Lirene, Lactima, Łagodzący płyn do higieny intymnej - Rumianek
Rzadko
kiedy zmieniam żele do higieny intymnej, boję się podrażnień. Jak sobie upatrzę
jeden to bezpiecznie tylko jego się trzymam. Choć czasem w moje ręce wpadają
ciekawe nowości i nie powiem lubię je sprawdzić. Tak właśnie było z tym płynem.
Płyn
ma przeźroczystą, żelową konsystencję, nie pieni się. Nie klei, nie lepi, nie
zostawia po sobie nieprzyjemnych warstw. Całkowicie jest bezpieczny dla skóry.
Ma
ładny delikatny, subtelny, kwiatowy zapach. Jest prawie niewyczuwalny, choć
jednak jest. Nie przeszkadza mi, a wręcz podoba się. Myślę, że nie powinien
podrażniać, osoby, które uczulone są w jakimś stopniu na zapach w tego typu
kosmetykach.
Płyn
jest delikatny dla okolic strefy intymnej. Nie podrażnia, a wręcz łagodzi
wszelkie stany zapalne. Dobrze oczyszcza, myję skórę. Zostawia ją odświeżoną.
Nie odczuwam przykrych podrażnień.
Składnik rumianku bardzo zachęca. Dlatego lubię, gdy pojawia się w płynach do higieny intymnej.
Nie
wysusza, nie uczula. Jest dobrze.
Dodatkowo
plus za opakowanie z pompką (nie zacina się) i dużą wydajność.
Co tu dużo pisać, bardzo dobty produkt do higieny intymnej.
cena: 300ml/ok.13zł
Znacie?
nie widziałam go nigdy .aktualnie używam facelle rosmanowskiego ;)
OdpowiedzUsuńFacelle też znam i lubię:) Tania, dobra wersja
UsuńJa też bardzo lubię ten z Facelle ;)
Usuńjak widac uwielbiany przez wiele kobiet:)
UsuńMyślę, że zaprzyjaźniłabym się z nim :))
OdpowiedzUsuńto cieszę się:)
Usuńnie używałam nigdy tego produktu
OdpowiedzUsuń____________
fashionblogger, styling&makeup
www.justynapolska.blogspot.com
pora to zmienić:)
UsuńMógłby nadawać się świetnie do mycia włosów :) A czy Ty wzięłaś już udział w moim konkursie, w którym nagrodą są śniegowce UGG? ;-) Ściskam!
OdpowiedzUsuńnie próbowałam do włosów, w razie "W" może keidyś spróbuję
UsuńChętnie poznam teraz używam żelu z Białego Jelenia:)
OdpowiedzUsuńCiekawy, choć chyba zawiera SLS, którego staram się unikać w płynach do higieny intymnej.
OdpowiedzUsuńNie przepadam, za żelami zawierającymi rumianek...
OdpowiedzUsuńJa używam żelu Facelle na przemian z klasycznym Lactacydem - moje ulubione pewniaki ;)
a co w tym Rumianku takiego złego?
UsuńWiesz mi większość żeli pasuje więc ten zapewne też :)
OdpowiedzUsuńz pewnością by mi spasował:)
OdpowiedzUsuńlubię płyny Lirene, ale tej wersji nie miałam
OdpowiedzUsuńmusisz to nadrobić:)
Usuńnie znam się z nim ale jak się sprawdza to chętnie wypróbuje w przyszłości :)
OdpowiedzUsuńlubię kosmetyki tej firmy jednak tego płyny nie używałam jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńbodajże to nowość, dlatego może nie widziałaś go
UsuńRumiankowe kosmetyki sa swietne ;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńtej wersji nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z rumiankiem :)
OdpowiedzUsuńtak jak ja:)
UsuńJa jak się uczepiłam emulsji Lactacyd tak póki co najlepiej u mnie działa bo w większości inne płyny powodują podrażnienia :/
OdpowiedzUsuńNie znam tego płynu. Ja też bardzo ostrożnie podchodzę do wszelkich produktów do higieny intymnej. Mam swoje sprawdzone i zawsze do nich wracam.
OdpowiedzUsuń