Aktualizacja włosów Maj 2013

20 maja miałam zrobić zdjęcia włosów. I oczywiście zapomniałam. Ale nic się nie dzieje. Dwa dni w te czy we wte nie robi różnicy. Choć nie powiem w tym miesiąc jestem bardzo zaskoczona. 20 kwietnia zaczęłam zapisywać sobie długość moich włosów. Wtedy było to 38cm. A w tej chwili jest 41cm. Całe 3 cm włosy mi urosły. Ale bardziej się cieszę, że nabrały więcej objętości. Nie spodziewałam się, że rosną tak szybko, myślałam, że jest to różnica z miesiąca na miesiąc jedynie 1cm, góra 2, ale 3 to już coś.
I od tej pory wkraczam na drogę aktualizacji włosów co miesiąc. Mam nadzieję, że 20 czerwca nie zapomnę zrobić fotki i zmierzyć włosów:) A tak aktualnie wyglądają moje włosy. Pogoda nie sprzyja na zdjęcia, a nie chciałam robić z lampą.

Na zdjęciu nie widać już między włosami szpar tak jak to było w kwietniu. I wyglądają coraz lepiej. Ostatnio miałam nawet trudne dni i już chciałam je ściąć do ramion. Idzie lato, będzie gorąco i ciężko będzie mi się z nimi uporać. Lipiec/ Sierpień będą ciągle związane i mam nadzieję, że ich stan się nie pogorszy. A dlaczego? Bo wymaga tego ode mnie praca na działce i drobne sprawy na budowie. A z rozpuszczonymi włosami nie da się tak pracować. Po prostu przeszkadzają.

Muszę coś wymyślić, aby ich nie ścinać (bo jednak trochę mi ich szkoda),  proste włosy mi się znudziły.  Ostatnio podczas deszczu „biegałam” po mieście. Nie było czasu kupić parasolki. I tak fajnie mi się pofalowały. Jak przyjechałam do domu to siostra pytała czy byłam u fryzjera. Normalnie jestem w szoku, co ta deszczówka potrafi zrobić z włosami.
Odnośnie pielęgnacji dalej używam Alverde/Balea oraz zajadam siemię lniane. I nie mam zamiaru przestać! Włosy już tak nie wypadają, a przy okazji dochodzą nowe(pełno baby hair). 

Komentarze

  1. Roznica widoczna golym okiem :) Hmm moze wrkocz dobierany zamiast typowego kucyka sie sprawdzi? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czasem warkocz robię w domu. Ale jeszcze nigdy nie wyszłam po za dom w nim:)

      Usuń
  2. Ja ostatnio ścieniowałam włosy i trochę tego żałuję.

    OdpowiedzUsuń
  3. mega róznica :) mnie tez ciagle kusi obciecie włosów ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzeczywiście szkoda byłoby je ścinać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ladnie włoski wyglądają :)
    ja muszę o swoje bardziej zadbać !

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny pomysł :) A włoski super ja ostatnio zaczęłam zapuszczać:)

    OdpowiedzUsuń
  7. W sezonie letnim włosy najczęściej w luźne koczki związuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. tez byłoby mi szkoda ścinać takich włosów, ale już nie pamiętam kiedy miałam taka długość :) u mnie od kilku lat gości bob :D

    OdpowiedzUsuń
  9. widać różnicę :) piękne włoski :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ładne masz włoski, a na zdjęciu widać dużą różnicę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. widać, że zaczynają nabierać coraz lepszej kondycji :) może spróbuj koczka ? bardzo wygodny w upały :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba też zacznę robić takie posty, żeby kontrolować długość moich włosów. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie. Zdecydowanie widać wtedy różnicę. A tak to się wydaje, że nic się nie dzieje.

      Usuń
  13. Moje włosy ostatnio najlepiej ułożyły się, kiedy się nie uczesałam i jeszcze z wilgotnymi pobiegłam do miasta :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo mi sie podoba kolor Twoich włosów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a mi własnie nie, bo są za ciemne i wpadają w czerń. Znowu w pełnym słońcu nie są takie.

      Usuń
  15. oooo! wygląd poprawił się! :) ja chyba muszę zrobić swoją aktualizacje ... ostatnia jest chyba z grudnia :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak to dobrze przeczytać, że się wygląd poprawił:)Dzięki

      Usuń
  16. dziś mnie deszcz dopadł ale to co zrobił z moimi włosami to koszmar ;/

    OdpowiedzUsuń
  17. Mi też szkoda ścinać włosów, choć czasami mnie wkurzają i rozpuszczone mi się nudzą :D Dlatego robię koka, albo kitkę.

    OdpowiedzUsuń
  18. ja niestety muszę ściąć ładnych kilka cm. końcówki są suche i żadne zabiegi nie pomagają. Masz ładne, lśniące włosy

    OdpowiedzUsuń
  19. Niestety mam sporo dłuższe i też mi przesadzają. Zwłaszcza podczas upałów, jestem u kresu wytrzymałości. Nie raz już chciałam iść do fryzjera i skrócić o połowę bo mam dość. Jednak zawsze rezygnuje :D

    OdpowiedzUsuń
  20. ja też nieustannie zapuszczam moją czuprynę :)

    OdpowiedzUsuń
  21. w długości nie ma różnicy, ale widać zmianę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja to nie lubię właśnie takiego efektu, gdy włosy są narażone na deszcz. Jestem zdecydowanie zwolenniczką prostych włosów, a niestety na deszczu moje się falują.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moją są proste jak drut, więc była to miła odmiana:)

      Usuń
  23. Kochana, najważniejsze, że jest ich zdecydowanie więcej na objętości :) ja ostatnio także obserwuję moje włosy i już nie martwię się tak długością, a cieszy mnie różnica w objętości

    OdpowiedzUsuń
  24. faktycznie widać że są bardziej gęste :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Faktycznie już nie widać szpar ;) Ja osobiście używam kosmetyków ISANA i jestem zadowolona ;) Muszę kiedyś wypróbować odżywki Balea na swoje włosy :)

    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*

    OdpowiedzUsuń
  26. Widać zmianę, faktycznie :-) super!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie. Dziękuję za komentarz.
Miło, że mnie odwiedziłaś(eś). Zapraszam ponownie.

Popularne posty