DIY - Choinka i kule z kordonka
Święta
zbliżają się wielkimi krokami. Zawsze co roku o tej porze coś
dekoracyjnego tworzę. W tym roku stwierdziłam, że chyba nic innego
nie wymyślę, ale po zakupie swetrów i stworzenia z nich cudnych
poszewek stwierdziłam, że mogłabym coś zrobić jeszcze z wełny
lub kordonka właśnie.
Będąc
w sklepie z różnościami dekoracyjnymi na święta rzuciła mi się
w oczy choinka coś na wzór z wikliny. Bardzo mi się to spodobało,
choć budżet mam coraz mniejszy. Przeszukując internet wpadłam na
choinki z kordonka. A kordonek jak wiecie wcale nie tania rzecz.
Chciałam, aby było to bardzo tanim kosztem, więc sprułam stary
szalik, który mama chciała oddać na pck. Kurdę najpierw
wyrzucamy, a później chodzę i kupuję za 1 zł. Ile to człowiek
musi zastanowić się zanim coś wyrzuci. I takim sposobem z szalika
i resztki swetra powstały te rzeczy.
Aby
zrobić takie cuda wystarczy nie wiele.
Na
choinkę:
-
kordonek lub szalik/sweter który można spruć. lub po prostu kupić kordonek
-
stożek na choinkę z bristolu( pamiętaj aby go obkleić taśmą
inaczej nie zejdzie)
-
vikol
-
woda
-
ozdoby, jakie chcemy wykorzystać na choinkę ( kokarda, gwiazdki
itp.)
Na
kule:
-
balony (w zależności od ilości kul)
-
kordonek
-
vikol
-
woda
Vikol
z wodą rozpuszczamy w pojemniczku. Ma wyjść mleczna barwa. Moczymy
kordonek w rozrobionym kleju z wodą i owijamy nie regularnie balon/
stożek kordonkiem.
I
zostawiamy do wyschnięcia. Kule trzeba zawiesić na czymś, aby się
nie przykleiły np. na wieszaku, a choinka można spokojnie stać
koło grzejnika.
Czas
wykonania raptem 10 minut, czas schnięcia cała noc.
Na
drugi dzień przebijamy balony i wychodzą piękne kule, a ze stożka
ściągamy choinkę.
Później
dekoracja i choinka/kule gotowe.
Prawda,
że proste i szybkie diy? A do tego bardzo efektowne.
Choinka, którą wykonałaś bardzo mi się podoba, taki niestandardowy efekt, ale coś innego :)
OdpowiedzUsuńŚwietne pomysły. Koszt niewielki, a efekt rewelacyjny. Spróbuje się za to wziąć :-)
OdpowiedzUsuńŚlicznie to wygląda, niestety ja nie mam takich zdolności żeby to tak ładnie wyszło :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo ładne ozdoby świąteczne. Sama mam ochotę zrobić kule z Biedronki. :-)
OdpowiedzUsuńmyślisz o cottonballs? tez miałam zamiar robić, ale koszt przewyższył, więc opłacało się bardziej kupić
Usuńsuper pomysł:)
OdpowiedzUsuńŚwietne są te kule!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie to wygląda:)
OdpowiedzUsuńPs. W wolnej chwili zapraszam do mnie na rozdanie z pędzlami Zoeva:)
też mi się choinka bardzo spodobała, szkoda, że nie mam dostępu do vikolu;/
OdpowiedzUsuńsuper pomysły!
OdpowiedzUsuńMówił Ci ktoś że jesteś bardzo zdolna??? Jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńoj nie przesadzajmy, w prawie każdym Diy pomaga mi mąż, więc jemu też należy się jakieś uznanie:) Ale Dziękuję to miłe:)
UsuńWygląda pięknie:) Zazdroszczę zdolności manualnych, znając życie, sama pobrudziłabym wszystko dookoła klejem.
OdpowiedzUsuńjak wspomniałam mąż mi pomaga i co dwie pary rąk to nie jedna. Potrzeba też dużo cierpliwości. Nie raz leciały słowne "wióry" jak coś nie wychodziło:)
UsuńChoinka bardzo ładna. Pięknie się prezentuje :-)
OdpowiedzUsuńMy co roku robimy z córką choinkę z piórek. Pięknie wygląda, każdy się nią zachwyca i bardzo fajny pomysł na taki niezobowiązujący prezent.
OdpowiedzUsuńChoinki z piórek są piękne, najgorsze jest to oczyszczenie ich. Miałam zamiar zrobić w tamtym roku i tak przeszło na ten, ale chyba dopiero w następnym to zrobię. I masz rację, że takie rzeczy/ozdoby są idealne na prezent
Usuńświetne pomysły i ładne wykonanie :)
OdpowiedzUsuńDokładnie są naprawdę banalne, a wykonanie to chwila
UsuńJakie pomysłowe ozdoby:)Śliczne.
OdpowiedzUsuńPiękna ta choineczka, widziałam ją już na Twoim Instagramie :) Kule też super, z tym wyrzycaniem rzeczy to faktycznie masz rację :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie Ci to wyszło:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne ozdoby :)
OdpowiedzUsuńRobiłam kiedyś te bombki i fajnie wyszły ale później przez wilgoć z gotowania w kuchni opadły :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;)
Nie trzymam ich w kuchni, a w pokoju, mam nadzieję, że moim nic nie będzie
Usuńświetna ta choinka a ja akurat mam zielony kordonek ale w domu będę dopiero 23 grudnia więc już się nie opłaca
OdpowiedzUsuńnawet 23 grudnia będzie się opłacało zrobić. Jak wieczorem zaczniesz to rano będzie gotowe i tylko ozdobić
Usuńpostaram się za rok zrobić nieco wcześniej i zabrać do akademika :D
UsuńŚlicznie to wszystko wyszło :)
OdpowiedzUsuńSuper!!! :)
OdpowiedzUsuńRewelacja !!!! Może spróbuję swoich sił w takich bombkach : ) Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńPewnie, to nic trudnego
UsuńO kulach słyszała, ale, że choinkę można tak zrobić, nie pomyślałam :)
OdpowiedzUsuńWidziałam filmiki DIY tych choineczek i cotton balls :)
OdpowiedzUsuńW przyszłym roku z chęcią z tych instrukcji skorzystam, bo teraz mamy wszystko na styk. :)
świetne zrobię na przyszły rok dla mojej rodziny i chłopaka :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam czuć taką atmosferę świąt patrząc na ozdoby :)