Timotei, Jericho Rose, Szampon Deep Brunette i Golden Hightlights
Nie
jestem włosomaniaczką, więc nie wiele wymagam od szamponów czy innych
kosmetyków do włosów. Ważne, aby szampon oczyszczał, nie powodował łupieżu i
nie robił siana na głowie. Tak wiem, takich jest wiele i oto jeden z nich.
Dawno zapomniana dla mnie firma Timotei.
Używałam
tego szamponu jeszcze za czasów, kiedy z blogiem nie miałam styczności, ani nie
korzystałam z opinii innych. Udało się, że trafiłam dobrze, bo szampon wtedy
jak i teraz sprawdza się.
Jako,
że mam brązowe włosy zawsze kupowałam przeznaczony do nich, a o wersji blond
nie miałam pojęcia. Tym razem i na blogu można zobaczyć tę wersję, gdyż miałam
okazję nabyć dwa. Z czego do blond włosów dostało się siostrze. Więc żeby nie
było sama nie używałam:P
Szampon
ma piękny mocno brązowy odcień, w którym zatopione są jakieś błyszczące, (jakby
rozświetlające) drobinki, które całe szczęście po umyciu nie są widoczne na
włosach. Raczej nie podobałoby mi się to, abym świeciła się jak choinka.
Dopiero w słoncu można zauważyć, że mienią się. Ale nie jest to chamskie
świecenie się.
Szampon
do blond włosów ma żółty kolor i także zatopione złote drobinki. Ten także ładnie się mieni.
Oba
mają gęstą konsystencję, mega pienią się i cudownie pachną.
Zapach
jest bardzo intensywny długo zostaje na włosach w obu przypadkach. Zapach mogę
porównać do prawdopodobnie henny, szczególnie przy wersji do brazowych włosów. Jest taki orientalny, ciepły, otulający.
Większości może przeszkadzać, na dłuższą metę może męczyć nos.
Do
blond włosów jest lekko podobny, ale siła zapachu jest mniej intensywna.
Co
do działania jestem zadowolona z szamponu jak i siostra. Moja brązowa
jak i blond wersja sprawia, że włosy są miękkie, bardzo przyjemne w dotyku,
wygładzone, ale bez przesady. Nie odczuwam przyklapniętego efektu, ani
szybszego przetłuszczenia dopóki nie przesadzę z innymi kosmetykami. Nie musze
się martwić o łupież. Nie sprawia także problemu z rozczesaniem, choć podczas
mycia wydaje mi się, że będzie ten problem to jednak go nie ma.
Szampon nie
wymaga odżywki, niestety razem z nią można poczuć ciężkość szamponu, co
powoduje obciążenie ich i szybsze przetłuszczenie się. Dlatego nie stosuję
wtedy żadnych dodatkowych produktów do włosów w tym samym czasie. Używam go na
zmianę z innymi szamponami, aby nie dopuścić do mocnego oklapu włosów. Kilka raz ten, a na nastepny inny.
Mam
wrażenie, że nie wypłukuje szybko farby, a nawet podbija kolor włosów. Stały
się bardziej błyszczące, wyglądają na zdrowe.
Ogólnie
szampon spełnia obietnice producenta, świetnie oczyszcza, odświeża włosy.
Podbija kolor włosów, nadaje im blasku. Trzeba tylko pamiętać, aby nie
przesadzić w momencie jego stosowania z innymi kosmetykami, bo wtedy obciąża
włosy. Zaznaczam, że mam proste i cienkie włosy, a przecież ten efekt nie musi
występować u każdego.
A
tak nie są mocno odbite od nasady, ale ładnie się układają. Szampon wg mnie należy do kategorii ze średnimi szamponami. Jest ok, ale szału nie ma:)
Szampon
jest bardzo tani, kosztuje ok.9zł/250ml. Czasem na promocji można dostać go
jeszcze taniej.
Jeśli
nie wymagacie wiele powinien się Wam spodobać.
kiedyś stosowałam i byłam zadowolona:) ja nie jestem wierna jednej marce szamponu, jak mi się kończy, patrzę co jest na sklepowych półkach, jakie maja obecnie promocje i wtedy wybieram:)
OdpowiedzUsuńteż bardzo często zmieniam szampony, szybko moje włosy przyzwyczajają się;/
UsuńMoże skuszę się na wersję blond :) Przed ewentualnym zakupem z pewnością będę niuchać, by sprawdzić czy takowy zapach mi odpowiada. Większość kosmetyków tak odrzucam/wybieram w pierwszym podejściu do danego specyfiku :))
OdpowiedzUsuńMiałam z tej serii odżywkę i kompletnie nie dała rady na moich włosach.
OdpowiedzUsuńJako nastolatka używałam tego szamponu do brązowych włosów i go uwielbiałam a szczególnie zapach ;)
OdpowiedzUsuńu mnie ta firma ma duuuużego minusa, mega podrażniają mi skórę głowy :(
OdpowiedzUsuńMiałam tę wersję dla brunetek i u mnie się nie sprawdziła. Swędziała mnie po nim głowa okropnie.
OdpowiedzUsuńNigdy go w sklepach nie widziałam niestety, a teraz włosy przyzwyczaiły się do delikatnych szamponow :( obawialabym się swedzenia i łupieżu :(
OdpowiedzUsuńMoje włosy nie lubią się z szamponami Timotei więc na pewno się nie skuszę ;/
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jakby się u mnie sprawdził w tej wersji dla brunetek :)
OdpowiedzUsuńthey seem very good..i want to try them
OdpowiedzUsuńkisses
nie używałam żadnej z tych wersji
OdpowiedzUsuńMieli kiedyś podobną serię, notabene bardzo ją lubiłam kto wie może i na tą się skuszę.
OdpowiedzUsuńJa mam na razie sporo zapasów, więc daleko mi do zakupu.
OdpowiedzUsuńa ja bardzo się lubiem z Timotej ;];
OdpowiedzUsuńMam ten do włosów jasnych :)
OdpowiedzUsuńNiestety wszystkie możliwe szampony i odżywki z Timotei jericho rose powodują łupież I dodatkowo włosy wyglądają jak tłuste:(
OdpowiedzUsuńOd szamponu wymagam jedynie skutecznego oczyszczenia skóry głowy :)
OdpowiedzUsuńtimotei jakoś średnio do mnie przemawia :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię szampon z tej serii, lecz w przezroczystej butli przeznaczony do podnoszenia włosów :)
OdpowiedzUsuńMam do włosów blond i ma obłędny zapach :)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie kupić ten do blondu! :)
OdpowiedzUsuńJa mam wersję z avocado i naprawdę służy moim puszącym się włosom :)
OdpowiedzUsuńJa osobiscie nie przepadam za produktami Timotei ale ostatnio miałam okazję uzywać ich szamponu i wypadł nawet całkem nieźle :)
OdpowiedzUsuńSuper. Świetny szampon, używam go od lat i nigdy nie mialam lepszego do moich brązowych włosów :) włosy są miękkie lśniące i długo zachowują swiezosc i kolor. Martwi się bo już nigdzie nie można go dostac :(
OdpowiedzUsuńSuper. Świetny szampon, używam go od lat i nigdy nie mialam lepszego do moich brązowych włosów :) włosy są miękkie lśniące i długo zachowują swiezosc i kolor. Martwi się bo już nigdzie nie można go dostac :(
OdpowiedzUsuń