Bourjois, Rozświetlający peeling do twarzy
Opakowanie:
Wąska, mała tubka, „stojąca na głowie” z łatwo chodzącym otwarciem. Wszystko w
kolorze pomarańczowym. Przyjemny motyw pomarańczy kusi, aby kupić. Ale czy
warto? Raczej nie!
Konsystencja:
Gęsty, kremowy peeling, z małymi drobnymi drobinkami, także w kolorze
pomarańczowym. Drobinek jest stanowczo za mało i są za słabe.
Zapach:
Dziwny zapach. Na pewno nie przypomina pomarańczy. Jest bardziej jak liść
pomarańczy. Słaby, lekko wyczuwalny, ale jednak jest. Z efektem krótkiego
utrzymywania się na twarzy. Można przez tą chwilę nawet go znieść.
Działanie:
Peeling przez swoje drobne drobinki bardzo delikatnie trze. Powiedziałabym, że
trochę za mało. Przypomina lekko peeling enzymatyczny. Żadnego rozświetlenia po
nim nie otrzymałam, ani tym bardziej startego naskórka. Jest po prostu za
słaby. Czasem peelingi enzymatyczne lepiej się sprawdzają niż ten.
Trochę
się zawiodłam, bo lubię z tej firmy wodę micelarną, żel do mycia twarzy. A to
jest taki mały nie wypał, nierobiący nic w zasadzie.
Skóra
nic nie otrzymała, nie ma żadnego działania. Zero oczyszczenia i zero
rozświetlenia.
A
na koniec najgorsze zapchał mi nieco skórę! Dostałam pełno syfków na twarzy i
wyglądam jak opryszczona nastolatka wrr;/ I jak tu być dobrym dla tego
kosmetyku
Nawet
do wrażliwej skóry się nie nadaje.
Kosztuje
ok.15zł/75ml. Niby nie dużo, ale zupełnie nie dla mnie. W tej cenie można
dostać lepszy.
Ciekawa jestem Waszych opinii
Miałyście do czynienia z peelingiem Bourjois?
Buuu! Myślałam, że peeling okaże się ciekawszy...
OdpowiedzUsuńniestety nie jest wart uwagi;/
UsuńKupiłam ten peeling kilka dni temu podczas promocji -40% w Rossmannie. Użyłam go dopiero raz i pierwsze wrażenie było pozytywne. Fakt, jest bardzo delikatny, ale właśnie czegoś takiego szukałam do częstszego stosowania. Mam nadzieję, że mnie nie zapcha.
OdpowiedzUsuńMiałam go kupić ostatnio korzystając z aktualnej promocji w Rossmannie, ale ostatecznie wybrałam peeling marki Soraya. Z tego co widzę to dobrze zrobiłam nie kupując tego z Bourjois.
OdpowiedzUsuńNie znam go zupełnie..
OdpowiedzUsuńOsobiście jakoś nie przepadam za marką Bourjois. Próbowałam płyn micelarny - lipa. Testowałam BB cream - lipa. I jak widzę ten peeling to też lipa :P
OdpowiedzUsuńNie używałam peelingu tej firmy, ale jak widzę chyba nie warto. Moja cera potrzebuje dobrze ścierającego produktu, a nie delikatnego masażu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWczoraj się nad nim zastanawiałam. Już nawet miałam go w koszyku i wyjęłam. Szkoda, że nie pachnie pomarańczami...i że Cię tak załatwił :(
OdpowiedzUsuńOj to fatalnie, a takie ma śliczne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńskoro zapycha to będę go omijać szerokim łukiem!
OdpowiedzUsuńmoże nie wszystkich, ale mnie tak
UsuńO kurczę, teraz na pewno się już na niego nie skuszę! Ja jednak jestem wierna korundowi :-)
OdpowiedzUsuńakurat nie znam korund'a
UsuńW takim razie polecam, korund możesz kupić w sklepie z półproduktami. To proszek, który mieszasz z żelem do mycia twarzy i naprawdę działa cuda :-)
UsuńJak jest taki delikatny, to podziękuję, mój nos wymaga mocniejszych zdzieraków :)
OdpowiedzUsuńchciałam go kupić, ale po Twojej recenzji chya będę go unikać, zostanę wierna peelingowi gruboziarnistemu z Perfecty :)
OdpowiedzUsuńi niech tak zostanie:)
UsuńPierwszy raz widzę ten produkt...
OdpowiedzUsuńpeeling rozświetlający ? a to dobre ;p
OdpowiedzUsuńhehe:D dobre, dobre w sensie żartów:)
UsuńA zastanawiałam się nad jego zakupem (-40%). U mnie by sie nie sprawdził, bo ja lubię mocne peelingi. Przydała mi się ta recenzja :)
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie kusi, by kupić ten peeling...
OdpowiedzUsuńi dobrze
Usuńpeeling rozświetlający ? a to dobre ;p
OdpowiedzUsuńTyle razy podchodziłam do tych kosmetyków Bourjois, ale zawsze wybierałam inne. Może kiedyś wypróbuję ich płyn micelarny, ale po ten peeling na pewno nie sięgnę!
