Alterra, Dusch peeling, Peeling pod prysznic czerwona pomarańcza i cukier trzcinowy
Opakowanie: Mięciutka, wysoka tubka, jak większość moich
kosmetyków tego typu stojąca na głowie. Zajmujący mało miejsca na łazienkowej
półce. Wszystko łatwo spływa. Pomarańczowy motyw owoców bardzo przyciąga uwagę,
aż ślinka leci.
Konsystencja: Przeźroczysta, bardziej żelowa, lekko galaretowata
(galaretka taka rozlazła). Posiadająca w sobie mnóstwo przeźroczystych drobinek,
w tym przypadku jest to cukier. Który jest bardzo delikatny i bardzo drobny,
jakby już lekko zmielony. Ścieranie także jest delikatne, aż za bardzo. Co
przypomina mi bardziej zwykły żel.
Ale
przynajmniej dobrze się pieni i nie zostawia nieprzyjemnej tłustej warstwy.
Drobinki
są słabsze niż w peelingach z BeBeauty z serii Spa.
Zapach: Świeży, owocowy. Lekko pomarańczowy, ale jakby z
domieszką grejpfruta. W opakowaniu delikatnie go czuć, w czasie mycia też, ale
po chwili całkowicie znika. I zapomina się o nim. Mógłby być bardziej
intensywny i aby mnie trącał alkoholem.
Efekty: Gdybym chciała kupić peeling to byłabym
rozczarowana. Bo kosmetyk raczej peelingu nie przypomina. Owszem posiada
delikatne drobinki. Są bardzo delikatne, prawie nie wyczuwalne. Ale uczucie
jest jakbym się myła żelem. I jako żel sprawdza się doskonale.
Dosyć
fajnie się pieni, oczyszcza ciało. Zmywa brud i zanieczyszczenia. Nie
podrażnia, nie wysusza, ani tym bardziej nie nawilża. Ale nie wygładza skóry,
tak jak miałby to robić peeling.
Nadawałby
się do mycia twarzy.
Odnośnie
złuszczania naskórka czy wygładzenia, nie zauważyłam aż tak wielkich zmian.
Jest coś delikatnie, ale to mało. A używam go codziennie, bo na takie
stosowanie się nadaje. I prawdę mówiąc właśnie dziś wrzuciłam puste opakowanie
do denek.
Podsumowując
jako żel tak, jako peeling nie. No chyba, że lubicie tak leciutkie, delikatne peelingi. Fanki mocnych zdzieraków nie mają co
tutaj szukać. Na pewno nie będą zadowolone. Mam jeszcze jedno opakowanie z
wymiany, ale na zakup raczej nie zdecydowałabym się. Bo szukam peelingu, a nie
żelu.
Peeling
dostaniemy w Rossmann za ok. 9zł/200ml
Wolę zdzieraczki ;) ale jako żel by się nadał ..
OdpowiedzUsuńno i tak właśnie go zużyłam
UsuńChciałam go wypróbować, ale jak przeczytałam, że peeling z niego żaden, to odpuściłam :)
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie.. Ale zdecydowanie wole typowe zdzieraki. /K.
OdpowiedzUsuńlubię zdzieraki ;-) a ten traktuję jako żel peelingujący ;-)
OdpowiedzUsuńRaczej się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńA miałam nadzieję, że to będzie dobry zdzierak;/
OdpowiedzUsuńJak na żel to dosyć drogi jest ;)
OdpowiedzUsuńno własnie jak na żel to drogo by wypadał
Usuńmam go i też nie jestem zadowolona, bo jest zbyt delikatny
OdpowiedzUsuńWłaśnie też raz miałam taki "peeling", który stosowałam jako żel, zapach na pewno piękny
OdpowiedzUsuńja jestem nim rozczarowana :/
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukam jakiegoś dobrego ale w miarę taniego peelingu, ale widzę, że ten muszę sobie darować... Możesz jakiś inny polecić? :)
OdpowiedzUsuńpolecam z Lirene MAxSlim bardzo dobry, lub waniliowy scrub do ciała Farmona(bardzo mocny zdzierak- genialny!
