Isana Young, Żel do mycia twarzy i demakjiażu oczu
Do oczyszczania twarzy nie wystarczy woda, ale o tym chyba wie każdy. Wspomagamy się różnymi produktami począwszy od pianek, mydeł, aż w końcu po zwykłe żele. Ale te zwykłe żele także mają dobrą moc oczyszczania, a chociażby ten dzisiejszy.
Opakowanie jest w uroczym, iście kobiecym wydaniu, czyli róż przeważa. Mimo, że to kosmetyki Young są dedykowane dla młodych nie widzę problemu, aby mi w czymś przeszkodziły. Mogą jedynie być za słabo skuteczne. Ale w tym przypadku to tylko żel i spełnia swoje obietnice. Tubka stoi na głowie i jest bardzo miękka, co pozwala na dobre wydobycie żelu ze środka. Trochę kształtem i etykietą przypomina mi żel BeBeauty.
Konsystencja jest pół transparentna o gęstym, żelowym stężeniu. Bardzo dobrze się nakłada i rozprowadza. Bardzo delikatnie prawie wcale się nie pieni. Nie zostawia tłustej, lepkiej warstwy.
Zapach jest śliczny. Taki delikatny, subtelny, niewinny. W dodatku bardzo świeży, rześki. Bardzo mi się podoba. Tym bardziej, że jego nuty kojarzą mi się z kwiatem wiśni. Cudowny, cudowny.
Isana Young to nowa marka, która ma zastąpić wszystkim nam znany Synergen. Bardzo fajnie, że wygląd jest bardzo świeży i będzie nam się właśnie tak kojarzył. W dodatku milej nam się wkłada do koszyka kosmetyki o jasnej etykiecie. Nie wiem skąd to się bierze, ale zauważyłam tak u siebie. Ale nie wszystkie kosmetyki są tego koloru, to możecie zobaczyć tutaj
Żel polecany jest do skóry normalnej i mieszanej. Ale przy suchej także nie ma problemu. Żel nie wysusza jej, nie ściąga skóry, ani nie podrażnia. Bardzo dobrze sprawdził się ze szczoteczką do twarzy z Rival de loop.
Zdecydowanie spełnia swoje role w kwestii oczyszczania twarzy. Usuwa zanieczyszczenia i pozostałości po makijażu. Używam go po płynie micelarnym i dobrze sobie radzi z tym co zostało, tzw. resztkami.
Najważniejsze, że działa i mam pewność, że żel doczyści całą resztę. A przy okazji nie podrażni mojej skóry, nie szczypie w oczy, bo nie raz żele potrafiły "wypalić oczy", ale takiego to dawno nie miałam.
Żel jest bardzo wydajny, bo wystarczy odrobina, aby umyć całą twarz, więc mi starczy na długo.
Żel Isana Young możecie dostać w Rossmannie, za ok.8zł/150ml
Dodam jeszcze, że marka stopniowo będzie się rozszerzać i już to nawet robi. Już nie mogę się doczekać kolejnych produktów. Bo jeśli mają być tak dobre jak ten żel to już jestem za!
Znacie ten żel? A może zaprzyjaźniliście się już z innym kosmetykiem Isana Young?
Na pewno wypróbuje,lubie produkty Isany;)
OdpowiedzUsuńlubię takie żele, ale tego nie próbowałam:)
OdpowiedzUsuńZużyłam go wczoraj:D Ale pewnie dopiero w listopadzie doczeka się recenzji:D Całkiem spoko był
OdpowiedzUsuńOo a tego żelu w rossmanie nie widziałam u siebie, bardzo fajną ma konsystencje żelową, cena bardzo przystępna:)
OdpowiedzUsuńhttp://kolorystyczna-dusza.blogspot.com/
Pozdrawiam Serdecznie!♥
Ciekawy, rozejrzę się za nim :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale być może wypróbuję skoro tak dobrze się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nim wiele dobrego, ale aktualnie mam wiele produktów do wykorzystania.
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy tego żelu ale kusisz i chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńWygląda przesłodko. Ja mam niestety problem z regularnością jeśli chodzi o żele do twarzy:(
OdpowiedzUsuńAkurat wybieram się jutro do Rossmanna :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą "nową" marką :) Nie zwróciłam na to uwagi w Rossku :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie słyszałam o tej "nowej starej" marce ;)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam o tej serii, chętnie wypróbuję ten żel:)
OdpowiedzUsuńMusze się jej bardziej przyjrzeć przy najbliższych zakupach ;)
OdpowiedzUsuńO to muszę sprawić taki żel mojej córce :)
OdpowiedzUsuń