Szara włochata sukienka i granatowy worek

Obiecałam Wam jeszcze jedno zestawienie parki w bardziej eleganckiej wersji, nie casualowej zatem oto ona. Pewnie macie dosyć zdjęć z parką w roli głównej, ale to nie ona dziś będzie numer 1. Choć moje uwielbienie do jej noszenia jest nagminne to postaram się już nie zanudzać Was nią. 

Dzisiejszy set to wersja niby codzienna, ale w codziennej rutynie preferuję spodnie. Takie wersje wybieram bardziej okolicznościowo, lub po prostu niedzielnie. Więc ta stylizacja jest z niedzieli, gdy piękne, ciepłe słonko raczyło nas zaszczyciło kolejny dzień. A dziś totalna nie moc naszła, mgła wisi, pogoda depresyjna normalnie:) Dobrze, że są umilacze, które urozmaicą dzień. 

W ten ciepły dzień pozwoliłam sobie na kabaretki, inaczej o tej porze roku nie ma mowy na taki wyskok:) Do tego ciepła włochata sukienka, która ogrzewała mnie, a dodatkowo futro z parki. Momentami brakowało mi powietrza haha:D I nie, nie zmarzła mi dupka:D

Muszkieterki i torebkę znacie z poprzednich stylizacji.

A tak na marginesie torebki ze strony manzana.pl możecie dostać -30 % na hasło:LOVE i przesyłka za darmo!

Kurtka- zaful.com

Buty- redpumps.pl

Torebka- manzana.pl

Sukienka- nn

Zegarek- nn

Naszyjnik- nn

Kabaretki- nn