Foto Mix 4

Witajcie Kochani 
Dawno nie było postu typu foto mix. Pojawił się praktycznie miesiąc temu. Niby tyle się wydarzyło, ale mało zdjęć zrobiłam. Obym postarała się bardziej na kolejny raz.

1-2. W połowie sierpnia wzięłam się za przemalowywanie. Stare poczciwe czarne meble mi się znudziły, a szkoda było mi ich wyrzucać, więc przemalowałam na biało. Wniosło do pokoju jakby więcej jasności i elegancji. Ogólnie fajnie wygląda. Czarna komoda przed i po malowaniu. 
3. A że zostało mi trochę farby pomalowałam jeszcze stolik pod kwiatek na biało. Ach zrobiło się, aż weselej w domu:)

4. Wspomnienie lata. Letnie kolory i japonki.
5. A za chwilę pogoda zmieniła się i było już trzeba zakładać ciepłe kapciuszki. Mojej ulubione baleriny, zawsze kupuję je w Biedronce jak są. Wygodne i praktyczne w domu.
6. Zrobiło się tak zimno, że same nie wystarczały i wkroczyła gorąca herbata. Najlepiej malinowa z dziką różą. Pyszna spróbujcie.
7. Przyszła mi ochota na gołąbki. Uwielbiam
8-11. Nie obeszło się bez sałatki. Polecam Wam z gyrosa, ale moja jest mieszana, a nie warstwowa, bo dla mnie jest jakby za sucha, wolę mieć mokrą:P i wymieszaną z majonezem w całości. Filet z kurczaka, kukurydza, kapusta pekińska, ogórki konserwowe (akurat ich brakuje na zdjęciu, ale w sałatce są). Do tego przyprawa do Gyrosa i majonez. Całość wymieszać lub nie. Wg uznania. Warstwową się układa.
12. Pełno orzechów, ale co z tego jak pełno w nich robaków;/
13. 2września pierwszy dzwonek:P
14. Bez słodkości się nie obejdzie. Pryncypałki white. Mega smak jak rafaello:P
15-17. Zabawa pilotem. Nie ma jak dobre portrety i wygłupy:P Szczerze to bardzo wygodny gadżet. Od kiedy go mam nie muszę, co chwila męża prosić o zrobienie tyłu włosów, czy takich innych. Pilot kosztował mnie wraz z przesyłką jakieś 12zł. Na wieczność nie jest, ale drugi muszę kupić. W razie „W”. Bo też ma do iluś tam kliknięć. A lepszej pomocy nie ma.
18-20. I przypadkiem kupiony wrzos. Za niską cenę 6zł! Piękny jest tfu tfu...Nie mogę się nim nacieszyć. Dopiero będę go przesadzać. 
21. Sierpniowe włosy. Nie było aktualizacji, bo nie było co pokazywać. Stan bardzo słaby. Ale zaczęłam od nowa jeść siemię lniane. Początkiem lipca też jadłam, ale przerwałam i nie było żadnych efektów. Na dodatek wtedy włosy bardzo związywałam. Ciągle kucyk, naciąganie włosów. Niby szybciej podrosły, ale było to kosztem gęstości. I wypadały garściami. Teraz też jeszcze wypadają, a jest troszkę tego mniej. Mam nadzieję, że 20 września ten stan, chociaż będzie lepszy. I pokażę Wam porównanie. 
22. Zakupy. Trzeba kompletować ubrania na jesień. Jeszcze tylko kilka par butów mi brakuje. I myślę, że będzie spokój. 
23. Pierwsze jesienne liście.... Oby słonka było więcej, bo jak na razie dwa dni pochmurno, i pada;/ a miałam iść dziś na sesję rowerową i plany diabły wzięły;/....

Komentarze

  1. Gołąbki ładnie wyglądają :) mniammmm... :) Szkoda, że w tak dobrych orzechach są intruzi ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety, w tym roku jest mnóstwo orzechów, ale pełno w nich robactwa;/

      Usuń
  2. Wrzos jest przepiękny , narobiłaś mi ochoty na gyrosa ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic innego tylko leć po produkty do sklepu i szybko rób:) pyszna jest ta sałatka.

      Usuń
  3. nigdy nie jadłam białych pryncypałek:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale zjadłabym gołąbka^^ ;D

    Ja przygodę z siemieniem zaczynam od października ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. też mam pilota do aparatu i uwazam, ze to genialna sprawa! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. oh jak jesiennie :) kocham wrzosy są magiczne! dobra robota z szafą, wygląda świetnie ! a gołąbki pierwsza klasa :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super komoda wyszła:) A Pryncypałki pyszne, też jadłam :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Też mam już wrzos w pokoju:) również potrzebuję butów na jesień, jakichś eleganckich do pracy, ale nic mi się nie podoba w tegorocznych kolekcjach;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Podobno wrzos w domu przynosi pecha.

