Floslek, Elestabion W, Szampon zapobiegajacy wypadaniu włosów
O
wypadaniu włosów ostatnio tak bardzo głośno, że chyba każdy już
zdołał kupić sobie cokolwiek, aby zapobiec tej przykrej sytuacji.
Ciągle coś nowego testuję i wprowadzam do pielęgnacji widać
postępy, choć są one minimalne to jednak jakieś następują.
Szampon
niewiele wnosi, bo zazwyczaj większą moc maja odżywki, ampułki
czy wcierki. Ale one coś działają. Niby chwilę pozostawione na
włosach to jednak coś w głębi skóry się dzieje.
Dziś
na tapetę bierzemy szampon Floslek
W
prostej biało-czerwonej oprawie. O gęstej, przeźroczystej
konsystencji. Słabo się pieni, ale nie plącze włosów. Nie
wywołuje łupieżu, uczulenia czy podrażnień. Głowa nie swędzi i
nie wyskakują krostki.
Posiada
przyjemny bardzo delikatny, kwiatowy zapach. Nie jest natarczywy, a
swoją intensywnością nie przytacza nosa, ani nie obciąża włosów.
Szampon
przeznaczony jest to codziennej pielęgnacji włosów. Stosuję go co
kilka dni.
Zawarte
w nim składniki aktywne nawilżają i wzmacniają strukturę włosa.
Mam nadzieję, że z tym drugim
Zdecydowanie
po umyciu są odbite od nasady, nawilżone. Ładnie wyglądają,
dobrze się rozczesują i układają. Czasem warto użyć odzywki, a
czasem wręcz tego nie potrzebuję.
Włosy
są lśniące, miękkie. Nie elektryzują się, ani nie są
obciążone.
Jeśli
chodzi o główny temat wypadania włosów aktualnie stosuję różne
produkty i ogólnie nie wypadają w tak strasznej ilości, choć
jednak dalej wypadają. To jednak mam ogromną nadzieję, że chociaż
ten okropny stan choć trosze je zatrzyma. Bo sam szampon w
tradycyjnym stosowaniu sprawdza się klasycznie i bardzo przyjemnie
się go używa, więc nie widzę problemu, aby zaprzestać go
stosować. Z chęcią go „zdenkuję” i możliwe, że kiedyś do
niego powrócę. Zresztą to mój drugi szampon Floslek z tego typu
przeznaczeniem i miło wspominam.
Na
efekty nie wypadających włosów trzeba czekać latami, a sam fakt,
że nie lecą już tak bardzo jak kiedyś to oznacza już wielki
krok.
Szampon
możecie dostać w sklepie Floslek za 24,99zł/200ml
w
ofercie z tej serii dostaniecie jeszcze serum, maskę, odżywkę i
kurację. Wybór jest ogromny.
ja ostatnio zauważyła, że coraz więcej wypada mi włosów :/
OdpowiedzUsuńFajnie, że odczuwasz jakiekolwiek efekty :) Moja mama miała też problem wypadających włosów i chwaliła sobie serię z marki Seboradin :)
OdpowiedzUsuńja mam bardzo fajną serię wzmacniającom ELESTABion R
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tego że możesz umyć włosy nie nakładając odżywki. U mnie jest to raczej nierealne
OdpowiedzUsuńFloslek znam i lubię :-)
OdpowiedzUsuńSporo u Ciebie Flos leku ;)
OdpowiedzUsuńmialam i lubilam
OdpowiedzUsuńJa też mam coś ostatnio z wypadaniem włosów, czasami są to nawet garści...
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że sobie chyba jeszcze nic nie kupowałam przeciw wypadaniu włosów. Jednak trochę jestem obeznana w tym temacie, gdyż bliska mi znajoma osoba była w Niemczech u dermatologa z powodu wypadania włosów i miała tam robione różne badania, dużo zależy od hormonów i tam się dowiedziała, że takie szampony ze sklepu czy z apteki praktycznie nic jej nie pomogą, dostała szampon stworzony specjalnie dla jej potrzeb i inne środki. Musi to stosować regularnie i już minęło kilka miesięcy od kuracji, efekty teraz są zauważalne.
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie wierzę w takie działanie szamponu, od tego są wcierki ;)
OdpowiedzUsuńNie znam zupełnie :)
OdpowiedzUsuńmoże się na niego skuszę
OdpowiedzUsuńO to test produkt dla mnie, straszny mam z tym problem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zocha
http://www.zocha-fashion.pl/
Ja z wypadającymi włosami walczę linią Bumble and Bumble :)
OdpowiedzUsuńMi to dość obojętne czym myję włosy, ważniejsze są odzywki.
OdpowiedzUsuńSzampon Flosleka wyjątkowo służył moim włosom zniszczonym problemami w wagą i dietą. Włosy stopniowo przestały tak wypadać i pomogły mi zyskać nadzieję na to że jeszcze będą wyglądały zdrowo i nie wyłysieję :)
OdpowiedzUsuń