Regital, Lip Care Strawberry, Odzywcza pomadka do ust z Wit.C
Lubię
pomadki o każdej porze roku. Czynniki zewnętrzne dają szybko znać
o sobie, więc dobrze jest je mieć pod ręką.
Regital
strawberry lip care to pomadka do ust o delikatnych
właściwościach.
Zapakowana
w plastikowe bardzo ładne, przyjemne dla oka opakowanie. W
truskawkowym kolorze i posmaku o dość gęstej twardej konsystencji,
która dopiero pod wpływem ust lekko się jakby rozpływała, choć
mogłoby być to lepiej. Trudniej nałożyć grubszą warstwę. Na
ustach jest bardzo delikatna, nie barwi ust. Nie klei się i nie
lepi. Zostawia subtelną nutę smaku truskawek. Jest słaby, przyjemny.
Niestety
nawet w tych zwykłych warunkach na moje czasem i skromne potrzeby
jest za słaba. Miziam sobie nią usta, a ona zostawia bardzo
delikatną, subtelną warstewkę, która w żaden sposób nie wpływa
na pielęgnację moich ust.
Akurat
od niej nie wymagałam cudów, bo mam takie mocno odżywcze i te
mniej pomadki, które stosuję według potrzeb. I od tej tylko
wymagałam jako takiej ochrony przed spierzchnięciem ust, a niestety
jest za słaba. To tak jakby w ogóle nie nakładał pomadki na usta.
Pomadka
według producenta jest odżywcza, ale według mnie niestety nie.
Gdyż nie ma tego nawet małego nawilżenia, które powoduje, że usta
odżywiają. A już nie ma co wspominać o głębszym odżywieniu.
Brakuje mi również tego typowego zmiękczenia, którego oczekuje
się od pomadek do ust.
Jednym słowem słabiutka. A szkoda, bo posmak truskawek jest taki fajny i nie gryzie w gardło. Tylko działanie mogłoby być bardziej skuteczniejsze.
Pomadka
kosztuje 10,90zł w diagnosis24.pl
O tej to jeszcze nic nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńNawet nigdzie jej nie widziałam :)
Ja pomadki zużywam nałogowo, szkoda, że ta słabo wypada.
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Ja jestem wierna carmexowi :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tę pomadkę :D Truskawkowe to moje ulubione :D Ja nie wymagam wielkiego odżywiania więc mogłabym się na nią skusić jeśli jej posmak nie gryzie w gardło :)
OdpowiedzUsuńU mnie do tej pory najlepiej sprawdza się Tisane, ale lubię też pomadki Nivea i Eos :-)
OdpowiedzUsuńA ja ją bardzo lubię :D Nie mam najmniejszych problemów z ustami, więc u mnie spisuje się super, bo potrzeby moich ust, szczególnie o tej porze roku, są znikome. Wczoraj właśnie odnalazłam tę pomadkę w odmętach torebki i na nowo używam jej namiętnie - kocham jej zapach! <3
OdpowiedzUsuńja też o tej porze roku nie mam wielkich wymagań, ale jako takie nawilżenie nawet delikatne by pasowało, a tutaj nie ma o tym mowy
UsuńNie znam marki, ale mazidła do ust uwielbiam wszelkiej maści :D
OdpowiedzUsuńtez sie z nia nie polubilam.
OdpowiedzUsuńczyli nie wydziwiam i jest coś na rzeczy:)
Usuńnie znam i chyba się na nią nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zocha:)
http://www.zocha-fashion.pl/
faaajna pomada :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten sztyfcik do ust ;)
OdpowiedzUsuńNie umiałabym funkcjonować bez pomadki ochronnej:)!
OdpowiedzUsuńszkoda, że taka słaba...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdziła. Ja nadal szukam odpowiedniej pomadki do ust :)
OdpowiedzUsuńU mnie też tak średnio się sprawdziła. Jest ok ale bez jakiegoś mega szału.
OdpowiedzUsuń