OdpowiedzUsuńpłyn tak, peeling nie
Usuńszkoda, że się nie sprawdził polecam ten z Bingo Spa
OdpowiedzUsuńpeeling błotny do twarzy z kwasami owocowymi
świetny zdzierak :)
u mnie by się sprawdził do codziennego oczyszczania twarzy,może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam peeeling drobnoziarnisty Perfecta :) używam go chyba od zawsze i nie planuje zmieniać :) ale dobrze wiedzieć, że ten się nie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńteż lubię Perfecta i własnie nie dopisałam, że to najlepszy z nisko półkowych peelingów, oczywiście nie zmieniaj:)
UsuńBędę się go wystrzegała;)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie ale szkoda że się nie sprawdza;/
OdpowiedzUsuńe to już go nie kupię- ale mnie nie kusił w sumie ;)
OdpowiedzUsuńJa używam korundu :)
OdpowiedzUsuńNiedobrze. Polecam peelingi z Bielendy z linii profesjonalnej. Na przykład arbuzowy- nieziemsko ladnie pachnie :))
OdpowiedzUsuńszkoda. Jakoś plubilam tę markę i chciałam więcej ;)
OdpowiedzUsuńfaktycznie prezentuje sie fantastycznie, a wydawalo mi sie,ze Bourjois maja fajne kosmetyki,a tu widze ze nie wszystkie :c
OdpowiedzUsuńa u mnie nowy makijaż, zapraszam! http://pear-up.blogspot.com/
miałam ten peeling, nie przypasował mi
OdpowiedzUsuńja stawiam na peelingi enzymatyczne :)
OdpowiedzUsuńjak w kazdej firmie są i hity i kity... /K.
OdpowiedzUsuńno niestety;/
Usuńtroszke slabo sie prezentuje;/
OdpowiedzUsuńszkoda, że im się nie udał
OdpowiedzUsuńChciałam go kupić ,opakowanie i firma mnie strasznie do tego zachęcają ,ale jak mówisz ,że słaby z niego ścierak to u mnie nie ma od prawa bytu ;)
OdpowiedzUsuńSamo opakowanie przyciąga uwagę. Jest takie "pozytywne". Jednak dołączam się do twojego zdania że w tej cenie można znaleźć inne/ lepsze peelingi.
OdpowiedzUsuńW związku z promocją -40% :D A jak :D Chciałam go kupić, ale sobie podaruję :D
OdpowiedzUsuńu mnie w gre wchodzą tylko peelingi enzymatyczne, więc mogłabym spróbować, skoro jest tak delikatny, ale jakoś w ogóle mnie do siebie nie przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńCzyli bubelek!;)
OdpowiedzUsuńSzkoda że ten peeling się im nie udał, ja bardzo bym chciała wypróbować ich kolorówkę:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że wypadł tak słabo, bo kolor ma na prawdę śliczny ;D
OdpowiedzUsuńSzkoda,że bubel. Miałam chęć go wypróbować, tym bardziej,że płyn micelarny tej firmy nadal jest moim numerem jeden :)
OdpowiedzUsuńz tej firmy w ogóle nie lubię pielęgnacji więc i peeling mnie nie zdziwił
OdpowiedzUsuńmoże nie zapchał, tylko najzwyczajniej w świecie podrażnił? szkoda, że taka lipa :(
OdpowiedzUsuńwysyp pryszczy i do dziś rany to podrażnienie hmm...no nie wiem
Usuńmoże chciałabyś się wymienić na niego? :)
OdpowiedzUsuńniestety nie ma już go w opakowaniu za wiele.
UsuńZastanawiałam się między nim, a peelingiem z Soraya i wybrałam ten drugi i jestem z niego zadowolona
OdpowiedzUsuńa już myślałam, że będzie w miarę dobry, a tu taki badziew...
OdpowiedzUsuńznam baaardzo dobrze i aktualnie używam ;) wielu obietnic nie spełnia, ale go nie wyrzucę ;) pooozdrawiam! =)
OdpowiedzUsuńa chciałam go zakupić:)
OdpowiedzUsuńchyba dobrze że go nie kupiłam:)
Tak patrzyłam na niego ostatnio w Rossmannie i dobrze, że się nie skusiłam.
OdpowiedzUsuńjesli chodzi o te firme to stawiam na kolorowke, wyjatkiem jest niezawodny jak dla mnie micelek :)
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć, że jest słaby, bo ta pomarańczka jest kusząca ale przynajmniej teraz wiem, że nie warto :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że o nim napisałaś bo kilka razy juz miałam go kupic,a le zawsze cos innego znalazłam,:)
OdpowiedzUsuńchciałam go kupić teraz na promocji -40% ale się powstrzymałam.
OdpowiedzUsuńWygląda jak krem a nie jak peeling. Gdzie te drobinki ścierające?
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tego, na razie kupowałam Perfecta jednorazową saszetkę, ale teraz kupiłam tubkę Soraya peeling oczyszczający...
OdpowiedzUsuńKiedyś płyn Bourjois nie sprawdził się u mnie i jakoś się oddaliłam od tych kosmetyków.