UsuńHmmm aż wstyd tyle się o tych kosmetykach mówi, a ja z tej firmy jeszcze nigdy nic nie miałam:) Kusi mnie gównie zapach, więc na pewno niebawem wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńJa się z nim nie polubiłam, nie robił nic!
OdpowiedzUsuńTen kosmetyk czeka na swoją kolej. Gdy przeczytałam o obecności cukru trzcinowego, doszłam do wniosku, że tym razem trafiłam na porządnego zdzieraka. Jednak opinie dostępne w internecie osłabiły mój entuzjazm. Najwyżej ten produkt zakończy swój żywot jako żel pod prysznic;)
OdpowiedzUsuńten produkt to rzeczywiście jest jak zwykły żel do mycia ciała drobinki peelengujące wogule nie są wyczuwalne poza tym takie opakowanie nie jest praktyczne bo się za dużo wylewa jak mocno naciśniemy
OdpowiedzUsuńMam go ale stoi jeszcze nieużywany.
OdpowiedzUsuńWiem już, czego się po nim spodziewać.
Szkoda, że nie sprawdził się w roli peelingu :/
OdpowiedzUsuńdla zapachu mogłabym wypróbować
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie sprawdził się jako peeling :( jednak na zdjęciu prezentuje się bardzo ciekawie i z pewnością ma piękny zapach :)
OdpowiedzUsuńWolę mocniejsze zdzieraki. Nie spodziewałam się, że ten peeling będzie miał takie delikatne drobinki.
OdpowiedzUsuńMoże się kiedyś skuszę:)
OdpowiedzUsuńjeszcze go nie miałam ale jak skończy się mój obecny peeling z eveline pewnie go wypróbuję na sobie.
OdpowiedzUsuńSzkoda,że słabło trze skórę.
OdpowiedzUsuńPeeling dla mnie musi być peelingiem czyli muszę czuć , że ten naskórek mi się zdziera , a nie go łechta:) Lubię peelingi gruboziarniste , ale bez przesady aby nie poranił skóry:) ale zapach pomarańczy bardzo mi by się podobał.
OdpowiedzUsuńSzkoda że taki delikatny
OdpowiedzUsuńJa go lubię i z chęcią kupię ponownie. Ale powinni pisać jak intensywny jest żeby ograniczyć rozczarowania
OdpowiedzUsuńdokładnie, aby nie było rozczarowań
UsuńPoszukuję czegoś deliaktnego, wiec powącham w Rossmannie.
OdpowiedzUsuńNo szkoda,że drobinki nie ścierają ;(
OdpowiedzUsuńJa lubię lekkie peelingi i mam go na swojej wishliście ;)) Kusi mnie od bardzo dawna ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził jako peeling. Ale zapach na pewno obłędny :D
OdpowiedzUsuńmęczę się z tym kosmetykiem, też miałam pomysł na zużycie go do twarzy, ale ten alkoholowy zapach mnie zniechęca, nie chcę nabawić się podrażnień ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że jest taki delikatny, wole mocne zdzieraki ;)
OdpowiedzUsuńJedyne co mi się podobało w tym peelingu to zdecydowanie zapach! A konsystencja faktycznie niezbyt zadowalająca.
OdpowiedzUsuńzapach nie jest rewelacyjny, niestety zajeżdża mocno alkoholem;/
Usuńa moja skóra toleruje tylko takie lekkie peelingi, muszę się za nim rozejrzeć. No i zapach idealny na lato :)
OdpowiedzUsuńjak delikatny to nie dla mnie, bo ja lubię mocne ścieraki do ciała :)
OdpowiedzUsuńja takze wole mocniejsze peelingi typu scrub;)
OdpowiedzUsuńRónież wolimy mocniejsze, ale od czasu do czasu i taki by się przydał;):)))
OdpowiedzUsuńCałkiem dobrze się zapowiadał, ale ja jednak wolę mocne zdzieraki...
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi, ale raczej mocniejsze, więc pewnie ten by mi się nie spodobał.
OdpowiedzUsuńSkoro jest słaby jako peeling, to dobrze że się nie skusiłam.
OdpowiedzUsuń