Śnieżna aura w bordowo-brązowych barwach

Uwielbiam śnieg, mam to szczęście, że u nas w górach praktycznie w tej chwili już go nie brakuje. Lubię, gdy tak ładnie sypie, można się rozmarzyć, wracają różne wspomnienia Stwarza cudowną atmosferę zimowej aury. A kiedy przychodzi wykonać w tych warunkach zdjęcia jest trochę gorzej. Aparat wariuje, a do tego jak jest mokry, a ja wyglądam jak "mokra kura". Włosy przyklapnięte, przylizane itd. Ale jak chce się mieć ładne zdjęcia w czasie sypania śniegu trzeba się poświęcić. Dwa razy bieganie do domu, aby włosy suszyć. Było śmiechu:)

Tak właśnie sypało u mnie w poniedziałek. Pogody zapowiadały roztopy, a u nas śnieżyca i lekki mrozik. Świat zrobił się cały biały, cudownie to wyglądało. Ale mniej pozytywne uczucia mieli kierowcy.

W takie dni nie rezygnuję z sukienek wybieram cieplejsze sweterkowe. Stój trzeba traktować z przymrużeniem oka, bo pasowałoby na takie mrozy zmienić rajstopy na grubsze leginssy. Sama sobie pozwoliłam ubrać pół kryjące rajstopy, gdyż szłam tylko do auta i do szkoły. A zdjęcia udało się nam wykonać tuż obok domu. Do tego moje ulubione botki. Mega wygodne i urocze, nie czarne:P Link bezpośrednio do nich, bo sprzedają się jak ciepłe bułeczki. Dostępne różne wersje kolorystyczne. 

Całość w moim ulubionym ostatnio połączeniu brązu, borda i przemyconej czerni. 

Kurtka- nn (sh)

Sukienka- nn (miejski sklepik)

Buty- botki czasnabuty.pl

Komin, Czapka- nn

Rękawiczki- Textil

Bransoletki- czerwona-arteobijou, różowy rzemyk -textil 

Foto:Fotomaniak