Denko: Czerwiec 2016
W
tym miesiącu lekko Was zaskoczę, gdyż trochę zmieniłam taktykę
robienia zdjęć denkowych. Przecież to i tak śmieci i szkoda sobie
zaśmiecać nimi bloga. W grupie siła, więc nie będą to już
pojedyncze zdjęcia, a kilka na nich.
Całość
oceniam na plus, dużo ubyło i oby tak dalej. Czas powykańczać to
co powinno dawno ubyć.
1.
Lovena, Żel do higieny intymnej z kora dębu. Fajny żel o
delikatnym zapachu i delikatnym działaniu. Na początku byłam nim
oczarowana, ale przy końcu stwierdziłam, ze jednak jego działanie
słabnie i potrzebuję czegoś więcej do odświeżenia okolic
intymnych. Doszło do tego, że zostały podrażnione i żel stał
się za słaby. Może to być też okres letni, który akurat zbiegł
się na czas testowania i dlatego ochrona jak i odświeżenie było
za słabe.
2.
Lirene, Lactima duo Everyday. Micelarny fizjologiczny żel do higieny
intymnej. Bardzo dobry żel, świetnie oczyszcza, doskonale utrzymuje
odświeżenie miejsc intymnych. Nie podrażnia i przyjemnie
delikatnie pachnie. Jeden z lepszych żeli Lirene.
3-4.
Carex, Mydła w płynie Sensitiv i Truskawka dla dzieci. Truskawka
jest idealna pod względem zapachu, choć Sensitiv tez posiada tę
słodycz. Zresztą oba mydła doskonale sprawdzają się do mycia
dłoni jak i pędzli. Fantastycznie oczyszczają, odświeżają i
zostawiają słodki, przyjemny zapach truskawek i coś na wzór
owocowych cukierków leśnych.
5.
Carex, Mild Sensitiv Shower Gel. Ten żel miał być ulubieńcem
miesiąca, ale za szybko mi się skończył Uwielbiałam jego słodki,
cukierkowy zapach, odpowiednia żelowa konsystencje i bardzo dobre
skuteczne działanie oczyszczające. Teraz upajam się zapachem
prawie miodowym z tej serii.
6.
Joanna, Body Naturia, Żel pod prysznic z mango i papaja. Fajny żel
o przyjemnym zapachu mango i papaja. Rześki, świeży, bardzo letni.
Dobrze oczyszcza, ale za szybko się kończy. Lubie żele Joanny i to
kolejny z tej serii.
7.
Joanna, Body Naturia, Wygładzający Peeling myjący z truskawką.
Tych peelingów chyba nikomu nie trzeba przedstawiać są świetne.
Cudnie pachną, dobrze działają. W dodatku małe pojemności
zmieszczą się wszędzie nawet w podroży. Uwielbiam
8.
Uzdrowisko Busko-Zdrój, Balsam do ciała. Cudownie lekki, o kremowej
konsystencji i wspaniałym orchideo wym zapachu balsam. Bardzo dobrze
nawilża, zostawia skórę miękką, gładką, przyjemną w dotyku i
cudownie pachnącą.
9.
Eveline, Slim Extreme 4D, Serum intensywnie wyszczuplające +
ujędrniające, Fitness. Uwielbiam serum Eveline, gdyż one bardzo
dobrze działają na moją skórę. To serum ma chłodzący efekt,
który mrozi skórę i niszczy tłuszcz od środka. Ale nie wiem ile
w tym prawdy, gdyż z ruchem jako taki efekt jest. Skra jest napięta,
wygładzona i bardzo lekko nawilżona. Z czasem faktycznie można
zauważyć braki w kilku cm. Ale to tylko jako uzupełnienie do
ruchu, jakiegokolwiek sportu.
10.
Lovena, Antyperspirant spray, Sport. Delikatny antyperspirant,
zielona wersja Activ była bardziej skuteczniejsza. Ale na wieczór
po kąpieli bez ekscesów wykorzystałam go. Tak to średnio
skuteczny na większe problemy z nadmiernym poceniem się.
11.
Nivea, Szampon Repair& targeted care. Włosy suche i łamliwe.
