Shiny Box - Kwiecień 2013

Co prawda kwiecień się skończył i mamy już maj. A ja dopiero wczoraj dostałam kwietniowy ShinyBox. W tamtym miesiącu mieli spore opóźnienie. Nie wiem dokładnie, czym to było spowodowane, ale coraz dłużej się czeka na te pudełka. Też macie takie wrażenie? A  ja jestem w gorącej wodzie kąpana to wydaje mi się, że się nie doczekam, a czas wtedy jeszcze bardziej się wydłuża :D Ale się doczekałam i już Wam pokazuję co było. Chociaż pewnie już widziałyście.

Motywem kwietniowego Shiny Boxa było hasło Bądź Piękna na Wiosnę. Pudło zawiera 5 pełnowymiarowych produktów. Znajdziemy tam trochę kolorówki, jak i pielęgnacji. Dla każdego coś dobrego. Ale czy każda z nas znalazła coś dla siebie? Myślę, że tak. Choć na początku twierdziłam, że słabo to i dla mnie coś się znalazło.

Tym razem nie spodobała mi się zawartość drobnych papierków w środku pudełka. Jakby papier ze zniszczarki trafił do boxa. Jest go wszędzie pełno. Nawet między kosmetykami i pudełeczkami w samym środku danego kosmetyku. Faktycznie jak wiele z Was miałam ten sam problem. Cały pokój, kosmetyki, a nawet ja byłam w tych trocinach. Koszmar! Wszystko się elektryzuje i nie podoba mi się to. Może idea była dobra, ale nie do końca to wyszło. Wolę już styropian.

Bentley Organic - Prezent w postaci odżywki do włosów. Tylko próbka.

AA Therapy - Krem do twarzy - Produkt pełnowymiarowy, 15zł/50ml

Green Pharmacy - Jedwab w płynie, serum na łamliwe końcówki - Produkt pełnowymiarowy, 8,50zł/30ml

Grashka - tusz wydłużający - Produkt pełnowymiarowy, 21,90/8ml

Rimmel - Podwójne cienie do powiek z aplikatorem - produkt pełnowymiarowy, 18zł/2g

Belcils - Krem witalizujący do rzęs - Produkt pełnowymiarowy - 35zł/4ml

+ Rimmel, kredka do oczu Soft Kohl 

W każdym bądź razie patrząc na kosmetyki nie jest źle. Ale mogłoby być lepiej. Wiecie czego mi brakuje? Chyba jeszcze nigdy nie było żadnej wody perfumowanej? A chętnie bym przyganęła jakiś kwiatowo-owocowy zapach. Może Shiny pomysli coś na swoje pierwsze urodziny. Bo to już całkiem blisko (czerwiec).

Z tych wszystkich kosmetyków najbardziej jestem ciekawa kremu, jedwabiu i kremu do rzęs.

Byłam mocno zafascynowana tuszem, ale po zobaczeniu jego szczoteczki od razu poszedł w kąt. Bo szczoteczka jest z włosia, a ja wolę silikonowe i nawet nie zaczynam jego używania, bo wiem jak się skończy. 

A Wam jak się podoba zawartość kwietniowego Shiny Boxa?

Jeśli Was zainteresowało zawsze możecie zbierać Shiny Stars i dostać pudełko za darmo

lub wykupić pakiet.