Joanna, Oleje Świata, Olejek do twarzy i ciała z olejem migdałowym
Zima
sprzyja dłuższym kąpielom w wannie, a raczej wylegiwaniem się. Dlatego chętnie
sięgam po wszelkie olejki, które nie przesuszają mi skóry, mimo codziennego
balsamowania ciała. Suche powietrze, twarda woda potrafią siać spustoszenie na
mojej skórze. Zapraszam na opinię olejku, który wykorzystałam do kąpieli w celu
nawilżenia skóry. Stosować go można także do twarzy, włosów. Dla siebie
wybrałam odpowiednią pielęgnację, czyli ciało.
Olejek
zamknięty jest w małej plastikowej buteleczce 100ml. Do stosowania go do
kąpieli to bardzo mała ilość, w przypadku włosów czy twarzy starczy zapewne na
wiele więcej. Etykieta sugeruje orientalne klimaty. Otwór jak zwykle zapomniałam zrobić foto.
Konsystencja
jest typowa jak na olejek o żółto-przeźroczystej barwie. Wiadomo jest tłusty,
ale rzadki. Bywały gęstsze olejki.
Zapach,
jaki posiadam jest migdałowy. Przyjemny, ciepły, otulający, wręcz zimowy:)
Uwielbiam go.
Olejek
świetnie sprawdza się w formie kąpielowej. Doskonale nawilża skórę. Nie
dopuszcza do jej wysuszenia. Skóra staje się odżywiona, miękka, gładka,
elastyczna. Bardzo podoba mi się ta forma. Zazwyczaj balsamuję codziennie ciało,
ale czasem pozwolę sobie na jeden dzień przerwy. Wtedy nie odczuwam żadnego
dyskomfortu wysuszenia, wręcz przeciwnie skóra jest lepiej odżywiona. Dla
leniuchów lub osób, które nie lubią się balsamować to świetna wiadomość.
Relaksujemy
się, odpoczywamy, a jednocześnie pielęgnujemy skórę, dbając odpowiednio o jej
nawilżenie. Super sprawa.
Wystarczy
nie wiele, aby odprężyć się, zmiękczyć i nawilżyć skórę. Ten produkt w tej
kwestii na pewno Cię zadowoli. Innych sposobów aplikacji nie próbowałam i nie
zamierzam:)
FB Joanna
FB Joanna
Ja jakoś nigdy nie używałam olejków w zastępstwie balsamów do ciała :) z kolei do kąpieli tak, i bardzo to lubię ;)
OdpowiedzUsuńJoannie nie ufam z olejami.
OdpowiedzUsuńCzęsto zastepuje olejami balsamy :))
OdpowiedzUsuńU mnie produkty Joanny się nie sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za olejowaniem ciała.
OdpowiedzUsuńwolę balsamy bo szybciej się wchłaniają ;) w formie kąpielowej to co innego ;)
OdpowiedzUsuńJa też na pewno używałam bym go tylko do ciała nie zaryzykowałam bym go na użycie na twarz.
OdpowiedzUsuńA ja jakos nie pomyślałam zeby użyć do kąpieli:)
OdpowiedzUsuńMam wersję z olejem makadamia i bardzo go polubiłam. Ma świetny zapach i świetnie spisuje się na noc :)
OdpowiedzUsuńJa mam olejek macadamia i świetnie się spisuje. Uwielbiam jego zapach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam dodawać olejki do kąpieli :) skoro tak zachwalasz ten to jak spotkam go w sklepie to na pewno się skusze :)
OdpowiedzUsuńmam chęć na ten olejek, na pewno bym go wlewała do wanny :)
OdpowiedzUsuńLubię tego typu olejki :)
OdpowiedzUsuńOj jak ja bym chciała mieć wannę :( Szczególnie w okresie jesienno-zimowym
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim, ale nie jestem co do niego przekonana :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - KLIKNIJ :)
ja mam wersję z olejem macadamia ;)
OdpowiedzUsuńMoja mama z tego co widzę od roku nie używa niczego innego jak olejów do pielęgnacji ;)
OdpowiedzUsuńmoja skóra polubiła olejki z tej serii joanny:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam dodawać olejki do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję ten olejek jako dodatek do kąpieli, moje łokcie i uda ostatnio przypominają Saharę...
OdpowiedzUsuńLubię olejki, choć z Joanny nigdy nie miałam. Swoją drogą opakowanie wydaje mi się luksusowe, z górnej półki :)
OdpowiedzUsuń