Świetny szampon, który co jak co Nivea się udał. Jestem z niego
zadowolona. Doskonale oczyszcza, a co najważniejsze unosi włosy od
nasady i ten efekt utrzymywał się u mnie do dnia następnego. Moje
cienki włosy nabrały objętości, choć nie było o tym tak
wielkiej mowy to świetnie się spisał. Nie wysuszył moich włosów,
nie dostałam łupieżu, ani krostek na skórze głowy. Jest
genialny.
12.
Farmona, Jantar, Kuracja w ampułkach z wyciągiem z bursztynu.
Świetna kuracja wraz z szamponem tworzą świetny duet, który
wzmacnia włosy. Faktycznie mniej wypadają. Włosy błyszczą się,
są piękne, zdrowe. Dobrze odbite od nasady. Więcej o nich pisałam
ostatnio.
13.
Garnier, Płyn micelarny 3w1. Mój nie podważalny hit nad hitami.
Genialny, skuteczny płyn oczyszczający makijaż. Nie zapycha skóry,
nie tłuści. Uspokaja i łagodzi skórę. Fenomenalny.
14.
Dr Irena Eris, Normamat, Sferyczny peeling oczyszczający. Peeling z
małymi drobinkami. Delikatnie oczyszczał, cudownie pachniał.
Przyjemny.
15.
Avon, Summer white sunset. Wspaniły letni zapach. W dodatku bardzo
trwały co jest zadziwiający, gdyż woda nie kosztuje drogo, bo w
graniach ok.20zł. Można dostać nawet za 16zł jak to było
ostatnio. Warto, bo nuty są typowo letnie, wakacyjne. Słodkie, ale
nie do zemdlenia.
16.
No36, Maska do stóp. Bardziej jak krem niżeli maska. Ale fajna na
teraz, bo jest lekka i nie lepi się bardzo. Nie zmywam jej i
zostawiam. Przyjemny zapach dodatkowo jakby chłodził, bo jest
świeży i rześki. Efekt nie jest powalający, ale jeśli dbacie o
stopy cały czas efekt będzie prawidłowy, czyli taki do utrzymania
stanu sto zadbanych.
17.
Kneipp, Olejek do masażu Ylang-Ylang o fantastycznym zapachu. Długim
wchłanianiu, ale dzięki temu jest możliwość wykonania dłuższego
masażu i pozwala na odprężenie, relaks. Dobry też do wody.
Sporo
ubyło i ogromnie się cieszę, gdyż mogła wyciągnąć nowe:)
Kuracja w ampułkach z wyciągiem z bursztynu to fajna sprawa. Również mam i polecam. :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam olejki Kneipp, kapsułki Jantar świetnie się u mnie spisały, a żele Carex moja córcia uwielbia, teraz używa o zapachu gumy balonowej :-)
OdpowiedzUsuńTrochę tego zużyłaś. Ciekawi mnie ten płyn micelarny :)
OdpowiedzUsuńznam i lubię ten zapach z avonu, zainteresował mnie balsam z Uzdrowiska w Busko-Zdrój
OdpowiedzUsuńMicelek Garniera to i mój ulubieniec. Mydła w płynie Carex również bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńCarex to MUST HAVE moich torebek :)
OdpowiedzUsuńPiękna gromadka! :) Podziwiam za rozcinanie opakowań... ja chyba nigdy tego nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te małe peelingi z Joanny :-)
OdpowiedzUsuńSpore denko:) ja nie mam cierpliwości do zbierania pustych opakowan :)
OdpowiedzUsuńspore denko :) uwielbiam peelingi Joanny i micela Garniera :)
OdpowiedzUsuńmicel z Garniera jest moim ulubieńcem
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo często używałam tych żeli peelingujących z Joanny :)
OdpowiedzUsuńFajne denko i jak zawsze piękne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńNO 36 - mam tą maskę po raz drugi, dba prawidłowo o stopy przynajmniej moje.
OdpowiedzUsuńswietne czerwcowe zestawienie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam wakacyjnie:)
Znam tylko micel z Garniera :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci poszło:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam szampony i odżywki z Nivea :)
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie te ampułki z Farmony :)
Lubię ten płyn z Garniera
OdpowiedzUsuńAmpułki sama od niedawna stosuję zobaczymy co z tego będzie:)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten zapach z AVONU - na LATO jest OK,ale bez szaleństwa.
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że z tej serii Jantar są również ampułki, chce je :)
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia są przecudne *.*
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować tę kurację z Jantara :)
OdpowiedzUsuń