    Gołąbki! Jutro jadę na weekend do mamy, już zamówiłam gołąbki:) I to pieczone:):)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też uwielbiam gołąbki.
    Super blog.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Wera! Przemalowanie mebli to był strzał w dziesiątkę. Wyglądają jak nowe. Też lubię balerinki i często kupuję je w Biedronce (jak uda mi się wygrzebać rozmiar 41).
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale zrobiłaś mi smaka tymi gołąbkami, chyba sobie je zrobię na niedzielę:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Po takie cudne liście sama muszę się wybrać :)

    OdpowiedzUsuń
  14. fajny mix i już jestem na bieżąco :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię pryncypałki te czekoladowe, kokosowe też muszę spróbować! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale super pomysł miałaś z tym przemalowywaniem mebli! :) Ekstra to wygląda. Naprawdę jest ładnie i jakoś tak świeżo.

    Btw. te balerinki też kocham. Ostatnio chciałam kupić, ale te w moim rozmiarze były jakieś ciasne, a większych już nie było. Co to było za rozczarowanie... ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. lubię sałatkę gyros, jednak coś mi się ostatnio przejadła :-)
    piękny wrzos, tfu tfu :-)

    a mebelki przemalowane na biało robią wrażenie :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja też wolę wymieszaną w całości sałatkę gyros :) Ten pilot do aparatu mnie zaciekawił :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tez lubie ta salatke :)
      lubie foto mixy
      buziaki x x x

      Usuń
  19. uwielbiam wrzosy i gołąbki ;) ten pilot to extra gadżet :)

    OdpowiedzUsuń
  20. uwielbiam wrzosy <3

    pomysł na stare meble jest super, na 6 z plusem :D

    OdpowiedzUsuń
  21. ślicznie wygląda ten wrzos :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Białe meble fajnie wyglądają :)
    A co to jest za pilot, pierwszy raz coś takiego widzę?

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetny mix:) Komoda rzeczywiście nabrała nowego życia:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nice photos- I like the autumn decoration, the food, painted nails :)

    xoxo
    Maja
    http://modern-muffin.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. Super pilot i kapciuchy! A herbatkę też bardzo lubię :) Za to jesieni - wcale :(

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja też często przemalowuję meble na biało :) Od razu przyjemniej się robi :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Wrzosy!! Jej, muszę sobie też kupić do pokoju :-)

    OdpowiedzUsuń
  28. Uwielbiam wrzosy, co roku kupuję kilka krzaczków :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Lubię Twoje zdjęcia i wrzosa na nich ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Metamorfoza mebli na + :) Biały kolor zawsze dodaje świeżości w mieszkaniu :) Gołąbki uwielbiam, a najlepszą sałatkę gyros robi moja teściowa :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ale super Ci wyszło to przemalowanie! Niby taka zwykła czynność, a komoda prezentuje się dużo korzystniej:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Przepiękny wrzos :) Świetny mix zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Lubie takie posty :)
    Gołąbków też bym zjadła...

    OdpowiedzUsuń
  34. Wero, ta komoda pomalowana na biało naprawdę ładnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  35. ten stolik pod kwiatek jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Wrzos piękny!
    A gołąbków nie jadłam wieki:(((

    OdpowiedzUsuń
  37. komoda zyskała drugie życie!! biała wygląda super. :)

    OdpowiedzUsuń
  38. uwielbiam wrzos , mi niestety nawet ten wieloletni w ogrodzie co roku wymarznie :/

    OdpowiedzUsuń
  39. fajny mix, jesień dla mnie to zawsze susz w wazonie, kasztany ślicznie błyszczące w miseczce, wrzos w doniczce:) do tego zapach w kominku do aromaterapia oraz ciepło i światło bijące z prawdziwego i jest cudowny nastrój zamiast chandry :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Przez te liście, powiało jesienią!:)

    OdpowiedzUsuń
  41. O, moje ulubione wafelki! :D Pryncypałki kokosowe to moje ostatnie odkrycie. Mogłabym wcinać je bez przerwy, bo uwielbiam smak kokosa i słodycze. :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie. Dziękuję za komentarz.
Miło, że mnie odwiedziłaś(eś). Zapraszam ponownie.

Popularne posty