Pharma CF, Venus, Żel w piance do golenia
Opakowanie: Metalowa butelka posiada pompkę. Nie jest ona taka typowa jak u większości. Bo zamiast pompować, to ona „sika”. Ale spokojnie wytwarza pianę. Na początku nie mogłam się przyzwyczaić, bo Gillette nie robiło tak. Z czasem wiedziałam, że tak ma być w tej piance. Chyba, że trafiła mi się jakaś trefna.
Konsystencja: żel, który po wstrząśnięciu zmienia się w piankę.
Limonkowa, gęsta, kremowa pianka, dobrze zwarta. Nie zjeżdża ze skóry, dobrze
się jej trzyma.
Zapach: Jest zwykły, niczym nie zachwyca. Zresztą i tak go
zmywam, więc jest mi to obojętnie jak pachnie. Posiada w sobie ekstrakt z aloe
vera. I widocznie to zapach aloesu zmieszany z czymś jeszcze.
Działanie: Żel w piance to najlepszy kosmetyk jaki stosuję do
depilacji nie chcianych włosków. Sprawdza się zdecydowanie lepiej niż sam żel.
Dobrze usuwa włoski, zmiękczając je. Co powoduje łatwą depilację nóg, pach czy
bikini.
Nie
podrażnia mojej skóry, nie mam żadnego uczulenia. Wszystko jest ok.
Skóra
jest delikatna, bez zacięć, tak samo jak w przypadku Gillette (choć jest
lepsze).
Nie
otrzymuję od tej pianki nawilżenia, ale nie wysusza skóry, więc jest ok.
Polecany
do skóry wrażliwej. Kosmetyk wart spróbowania.
Cena: ok.11zł
Ostatnio na niego patrzyłam.. szukam właśnie jakiejś dobrej pianki do golenia..
OdpowiedzUsuńJa przerzuciłam się na męskie żele do golenia gilette.
OdpowiedzUsuńsą o połowę tańsze od damskich a oprócz zapachu i koloru niczym się nie różnią.
I ja jak używam to męskich ;)
UsuńCzyli jednym słowem pianka jak pianka? :) Ja używam piankę od Isany i na razie jestem zadowolona. Kwestia jest też taka, że nie mam porównania. Jestem ciekawa właśnie, czy trzeba kupić specjalny produkt do golenia, czy nie wystarczy np. żel pod prysznic, stara odżywka czy balsam ew.? Aczkolwiek, produkty typowo do golenia właśnie zmiękczają ta nasze włoski. Trzeba próbować i znaleźć swój sposób. Pozdrawiam, Jo Novi.
OdpowiedzUsuńdużej różnicy nie ma, żelem też czasem golę:P ale jest jakby mniej dokładnie
Usuńja zwykle kupuję gillette lub joannę.
OdpowiedzUsuńGilette też bardzo lubię
UsuńStrasznie długo zużywam takie produkty, więc rzadko je zmieniam. Tego nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze, ale myślę że za tą cenę wypróbuje ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio nie korzystam z takich wspomagaczy
OdpowiedzUsuńo wiele bardziej wolę żele niż pianki do golenia :)
OdpowiedzUsuńTrzeba wypróbować. :P
OdpowiedzUsuńja z Venus uzywam zwyklej pianki i tez jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńdla mnie zwykłe pianki są za słabe
UsuńBardzo lubię żele do golenia.
OdpowiedzUsuńZawsze używałam Gilette a od długiego czasu stosuję te z Balea, ale z serii dla mężczyzn ;)
No i z Nivea Double Effect bardzo lubię, szkoda, że został wycofany :(
też używam Gillette
UsuńNastępnym razem wypróbuję żel zamiast pianki :)
OdpowiedzUsuńsą o wiele lepsze
Usuńnie lubię tego typu specyfików, pianek żeli itd.
OdpowiedzUsuńa czym się golisz?
UsuńNie miałam jeszcze tego żelu, ale jak tak go wychwalasz, to na pewno spróbuję ;) Widzę ,że ma bardzo fajną konsystencję :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news:*
U mnie króluje Gilette, ale jak nie podrażnia i dobrze się spisuje, może się skuszę dla odmiany... Tylko jak znajdę, u mnie marne zaopatrzenie...
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego żelu
OdpowiedzUsuńA czy ta pianka na długo wystarcza?
OdpowiedzUsuńto zależy ile razy golisz się w tygodniu?
Usuńmi starczy na sporo jeszcze, a używam już drugi miesiąc
z tym, że w poprzednim goliłam się raz w tygodniu, a teraz gdy cieplej robię to częściej:)
Ja mam wrażliwą skórę, muszę się zaopatrzyć w taki żel:)
OdpowiedzUsuńOj koniecznie spróbuję, bo mnie zacheciłaś :))
OdpowiedzUsuńJa używam depilatora więc żele są mi zbędne :)
OdpowiedzUsuńchętnie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńTak przywykłam do zużywania odżywek do włosów i żelu z Rossmanna, że chyba zakończyłam poszukiwania ideału do golenia :D
OdpowiedzUsuńmój ulubiony żel do golenia:)
OdpowiedzUsuńU mnie rządzi pianka z Isany :)
OdpowiedzUsuńMam go i czeka w kolejce do testowania:)
OdpowiedzUsuńZawsze podkradam pianki mężowi :-) ale chyba sprawie sobie coś swojego w końcu he he :-) widać fajny produkt
OdpowiedzUsuńtez podkradam:)dla mnie Gillette to nr 1
UsuńZ chęcią bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńMam go, jest przyzwoity ale chyba wolę żel Joann z melonem.
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze żeli do golenia. Obecnie mam brzoskwiniową piankę z Isany i nie mam do niej większych zastrzeżeń a zapach ma bardzo ładny:)
OdpowiedzUsuńmam ten produkt, jak na razie się do niego jeszcze nie przekonałam, ale jestem na dobrej drodze ;)
OdpowiedzUsuńU mnie żel do golenia to podstawa :) Pewnie ten też któregoś razu wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńTen żel mam już któryś raz, ale masz rację nie zachwyca ale też nie jest zły. Pododbno ten nowy Venus & Olay jest świetny.
OdpowiedzUsuń