Mimo wszystko ubóstwiam kolor i na sesje oraz większe wyjścia na chwilę będzie doskonała.

Na plus pomadki łatwość nakładania, sunie się po ustach bez najmniejszego problemu. Ładne opakowanie i cena (ok.10zł).