Lirene, Perfect Tone, Fluid dopasowujący się do koloru cery
Ostatnio
ciężko było trafić na dobry podkład, który będzie miał
odpowiedni ton, ładnie wyglądał na twarzy, nie ścierał się i
nie wywoływał wyprysków Aż tu nagle Lirene zaskakuje nowym
podkładem.
Perfect tone jest
w szklanej buteleczce, z pompką. Wręcz rarytas, który okazuje się
się strzałem w 10-tkę. Pompka działa bez zarzutu. Można też
odkręcić i zobaczyć ile zostało lub w ten sposób stosować. Jak
kto woli.
W
końcu jasny odcień. Posiadam trzy: 100 ivory w tej chwili
najbardziej pasujący, 110 light tez jest ok, i 120 natural
najciemniejszy i chyba nawet latem będzie za ciemny. Do wyboru jest
bodajże, aż 8 odcieni.
Jasny
odcień faktycznie jest jasny i świetnie współgra z moją cerą.
Ładnie się w nią wtapia, nie tworząc efektu maski. Na zdjęciu
aktualnie używany 100 ivory.
Konsystencja
jest płynna, lekko wodnista, ale w niczym mi to nie przeszkadza,
wręcz nawet przeciwnie jest lekka. Łatwo się go nakłada palcami i
także gąbeczką (jajeczkiem). Mi wygodnie jest gąbeczką, aplikuję
i paćkam wklepując. Bardzo dobrze się rozprowadza, jest kremowy,
nie tępy.
Podkład
nie posiada zapachu. I prawda jest taka, że wcale go nie potrzebuje.
Brawo! Odpada nam podrażnienie względem niego.
Perfect tone pokuszę się o stwierdzenie, że to genialny fluid, który
sprawdza się u mnie brawurowo! Kurczę, żebym tylko zawczasu nie
pochwaliła go. Odpukać w nie malowane puk, puk! Chociaż stosuję
go codziennie od kiedy do mnie dotarł, to ponad 3 tygodnie (a
dokładnie 24 dni) nie powinno już się nic nie powołanego stać.
Marka naprawdę się postarała. Nareszcie jest coś co mogę
pochwalić w pełni i niech tak zostanie. Bo o no mask nie mogę
napisać tak jak o Perfect tone.
Jasny
odcień to wielki sukces i wiele Polek doceni ten gest. Na pewno
będziecie zadowolone, choć pewnie znajdzie się kilka osób, które
są bardzo, ale to bardzo blade.
Świetne
stapianie się z cerą, dopasowanie do niej, brak maski to drugie.
Bardzo
dobre krycie, niwelowanie zaczerwienień i wyrównany koloryt to
trzecie.
Po
czwarte pięknie wygląda na twarzy. Rozjaśnia ją, mimo że nie
posiada żadnych drobinek. Dodaje takiego blasku, zdrowego wyglądu,
świeżości. Jestem zauroczona wykończeniem jaki daje ten podkład
na mojej skórze. Wygląda naturalnie, ale z takim jakby to napisać
„kopem” :) Efekt na twarzy pokazywała przy makijażu Lirene dużo wcześniej. Ale proszę zobaczyć jeszcze raz. Dla mnie idealny!
Świetna
trwałość, dla mnie perfekcyjna, gdyż wytrzymuje u mnie bez bazy
cały dzień. Cieszy mnie, że nie ściera się po kilku minutach.
Mam dzięki temu pewność, że wszystko jest w porządku. Nie ma
uszczerbków itp.
Czasem
podkreśla suche skórki, ale dzięki temu w jakiś dziwny, nie
wyjaśniony sposób szybko sobie z nimi radzi. Jakby je wychwycił i
szybko likwidował. Chyba jednak ma coś w sobie z nawilżenia. Jest
ono delikatne i na tyle odpowiednie, że mi pasuje i nie powoduje
wydzielania niepotrzebnego sebum.
Muszę
jeszcze dodać, że nie zapycha skóry, ale tutaj uwaga. Nie
wszystkie kremy pasują do tego podkładu. Inaczej można się
pomylić z oceną. Na początku używałam z kremem Mincera i
niestety nie polubili się w tym duecie, ale znowu z tonikiem
nawilżającym Evree lub kremem idealnie się uzupełniają. Musi być
lekki.
Myślę,
ze każdego dnia kiedy świeciło słonko, była brzydka pogoda,
padało poznałam jego działanie, na tyle, aby w końcu wygłosić
swoje zdanie. A opinia jest pozytywna, bo inaczej być nie może.
Ładnie wygląda na twarzy, ma odpowiedni jasny odcień, dobrze kryje,
długo się utrzymuje i nie zapycha skóry. To są zalety dobrego,
wręcz idealnego podkładu do mojej skóry.
Za 30ml trzeba zapłacić ok.35zł
Ja
jestem za, a Wy? Znacie go?
Jeszcze go nie otworzyłam:)
OdpowiedzUsuńJest świetny i bardzo sie z nim polubiłam :)
OdpowiedzUsuńKolory mi się podobają.
OdpowiedzUsuńMam, ale bardzo ciemny jak dla mnie ;(
OdpowiedzUsuńnawet ten najjaśniejszy?
UsuńŚwietna tonacja, na twarzy jest niewidzialny - uwielbiam takie!
OdpowiedzUsuńNaprawdę ładnie wygląda na skórze :)
OdpowiedzUsuńmi wysłali kolor 120 więc się raczej nie polubimy...
OdpowiedzUsuńno faktycznie ten ciemny, nawet latem może być problem
UsuńNie wiedziałam o jego istnieniu ale lubię Lirene więc zapewne się skuszę na niego :)
OdpowiedzUsuńefekt jest super, bardzo naturalny, uwydatnia zalety i wyrównuje koloryt
OdpowiedzUsuńCiekawe czy da radę mocno czerwonym polikom :) 110 bym była zainteresowana ;)
OdpowiedzUsuńja używal podkładu loreal true match i używam go jak korektora tylko punktowo ;) na cała twarz wystarczy mi krem bb
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
tego podkładu jeszcze nie znam
OdpowiedzUsuńJa chyba bym wybrała ten w środku odcień.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo naturalnie :)
OdpowiedzUsuńnie znam ale wyglada bardzo ładnie na buzi i ma przystepna cene :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają ; )
OdpowiedzUsuńno jestem w szoku, że okazał się ten podkład tak świetny. miałam go w planach zakupić, ale nie byłam przekonana, kiedyś się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam, ale na Tobie ten fluid wygląda naprawdę dobrze i kto wie.. może zainwestuję w niego haha ;)
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale bardzo ładnie wygląda na skórze :)
OdpowiedzUsuńTańsze, drogeryjne marki coraz bardziej się rozwijają i dorównują droższym produktom. Trzeba się przyjrzeć bliżej temu podkładowi ;)
OdpowiedzUsuńod jakiegoś czasu mnie one zastanawiają ... zapowiada się ciekawie ... zapisuję do listy :)
OdpowiedzUsuńswego czasu korzystałam z Mamą z ich szarej wersji podkładu i byłam bardzo zadowolona ;) teraz kupiłam na wyprzedaży Fresher Skin ale jak go skończę, to chętnie wypróbuję ten ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam przekonania do tej marki, a tu proszę - wygląda rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuń