Nivea, Sun, Protect & Moisture, Nawilżający balsam do opalania spf30

Latem kosmetyki ochronne wiodą prym, ale nic dziwnego jak każdy lubi wystawiać się na promieniowanie słoneczne. By umożliwić długie korzystanie z tych dobroci (tak, wiem, choć powinno się ograniczać) warto wspomagać się wszelkimi kosmetykami ochronnymi.
Nivea wprowadziło na rynek nawilżający balsam do opalania, który jednocześnie chroni skórę i nawilża ją.
Konsystencja balsamu jest śnieżno biała, jak to bywa w przypadku Nivea. Jest gęsta, kremowa. Wydaje się, że będzie ciężka do rozprowadzenia. A tymczasem jest lekka, nawet lekko rzadka jak lotion, łatwo się rozprowadza trochę dłużej, ale szybciej się wchłania do matu i uwaga nie lepi się. Zostawia na skórze ochronny film, ale nie ma efektu świecenia się skóry.
Zapach jest bardzo ciekawy. Nuta klasycznego Nivea przebija się, ale czuć jeszcze inny ciekawy zapach, który jest bardzo przyjemny. Zapach jest dosyć długotrwały, ciągle go wyczuwam.
Nivea Sun Protect & Moisture to świetny wodoodporny balsam do opalania, który jednocześnie nawilża skórę chroniąc ją. Wspomaga także ochronę ubrań przed plamami, a także i brak efektu klejenia się piasku do ciała.
Balsam należy aplikować przed wyjściem na słońce, ale wiadomo trzeba poprawiać. Producent zapewnia nas o 6 krotnym użyciu produktu na ciało dorosłego człowieka. W moim przypadku jest to na wiele więcej, bo nie wszystkie partie ciała aż tak smaruję. W dodatku nie trzeba tego dużo, mimo to odpowiednia dawka musi być inaczej balsam nie zadziała ochronnie na skórę.
Balsam skutecznie chroni nasza skórę, jednocześnie cały czas nawilżając ją. Subtelna opalenizna jest równomierna, bez efektu podrażnień i mocnych zaczerwienień. Mamy pewność wysokiej ochrony faktor spf30, (do wyboru także inne moce ochrony), a także brak efektu brudzenia odzieży.
Producent zapewnia nas o ochronie skóry przed przedwczesnym starzeniem się jej.

Skóra po zastosowaniu balsamu jest jedwabiście miękka i gładka, doskonale nawilżona i chroniona. W dodatku ślicznie pachnie. To niesamowite, że można połączyć nawilżanie i ochronę razem.
Warto go mieć przy sobie na wakacjach.

Komentarze

  1. Mam ten balsam, ale dałam rodzince, gdy jechali na wakacje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zdjęcia. Taki balsam to must have na lato :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam ten krem, świetny jest:) Lubię ten zapach:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja ostatnio polubiłam się z ochroną przeciwsłoneczną Bielendy :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie, że nie brudzi odzieży :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Co do tych produktow to nie mam duzych wymagan :-) chyba kiedys mialam z nivea i bylam zadowolona :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. super, że nawilża i chroni skórę

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie do końca nie nawilża tak jak bym chciała, ale daje dobrą ochronę ponieważ nie jestem po nim czerwona i skóra nie doznaje oparzeń.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam, zawsze się dobrze spisuje :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie. Dziękuję za komentarz.
Miło, że mnie odwiedziłaś(eś). Zapraszam ponownie.

Popularne posty