Evree, Olejek pod prysznic Super Slim i Multioils Bomb
Olejki
do ciała dumnie panoszą się na rynku kosmetycznym jak i większości
łazienek. Zastępują nam kilka kosmetyków razem. Są
wielofunkcyjne i dobrze spełniają tę rolę. Ostatnimi hitami są
olejki do kąpieli. Jakie to dziwne, a jednak prawdziwe, kiedy to
można umyć się olejkiem. Nastały olejkowe czasy. Jedni mają
dość, a drugim ciągle mało. A Ty, w której grupie jesteś? Jeśli
lubisz olejki pod każdą postacią zapraszam na olejkowy- kąpielowy
post.
W
dzisiejszym poście można poruszyć dwie kwestie jakimi są olejki i
kąpiel. Dawniej przez myśl mi by nie przeszło, że można połączyć
te dwa punkty. A dziś jest to normalna rzecz, która nie zaskakuje
już nikogo.
Olejki
do kąpieli są skuteczne w oczyszczaniu ciała, jakże i
najważniejszym nawilżaniu, a nawet odżywianiu go.
To
nie moje pierwsze spotkanie z olejkami do kąpieli. Cóż powiem, że
Dove podniosła wysoko poprzeczkę w tej kwestii i ciężko jest go
pobić. Dlatego mimo, iż Evree lubię, tymi produktami (bez obrazy
oczywiście nie pobije Dove), ale nie są to złe olejki. Nie mam
zamiaru nikogo tutaj obrażać, ale padło wiele pytań na ten temat,
więc chcę rozwiać wątpliwości. Jeśli zależy nam na zapachu,
mocnym natłuszczeniu skóry wybierzcie Dove. Jeśli lubicie
delikatny film, a mimo to i nawilżenie, które się również
pojawia, choć bez zapachu to należy wybrać Evree.
Olejki
pod prysznic mają tradycyjną konsystencję, typową dla olejków.
Czyli jest tłusto, żółtawo. Dopiero pod wpływem wody stają się
białe i zaczynają pracę oczyszczającą. Ta kwestia jest delikatna
subtelna. Myją, oczyszczają, ale delikatnie. Charakteryzuje je
subtelność i przez konsystencję olejków „opiekuńczość”
skóry. Zostawiają na niej delikatny film, jest troszkę mniejszy
niż przy Dove, więc osoby, które nie lubią mocnego, tłustego
nawilżenia te będą odpowiednie. Z delikatną powłoką.
Zapachy
hm...to raczej ich tutaj nie znajdziecie. Pachną jak zwykły olejek,
taki trochę bezzapachowy. Bardziej skłaniam się do naturalnej woni
olejków. Jak Multibomb nie podobał mi się zapach, tak tutaj nie
czuć nic. A przy Super Slim zachwycałam się zapachem, tak tu też
nic nie wyczuwam ze znanych mi serii. Więc na zapachy nie ma co się
nastawiać, a bardziej na nawilżające działanie. Trochę brakuje
mi właśnie zapachów.
Olejki pod prysznic Multioils Bomb jak i Super Slim mają to samo zadanie, choć
tam na opakowaniach są inne kwestie i sugestie względem oczekiwań.
Dla mnie nie ma różnicy. Te olejki nie wyszczupliły mnie, ani nie
ujędrniły skóry. Za to doskonale wpłynęły na nią względem
nawilżenia, odżywienia.
Zdecydowanie
chronią skórę przed wysuszeniem, przed nieprzyjemnym swędzeniem.
Poprawny jest wygląd skóry dzięki nim, a to bardziej mnie cieszy
niż obiecane cuda.
Skórę
faktycznie można oczyścić nimi, choć w subtelny sposób to jednak
skuteczny. Sam fakt dobrego nawilżenia sprawia, że lubię sięgać
po nie, gdy moja skóra potrzebuje lepszego nawilżenia. A gdy woda
jest twarda, a powietrze w mieszkaniu suche są nieodzownym elementem
naszej codziennej pielęgnacji. Nie muszę się martwić o wysuszenie
i używanie dwóch kosmetyków jakimi są osobno żel i balsam.
Takowe olejki są produktami 2 w1.
Sam
żel lubi wysuszać skórę, a olejki dbają o nawilżenie skóry, a
także o brak podrażnień, uczuleń.
Zapewne
ucieszy leniuchów, którzy nie lubią balsamowania ciała,
że po użyciu tych olejków nie trzeba stosować kosmetyków
wcierających typu balsam/masło/mus itp.
Jeśli
lubicie tego typu produkty będą dla Was odpowiednie.
Olejki
do kąpieli można dostać w różnych drogeriach typu Rossmann, Natura, Hebe w
cenie 19,99zł/250ml evree.eu
Jestem ciekawa tych produktów, nigdy nic nie miałam tej marki.
OdpowiedzUsuńLubię produkty Evree więc i na te olejki pewnie prędzej czy później się skuszę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie olejki pod prysznic i chyba będę musiała się skusić ;)
OdpowiedzUsuńevree lubie wiec z pewnoscia po te produkty kiedys siegne:)
OdpowiedzUsuńnie mialam tych produktow
OdpowiedzUsuńMAm i lubię
OdpowiedzUsuńUwielbiam olejki jak najbardziej ;) I chętnie sięgam po takie rozwiązana ;) Tych jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam :D
OdpowiedzUsuńOsobiście nie jestem zwolenniczką OLEJKÓW DO CIAŁA.
OdpowiedzUsuńCoraz częściej spotykam się z tą marką, więc może i ja się zaopatrzę w kilka ich kosmetyków? :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobra recenzja - dokładna i rzetelna :)
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie Kochana :)
Bardzo lubię olejek do twarzy z Evree,dlatego i te produkty chętnie kupię i przetestuję ;)
OdpowiedzUsuńhttp://beautybloganeta.blogspot.com/
Uwielbiam olejek Dove, więc i po te sięgnę z czystej ciekawości. Mam peeling Slim, który skradł moje serce. Olejkom też dam szansę :)
OdpowiedzUsuńOlejków do kąpieli/pod prysznic Evree nie miałam, ale do ciała kompletnie się u mnie nie spisał.
OdpowiedzUsuńO nie, jak nie ma zapachów to lipa! :( Ostatnio widziałam, że w Rossmannie pod tymi olejkami, ale do ciała nie do kąpieli, były ceny na do widzenia, czyli jednak wycofują je. Mi to nie przeszkadza, bo miałam okropną przygodę z ich olejkiem do demakijażu i od tamtej pory boję się Evree. :D
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam oba te olejki. Dzieki nim po kąpieli czasami mogę odpuści sobie balsamowanie
OdpowiedzUsuńNigdy ich nie miałam ale może wypróbuję. A tak swoją drogą ta firma bardzo szybko się rozwija.
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze tej marki :) pozdrawiam serdecznie :) woman-with-class.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBardzo ubolewam, że nie mam wanny w domu.
OdpowiedzUsuńBrakuje mi takiego wylegiwania się w wannie.
Na taki olejek chętnie się skuszę.
Zapowiadają się bardzo ciekawie :)
Pozdrawiam Zocha :)
http://www.zocha-fashion.pl/
trzeba wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJaka urocza puszeczka:)
OdpowiedzUsuńPo olejku do kąpieli z Yves Rocher mam uraz psychiczny i nie znoszę tego typu kosmetyków pod prysznicem. Mimo to często sięgam po olejki do nawilżania ciała. O dziwo, latem spisują się u mniej lepiej niż balsamy czy masła :)
OdpowiedzUsuńNie znam tych olejków :/
OdpowiedzUsuń