Dr Irena Eris, Set to start Normamat

O próbkach praktycznie wcale nie piszę. Za mała ilość produktu, aby poznać dobrze kosmetyk. Ewentualnie można poznać zapach i zobaczyć czy odpowiada nam konsystencja. Choć są takie próbki, które swoją pojemnością potrafią skłonić do zakupu pełnowymiarowego produktu i jest możliwość głębszego poznania kosmetyku. Takim zestawem próbek jest Set to start Dr Irena Eris z serii Normamat.
O peelingu w tym pełnowymiarowym opakowaniu pisałam dawno temu. Nie miałam na razie zamiaru otwierać tego zestawu, ale brak godnego kremu skłonił mnie do otwarcia. Tym bardziej, że z peelingu byłam bardzo zadowolona.

Zaczęłam od kremu nawilżającego na noc Normamat.

Od razu przypadła mi do gustu jego lekko gęsta, treściwa konsystencja. Nie wiele jej zobaczycie, gdyż zapomniałam zrobić zdjęcia przed. A gdy opakowanie w denku wylądowało stwierdziłam, że przetnę wcześniej, aby zobaczyć czy coś nie ma jeszcze na spodzie (znaczy przodzie, bo stoi na głowie). I okazało się, że całkiem sporo tam kremu zostało. Ucieszyłam się, bo mogłam jeszcze kilka dni go używać.
Krem nie klei się, ani nie lepi. Zostawia skórę bardzo wygładzoną, efekt jest natychmiastowy. Co lepsze po wchłonięciu stosowałam go nawet na dzień i nadawał się pod makijaż. Szybkie wchłanianie sprzyja temu.
Skóra jest lekko nawilżona, przynajmniej nie natłuszczona. I ostatnio nawet pasuje mi ten efekt. Z natychmiastowym wygładzeniem. Skóra staje się napięta, jakbym została potraktowana specyfikiem do botoxu. Rezultat świetny, gdyż zmarszczki zostają naciągnięte i spłycone.
Świecenie się jak dobrze wiecie mnie nie dotyczy, ale matowa powłoka jest bardzo wyczuwalna. Po nocy skóra wygląda o wiele lepiej.

Pełnowymiarowa wersja kosztuje już 52zł (kilka dni temu jak pisałam opinię szukając ceny było 65zł). Miłe zaskoczenie/30ml w sklepie Dr Irena Eris
Niestety bardzo dużo jak na mój portfel, ale krem bardzo mnie zaskoczył i chętnie bym przygarnęła pełno wymiarowe opakowanie. Tym bardziej, że wydajność produktu jest na plus, mimo użycia próbki w wersji 20ml.

Krem nektar nawilżająco-matujący posiada filtr spf20.
Jego konsystencja jest lżejsza od kremu na noc, mimo to nawilżanie jest mocniejsze. Widocznie filtr też ma swoje właściwości. Chwilę trzeba poczekać, aby się wchłonął. Choć nadaje się pod makijaż. Przynajmniej nie ma tego problemu z lepiąca skórą, czy rolującą się po nałożeniu makijażu jak po innych kremach.
Krem fajnie nawilża skórę, dodatkowo chroni przed czynnikami zewnętrznymi.
Skóra staje się gładka, miła w dotyku, odżywiona i fantastycznie współpracuje z fluidem czy podkładem.
Efekt matu jest zdecydowanie mniej odczuwalny niż przy kremie na noc.

Krem na dzień w pełnowymiarowej tubce 30ml także dostępny jest w cenie 52zł w sklepie Dr Irena Eris.

Cała seria ma przecudowny zapach. Świeży, przyjemny dla nosa, nie nachalny.
Co lepsze kremy nie uczulają, ani nie podrażniają mojej skóry. A najważniejsza wiadomość jest taka, że nie zapychają po kilku użyciach, a nawet, gdy wykończyłam kremy. Bo na noc już dawno nie mam, a na dzień zostało mi na kilka razy. Aż ubolewam nad ich brakiem, mimo dobrej wydajności, nawet, że były to próbki. 
Dodam, że jeśli przed zakupem pełnowymiarowego produktu chciałybyście sprawdzić ich działanie, ten mały zestaw można dostać w cenie ok.63,20zł w sklepie Dr Irena Eris.
Myślę, że jest to lepsze rozwiązanie poznania takiego zestawu, jeśli nie jesteście do końca zdecydowane, ani przekonane do zakupu jednego pełnowymiarowego produktu.

Set to start to także świetny zestaw na prezent. 

Co myślicie o takim zestawie? Chyba warto zapoznać się w małej ilości produktu przed zakupem dużego opakowania. 

Komentarze

  1. Ja bardzo często kupuję próbki lub takie małe sety, żeby sprawdzić czy mnie produkty nie uczulą, nie wysypią itd. Dzięki temu nawet jak coś mi nie podpasuje nie wydam mnóstwa pieniędzy w błoto.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz się spotykam z tymi kosmetykami :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zestaw idealny dla mojej cery :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaciekawiła mnie :) Może się skuszę!

    OdpowiedzUsuń
  5. krem-nektar brzmi jakoś tak...pysznie:P

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię kosmetyki dr Ireny Eris bo zazwyczaj mi podpasowują chociaż czasem jak patrze co bym chciała kupić i wszystko podliczę to uff... portfel robi się lżejszy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Twoje próbki są bardzo duże, cały zestaw jest interesujący. ja mam zaplanowaną pielęgnację pharmaceris na najbliższych kilka miesięcy

    OdpowiedzUsuń
  8. o świetny pomysł z takim setem, przynajmniej jestem w stanie sprawdzić czy coś mnie nie skrzywdzi:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajna sprawa z takimi większymi próbkami:) zaciekawiłaś mnie tymi produktami, muszę się im bliżej przyjrzeć:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ależ mnie zaciekawiłaś tymi produktami, już kiedyś mnie ciekawiły ale teraz mam na nie jeszcze większą ochotę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Cały zestaw bardzo ciekawie się prezentuje choć cena faktycznie nie jest zbyt przyjazna dla kieszeni :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajnie, że można przetestować takie mniejsze pojemności w seciku. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. fajny secik :)
    niewiele kosmetyków z Eris miałam i chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  14. a gdzie je można kupić? ja nie widziałam tych kosmetyków nawet w SuperPharmie, gdzie zwyczajowo jest dużo Eris :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zbytnio to się nie orientuje, gdzie można dostać stacjonarnie. Ewentualnie przez internet, linki są podane w tekście na czerwono:)

      Usuń
  15. Świetnie prezentują się te kosmetyki, nie miałam zbyt dużo kosmetyków z Eris i fajnie że teraz można je wypróbować w takim mniejszych secie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. bardzo ładne opakowania mają :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Całkiem ciekawy sposób na stwierdzenie, czy dany kosmetyk nam będzie służył, czy nie. Nie wszystkie firmy jednak robią takie mini zestawy. A raczej chyba większość nie ma takiego zwyczaju :(

    OdpowiedzUsuń
  18. Mniejsze pojemności są w sam raz na przetestowanie zwłaszcza wtedy, kiedy kosmetyki plasują się powyżej 100 zł ;-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajnie,że mozna wypróbowac taki mini zestaw, bo racja po próbkach ciężko cokolwiek stwierdzić.

    OdpowiedzUsuń
  20. Faktycznie, dobry pomysł, żeby się nie przejechać na danym produkcie, a nie potem wyrzucać pieniądze w błoto :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie. Dziękuję za komentarz.
Miło, że mnie odwiedziłaś(eś). Zapraszam ponownie.

Popularne posty