Constance Carroll, Matte Power Lip Crayon, Matowa pomadka w kredce

Costance Carroll to firma, która kojarzy mi się z moją młodością, czasów szkoły. Pierwszy puder prasowany miałam właśnie od nich. W temacie opakowań pudrów nic się nie zmieniło, ale firma nadal się rozwija i w swojej ofercie posiada bardzo ciekawe kredki o wykończeniu matowym. Ale nie tylko je, bo również pojawiły się ciekawe metaliczne cienie do powiek. Posiadam jeden odcień i nie omieszkam go wam pokazać.

Od odcieni na co dzień po te wyjściowe. Wybór jest niesamowity, więc każda znajdzie coś dla siebie.

Kredki są intensywnie napigmentowane, już pierwsza warstwa świetnie kryje usta. Później delikatnie tylko poprawiam, niezbyt dużo, aby ten efekt wykończenia w formie matu nie rolował się.

Pomadki nie kleją się, ani nie lepią.

Ich konsystencja jest łatwa do rozprowadzania. Ale też w zależności od koloru czasem tępa, a czasem sunie gładko. Dlatego nie można ich określić wszystkich jako te same.

Nie wysusza ust. Posiada w sobie Witaminę E oraz naturalne woski i oleje.

Każda pomadka ma swój numer i nazwę.

01. Nude Rose

02. Tangerine

03. Bubblegum

04. Bright Red

05.Dark Peach

06. Coral

07. Raspberry Pink

08. Apricot Nude

09. Brown Nude

10. Red Wine

11. Fushia

12. Magenta

Trwałość dosyć spora. 5 godzin,, a czasem nawet i więcej. Choć na filiżankach i przy pocałunku zostawia ślady.

Efekt jak widzicie jest świetny, w zależności od odcienia i potrzeb danej kobiety uzyskamy wspaniały makijaż ust. O wykończeniu aksamitnego matu.

12 wspaniałych odcieni, 12 looków na każdy dzień, porę czy okazję.

Jak na tę firmę, o której się zapomniało i ostatnio wróciła na salony, w cenie ok.11zł/szt. Są to całkiem fajne kredki matowe.

constancecarroll.com.pl