Lirene Men, Cool on żel do mycia twarzy i Energy On lekki odświeżający krem do twarzy

Dziś kolejna odsłona męskich kosmetyków z serii Lirene Men. Wręcz gościnna. Tym razem żel do mycia twarzy i lekki odświeżający krem. O żelu do ciała i włosów oraz balsamie po goleniu mogłyście poczytać tutaj

 Żel do mycia twarzy używany zamiast mydła. Lirene Men, Cool On 
Opakowanie stoi na głowie w poręcznej tubce, która dobrze wydobywa żel.
Produkt ma przeźroczystą pól gęstą konsystencję, lekko się pieni.
Ma przyjemny świeży męski zapach. Jest bardzo cytrusowy.

Żel stosowany zamiast mydła dobrze oczyszcza skórę. Ale jest pewien mankament szczególnie przy skórze mieszanej, lekko tłustej. Górne partie twarzy np. czoło potrafi przetłuścić, co powoduje większe wydzielanie serum i powitanie wielu nie przyjaciół.
Natomiast na dolnej partii mam na myśli brodę powoduje ogromne przesuszenie.
Takie działanie niestety mnie nie satysfakcjonuje i żel trafił do mycia ciała.

Natomiast lekki krem odświeżający sprawdził się o wiele lepiej. 

Do tej pory używałem tylko balsamu po goleniu. Do kremów było mi daleko, nie potrzebowałem tego. Okazało się, że krem sprawdza się dobrze po goleniu.
Od razu spodobało mi się opakowaniu w formie pompki – wygodna aplikacja. Łatwo i odpowiednio dozuje.
Konsystencja biała i lekka. Dobrze się nakłada. Mała ilość dobrze się wchłania. 
Krem dobrze nawilża, nie czuję wysuszonej, ani ściągniętej skóry. Radzi sobie z łagodzeniem i kojeniem skóry po goleniu.
Skóra jest gładka i miła w dotyku, choć może się to wydawać mało prawdopodobne przy męskim zaroście. Ale po zgoleniu i nałożeniu kremu jest jeszcze milsza w dotyku.

Polubiłem się z tym produktem i z całej linii Lirene Men lekki krem odświeżający jest moim hitem.
A Wasi mężczyźni co polubili najbardziej?

Komentarze

  1. Mój nie przepada za produktami dedykowanymi mężczyznom. Najczęściej podkrada mój krem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mężowi kupiłam kilka kosmetyków z Nivea, a i tak nie używa :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie jest przeczytać spostrzeżenia mężczyzny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje szczęście nie da się chyba nigdy przekonać do używania kremów

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie kupiłam ten krem tacie, ciekawe czy i jemu przypasuje

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mojego trochę siła musiałam przymusic do żelu do mycia twarzy:)

    OdpowiedzUsuń
  7. zbliża się dzień chłopaka, to już chyba wiem co kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie czytać męską recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ten żel chyba sprawię mojemu mężczyźnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. mój narzeczony pewnie polubiłby ten żel ale ciężko zmusić go do kremowania buzi. robi to bardzo rzadko wykorzystując moje kosmetyki gdy np. ma przesuszoną twarz.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie. Dziękuję za komentarz.
Miło, że mnie odwiedziłaś(eś). Zapraszam ponownie.

Popularne posty