Carex, Antybakteryjne mydło w płynie Sensitive i Kids Strawberry Candy oraz Splash gel i chusteczki Sensitive

Mydła w płynie to nasza ulubiona wersja mydeł. Cenimy sobie ładny zapach i skuteczność oczyszczania. Carex zapewnia nam tę higienę i komfort. I przez zapach przenosi nas do cudownych wspomnień. Nie tylko mydła w płynie ma ciekawe, bo także i czarodziejski żel oraz niezastąpione chusteczki. Zobaczcie sami. 
Mydła w płynie dostajemy w małych opakowaniach 250ml z pompką.
Konsystencje są żelowe, pół gęste o różowym i fioletowym zabarwieniu. Dobrze się pienią.
Zapachy są bardzo ładne.
Różowa wersja Kids ma zapach truskawek. To wspaniałe słodko-owocowe doznanie nie tylko dla dzieci. Sama uwielbiam truskawki i w czasie sezonu jaki teraz panuje nawet mydło w płynie jest mile widziane i wcale się zapach nie naprzykrza. Wręcz odwrotnie, aż chce się wąchać  i myć ciągle dłonie.
Druga wersja o fioletowym zabarwieniu to intrygujący, piękny zapach. Trochę taki zmysłowy, czarodziejski. Pięknie pachnie i bardzo mi się podoba. Mam problem z jego określeniem. Jest jednocześnie delikatny, ale lekko słodki. Przyjemny.
Zapachy mimo iż nie są intensywne, mocne to jednak przez dłuższa chwilę są wyczuwalne. A kto w danej chwili nie miał z nimi styczności od razu wyczuwa truskawkową woń.

Mydła w płynie spełniają swoją rolę, skutecznie oczyszczają, usuwają brud i wszelkie zanieczyszczenia. Odświeżają. Przynoszą ukojenie brudnym, lepkim dłoniom oraz nadają im przyjemny zapach. Co tu dużo pisać są świetne i warto po nie sięgać. W każdym domu znajda zastosowanie.

Mydła w płynie Carex nie tylko nadają się co mycia dłoni, bo także odpowiednie są do mycia pędzli, a także gąbek do makijażu. Kosztują niewiele ok.6-7zł, a tak świetnie działają. Warto szukać na promocjach.

Na uwagę zasługuje także ciekawy żel, który na dłoniach zmienia się w płynną konsystencję. Jest taka trochę galaretowata o turkusowym zabarwieniu. Wspaniały i zaskakujący efekt bez użycia wody.
Można faktycznie oczyścić i odświeżyć dłonie bez użycia wody. Jednak to możliwe. Dłonie nie są lepkie, ani klejące. Szybko same z siebie schną. Wręcz błyskawicznie. 
 
Zapach jest mocny i intensywny, w przeciwieństwie do mydeł w płynie powiedziałabym nawet, ze w pierwszej chwili ostry. Ale to działanie antybakteryjne faktycznie działa przez moc tego zapachu w pierwszej chwili lekko alkoholowego. A po chwili czuć już świeżość i rześkość na dłoniach.
Produkt jest idealny w czasie podróży samochodem lub innym pojazdem. A nawet podczas wypadu na lody przydaje się. Gdy nie ma możliwości umycia dłoni jest niezastąpiony razem z mokrymi chusteczkami. Sama się o tym ostatnio przekonałam, gdy nie było dostępu do wody. Zwykła wycieczka i od razu żel stał się potrzebny, szczególnie jeśli mamy dzieci jest niezbędny.

Jego wydajność jest niesamowita, gdyż wystarcza na 100 użyć. Na jedno użycie wystarczy użyć jedną pompkę.
Mała buteleczka mieści się wszędzie, a uratuje nas w wielu sytuacjach. I to jest najlepsze.
50ml kosztuje ok.10zł
Podobnie jest z chusteczkami. Choć one są już nasączone płynem antybakteryjnym. I ta wersja w samochodzie szybko wysusza się to jednak do torebki warto wrzucić i mieć pod ręką. Bo również dobrze odświeżają, oczyszczają. Skóra nie klei się, ani nie lepi. Nie jest wysuszona. Zapach jest przyjemny, trochę taki lekko miodowy. Ale niezbyt bardzo mdły i słodki.
Za 10 sztuk chusteczek w opakowaniu trzeba zapłacić ok. 4zł

Lubicie tego typu produkty do oczyszczania dłoni? Tez lubicie mieć pod ręką tego typu kosmetyki, szczególnie na wyjazdach?

Komentarze

  1. Mam chęć na to truskawkowe mydło. Używam ich żeli antybakteryjnych, zawsze jeden mam w torebce i w pracy

    OdpowiedzUsuń
  2. Od dawna w moim domu gości głównie Carex i bardzo rzadko przerzucam się na coś innego :) Żel antybakteryjny to też mój niezbędnik, ale w tym przypadku sięgam po bezalkoholowe, aby były odpowiednie dla synka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj teraz ciężko będzie wrócić do tych zwykłych:) Carmex górą:)

      Usuń
  3. Ja ostatnio non stop noszę ze sobą żel Carexa truskawkowy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam je zwłaszcza te dla dzieci,sama chyba jestem w środku dzieckiem😊

    OdpowiedzUsuń
  5. zawsze mnie ciekawiły produkty Carex i po twoim poście na pewno kupię fioletowe mydło w płynie i chusteczki-uwielbiam tę formę odświeżenia dłoni poza domem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. turkusowy żel też jest genialny i przebija wszystko po za domem w celu odświeżenia

      Usuń
  6. Chętnie przetestowałam bym ten płyn antybakteryjny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ten żel, który po nalożeniu zmienia konsystencje jest świetny ; ) kiedys miałam go okazje testowac ; )

    OdpowiedzUsuń
  8. Chusteczki w mojej torbie to stały punkt. są idealne podczas podróży, w mieście itp.
    pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Odkąd mam dzieci, zawsze noszę przy sobie mokre chusteczki. Często sama ich używam. :) Mydełka Carex bardzo lubię. Dzięki nim moje dzieci chętniej myją ręce.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakoś mam uprzedzenie do takich żeli ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. ten malutki antybakteryjny idealny do torebki i na wakacje ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Żelu nie lubie bo bardzo szybko mi się konczy, ale mydełko chętnie sobie sprawie;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kocham Carexy, chociaz ten Splash mnie zmeczyl zapachem po bodajze 3 myciu rak i pozniej uzywalam go okazjonalnie. Ze swojej strony polecam wersje niebieska (oblednie pachnie!!!) i aloesowa :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam ten żel Sensitive i byłam z niego bardzo zadowolona.
    Podoba mi się wersja mini idealna na odświeżenie się podczas letnich upałów.

    Pozdrawiam Zocha
    http://www.zocha-fashion.pl/

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam mydła w płynie, ale jeszcze nigdy nie posiadałam żadnego od firmy Carex :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ani mydeł, ani chusteczek nie miałam, ale żel często kupuję

    OdpowiedzUsuń
  17. o chusteczkach nie słyszałam ale żel muszę kupić :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie. Dziękuję za komentarz.
Miło, że mnie odwiedziłaś(eś). Zapraszam ponownie.

Popularne posty