Suplementacja z Naturalspharm: Detox Tea i Jelly Bear Hair
Nie
przepadam za suplementami diety, ale coraz częściej spotykamy je w
takiej nie tradycyjnej formie. Łykanie tabletek poszło do lamusa,
teraz to herbatki, żelki itp. Skusiłam się jednak na spróbowanie
tych nowszych metod i zobaczcie jak na tym wyszłam.
Zostając
Ambasadorką naturalspharm.com w pierwszej kolejności miałam
okazję spróbować herbatki Noble Health, Detox Tea, Herbata na noc.
Herbata
przywraca prawidłowe trawienie dzięki zawartości składników
takich jak ja liście mięty, czystka, kwiat rumianku, ziele trawy
cytrynowej, skórka z pomarańczy i owoc kopru włoskiego.
Po
zaparzeniu czuć mocną nutę liści mięty, kojarzy mi się także z
zapachem herbaty z melisą.
Działa
bardzo uspokajająco, a co ciekawe wspomaga też sen. Akurat herbatę
piliśmy z mężem i to on zauważył, że po niej lepiej się śpi.
Teraz brakuje mu jej i problemy wróciły.
Najlepsze
jest to, że herbatka bardzo dobrze smakuje i nie różni się niczym
innym od tych tradycyjnych ziołowych. Nie przepadam za skórką
pomarańczy w herbatach, bo zazwyczaj kończy się to zgagą, ale w
tym przypadku chyba jest jej mało, bo tego nie doświadczyłam.
Taki
detox to dobra sprawa i fajnie, że można ją dostawać w formie
herbaty. Uprzedzam pytania herbata nie powoduje przeczyszczenia.
Żałuję, że się skończyła, bo była lepsza niż ta Slim.
Bardzo
dobrze ją wspominam.
Można
ją dostać w atrakcyjnej cenie 38,99zł/ 30 torebek na 30 dni w naturalspharm.com
Jest
także opcja herbaty. Tej nie próbowałam, ale piję
inną. I jeśli kogoś skusi ta na noc, może zafundować sobie
komplet herbata na dzień i na noc za 72,99zł zestaw
A
teraz pora na fenomenalną nowość, którą są żelowe misie.
Jestem smakoszem żelek, pochłaniam je w dużej ilości. I nie
mogłam przejść obojętnie obok tych na zdrowe włosy.
Jelly
Bear Hair to żelki na włosy. Z pozoru takie same jak Haribo, o
smaku niby pomarańczy, a jednak posiadają troszkę większe moce.
Zdecydowanie jest to lepsza forma suplementacji niż tradycyjne
tabletki. Łatwiej i z chęcią się je zjada.
Włosy
po żelowych misiach są zdrowe, lśniące. Spodziewałam się, że
może wpłynął bardziej na ich nie wypadanie, ale jednak, aż tak
wielkich mocy nie posiadają. Włosy dalej mi wypadają ( posiadam z
tym duży problem), ale zyskały na pięknym wyglądzie.
Jelly
Bear Hair posiadają, aż 12 składników, w tym biotynę, która
korzystnie wpływa na nie tylko włosy, a także i na skórę.
Misi
jest w opakowaniu jest 60 sztuk/300g i przy systematycznym stosowaniu,
wystarczyły mi na miesiąc czasu. Można je stosować max. 2
dziennie i tego się trzymałam. Koszt
Jelly Bear Hair to 139zł w naturalspharm.com nie zaleca się dla dzieci!
Jestem
jeszcze ciekawa tych żelków z witaminą C i D
Stosujecie
taką nietypową suplementację?
Herbatek nie pijam , a za drugi produkt nie dalabym tyle pieniędzy.
OdpowiedzUsuńMam tego typu herbatki - na dzień i na noc :D Ta na noc bardzo mi smakuje, na dzień nie koniecznie :D Ale misie podbiły moje serce, chętnie się na nie skuszę w przyszłości :D
OdpowiedzUsuńWidziałam już takie misie innej firmy - świetna sprawa dla osób które tak jak ja mają problem z tabletkami. Szkoda że nie pomogły na wypadanie.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad kupnem tych żelków ;)
OdpowiedzUsuńŻelki uwielbiam, jednak przyznam że na takie działanie ta cena jest zbyt wysoka ;)
OdpowiedzUsuńŻelki na włosy biorę ;)
OdpowiedzUsuńPurpurowyKsiezyc
Nie wiem jak żelki tej marki, ale inne zelki witaminowe które chciałam sobie kupić okazały się nafaszerowane cukrem.. Mega mnie to rozczarowało :(
OdpowiedzUsuńna detox najlepsza jest woda z cytryną naczczo :)
OdpowiedzUsuń_____________
Sprawdź moją nową stronę ♥ daria-porcelain.pl
oj, te misie jadłabym garściami:D
OdpowiedzUsuńMisie ciekawe ,ale w życiu za nie tyle pieniędzy nie dam, wole spróbować te z Noble Health. Herbaty też ciekawe no, ale jednak za drogie :) Może poszukam tańszych odpowiedników.
OdpowiedzUsuńOjej!!! To ja taką herbatkę muszę sobie sprawić bo ja mam duże kłopoty ze snem :( Buziaki :*
OdpowiedzUsuńte żelowe miśki są super, opakowanie też bardo fajne, po zjedzeniu ich może przydać się na coś innego
OdpowiedzUsuńTe żelki chciałabym wypróbować :) Szkoda, że na wypadanie nie pomagają, ale może jest one spowodowane innym problemem niż niedoborem witamin.
OdpowiedzUsuńTakie żelki to ciekawa nowość, nie wiedziałam że w ogóle jest coś takiego dostępne, połączenie przyjemnego z pożytecznym, szkoda tylko, że nie pomagają bardziej na wypadanie włosów. Mimo wszystko ktoś wpadł na ciekawy pomysł.
OdpowiedzUsuńMisie ciekawe, ale ja nie jestem przekonana do tego typu specyfików ;)
OdpowiedzUsuńZnam wszystkie te zioła i stosuję! Nawet przed chwilą wypiłam czystka! Ale trzeba z nim uważać, bo bardzo wypłukuje magnez! Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńMi troszkę ich smak nie pasuje; (
OdpowiedzUsuńStrasznie drogie :) Widziałam coś tańszego o podobnym działaniu :)
OdpowiedzUsuń