Burgundowa narzutka, pikowany worek i sztyblety

Dzisiejsza stylizacja to kolejny casulaowy set, w którym główną rolę gra sweter, ale nie można nie zauważyć wdzięcznej torebki i klasycznych botków.

Swetro-narzutka to doskonała odzież wierzchnia jesienią i nie tylko. Uwielbiam tego typu swetry i po domu wybieram je narzucając na siebie. Gdy wychodzę też, ale znacznie mniej, bo nie wszystkie kurtki mam długie. Jeśli są długie to nie ma problemu. Ten sweter nie jest zwyczajny, gdyż posiada zwężane rękawy od łokci, a resztę szerszą. W dodatku tył jest dłuższy i ma zaznaczony niby kaptur. Taki wykombinowany sweterek -kardigan, ale jakże fajnie wygląda i dobrze się w nim czuję. Stwarza niebanalny zestaw.

Moją nową pikowaną torebkę zapewne widzieliście już na instagramie. Nie mogę się nią nacieszyć, gdyż jest to typowa damska torebka, która pomieści tysiące rzeczy. To taki worek, w którym zmieścimy wszystko co nam niezbędne. W dodatku warto wspomnieć o tym, że jest niesamowicie piękna, stylowa, matowa no i pikowana:) Co jeszcze mnie cieszy, że posiada dwa paski jeden krótki na stałe, a drugi dłuższy z zmienną długością.

Muszę was poinformować, że wysyłka w tym sklepie aktualnie jest darmowa, a na stronie Fb trwa konkurs, w którym można wygrać dowolną torebkę.

Warto jeszcze wspomnieć o ocieplanych botkach, które w tym zimowym czasie, mimo iż są krótsze od kozaków to są bardzo ważne. Uwielbiam ciepło stąd nie mogło zabraknąć tego ocieplenia także i w stopach. Uwielbiam taką wygodę, tym bardziej, że uty zakłada się i ściąga bez żadnych dodatkowych zamków.

Płaszcz- nn (sh)

Sweter- besima.pl

Torebka- manzana.pl

Buty- czasnabuty.pl

Bluzka- nn

Choker- zaful.com

Szal- nn

Rękawiczki- Textil

Spodnie- nn 

Foto: fotomaniak