Winter In the City, czyli Styczniowy Shiny Box 2015
Z
małym opróżnieniem, ale i u mnie jest już styczniowa zawartość Shiny boxa.
Bardzo mi miło, że Nowy Rok 2015 zaczynam dalej jako Ambasadorka:) Cieszę się
jak dziecko i zapraszam do obejrzenia moje Winter in The City.
Zawartość
bardzo mnie ucieszyła tylko ze względu na Sylveco. Po wspaniałej pomadce do ust
marzyłam o poznaniu kolejnych kosmetyków tej firmy. Udało się szybko spełnić
marzenia, bo aż dwa kosmetyki + próbka trafiła do mnie i do tych, co zamówili
styczniowego Shiny Boxa. Z tą różnicą, że były dwa warianty balsam do włosów
lub szampon. Modliłam się o szampon i znowu moje modły zostały wysłuchane
hehe:D Jak pięknie zaczyna się Nowy Rok:)
Trzy pełnowymiarowe kosmetyki:
Trzy pełnowymiarowe kosmetyki:
Dalej dla mnie nie ma nic ciekawego. Kolejne mazidło do ust i kolejne kulki to już chyba 2 albo 3 pudełko, w którym można dostać takie coś. No ewentualnie ciekawostka to serum do twarzy. Zobaczymy, zobaczymy....Ale nie marudzę, bo moga okazać się bardzo pomocne.
Wiem,
że zawartość musi być zróżnicowana, ale jak dla mnie to Organique i Sylveco
może pojawiać się cały czas:) Wcale się nie pogniewam.
Aha
odnośnie jeszcze opakowania, jego wyglądu. W tym miesiącu Shiny Box totalnie
mnie zaskoczyło. Piękna kobieta na opakowaniu. Ach tak sobie pomyślałam, a
nawet gdzieś kiedyś na Fb Shiny Box napisałam, że marzy mi się moje zdjęcie na
pudełku. Może kiedyś będzie to dane nam Ambasadorkom + wybranie najlepszych
kosmetyków wg ambasadorek. Ale byłaby jazda!
Zabrakło
w tym miesiącu prezentów dla osób subskrybujących;/
A
tak to pudełko bardzo opłaca się kupić ze względu na Sylveco!
Jest
chcecie kupić Winter In The City, to jest jeszcze dostępne, mimo, że ilość ograniczona.
Mam
nadzieję, że lutowa zawartość będzie nawiązywała do Walentynek i będzie
naprawdę czerwono, pełno serduszek itd...
ja jestem bardzo zadowolona z tej edycji :) też chciałabym żeby Sylveco i Organique pojawiało się często :) Oby walentynkowe pudełko miało jakąś nieszablonową, miłosną szatę graficzną :)
OdpowiedzUsuńZaczynam się zastanawiac ad Tym pudełkiem :)
OdpowiedzUsuńZawartość całkiem fajna.
OdpowiedzUsuńZawartość bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńpolubiłam się z tym pudełeczkiem ale zawartość poprzedniego bardziej mnie zachwyciła ;)
OdpowiedzUsuńSUPER
OdpowiedzUsuńFaktycznie to pudełko jest bardzo ciekawe i aż sama miałam chęć się skusić jednak póki co staram się zużywać to co nagromadziłam a nie jest tego mało :)
OdpowiedzUsuńwg mnie bardzo fajne pudełko :)
OdpowiedzUsuńale świetne
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - KLIKNIJ :)
lubię Sylveco, więc pudełko by mi się spodobało:)
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty.
OdpowiedzUsuńpeeling mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci że świetnie to się prezentuję :)
OdpowiedzUsuńOdwiedź starą znajomą na blogu czasami :))
Pozdrawiam :*
Mnie też by tylko Sylveco ucieszyło...
OdpowiedzUsuńcałkiem niezłe to pudełko
OdpowiedzUsuńProdukty Sylveco zdecydowanie najlepsze
OdpowiedzUsuńostatnio czytałam recenzję tego peelingu do twarzy, bardzo pozytywną tak na marginesie;)
OdpowiedzUsuńjuż się cieszę na tą wieść:)
UsuńMi tam bardziej pasowalaby wersja z balsamem myjacym :p fajne to pudełko w tym miesiącu :)
OdpowiedzUsuńTeż czasami zamawiając SB "modliłam się" o jakiś produkt:D z tej edycji podoba mi sie Sylveco.
OdpowiedzUsuńwiem, wiem modły nie zawsze sa wysłuchane:P
UsuńSylveco i serum najbardziej mnie cieszą ;)
OdpowiedzUsuńkuleczek troszkę mam dosyć... i tych mazideł do ust... no ale może akurat podpasują nam...
Zawartość - ze względu na Sylveco - bardzo mi się podoba :) Przyjemnego używania!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
W tym miesiącu postawiłam na Joybox :P ale produktami Sylveco bym nie pogardziła :D
OdpowiedzUsuńNawet mi się to pudełko spodobało :-)
OdpowiedzUsuńdla mnie pudełko bardzo udane, oczaroana jestem syleco.
OdpowiedzUsuńA mi pudełeczko bardzo przypadło do gustu. Mogłabyś podzielić się informacją, w jaki sposób zostałaś ambasadorką? :)
OdpowiedzUsuńJestem nią od bardzo dawna, team Shiny Box wybierał sobie sam blogerki:)
UsuńSzczerze zazdroszczę i gratuluję. :)
Usuń