Grudniowy Shiny Box 2013 + odzieżowe nowości
W
tym miesiącu mój ShinyBox lekko zaginął. Kurier się spóźnił, ale wyszło na to,
że w końcu mam grudniową zawartość. Iście świąteczny box, tylko w świątecznym
opakowaniu, bo w środku nic mi nie przypomina świąt. Produkty ogólnie różniły
się i było kilka wersji. Liczyłam na peeling Organigque, a dostałam żel oraz na
masło Farmony, a był zestaw próbek do włosów. No cóż bywa i tak.
Zauroczył
mnie kolor i ogólny pomysł świątecznego wydania, ale z zawartości jestem trochę
za mało zadowolona. Pierwsze wrażenia na blogach innych wywarło na mnie dosyć
mocną radość, ale były to zawartości nie te co otrzymałam. Kurczę, ale
marudzę....
Zamówiłam
sobie za shiny star grudniową zawartość, może mi się trafi ta chciana i będę
usatysfakcjonowana. Szkoda, że nie ma wyboru tych wersji, wtedy byłoby lepiej.
A
Wam jak się podoba zawartość grudniowego Shiny Boxa? Zamówiłyście?
********
A na koniec 3 nowe ciuszki, w tym fioletowa tunika wygrana na taktutanio
Resztę kupiłam sama.
Super paczuszka :)
OdpowiedzUsuńPudełko jest urocze :)
OdpowiedzUsuńale tak po babsku marudzisz, czyli wszystko na miejscu:)
OdpowiedzUsuńSzczerze, to opakowanie fajniejsze od zawartości.
OdpowiedzUsuńW grudniu raczej mogliby postarać się o jakieś bardziej świąteczne kosmetyki, a tu nic ze świętami się nie kojarz niestety :(
też mi się tak wydawała i oczekiwałam mocno świątecznego wydania, oprócz opakowania oczywiście
UsuńTak mi się spodobała zawartość pudełka, że postanowiłam sobie je zamówić :) Dostałam wersje z peelingiem enzymatycznym, na który od dawna miałam ochotę.
OdpowiedzUsuńno własnie ten peeling mnie kusi:)
UsuńShiny ma bardzo ładną oprawę graficzną :-)
OdpowiedzUsuńfajne pudełeczko....
OdpowiedzUsuńczekam na ciuszki w stylizacjach :-) takie kolorki to ja lubię, na zimę :D
OdpowiedzUsuńO lubię te błyszczyki L'Oreal.
OdpowiedzUsuńMi się trafiła trochę inna zawartość, ale mimo to jestem z niej zadowolona. Ciekawa tylko jestem co znajdę w Glossyboxie.
OdpowiedzUsuńNo rzeczywiście bardzo fajne wydanie.
OdpowiedzUsuńTypowo swiateczne.
Ciekawią mnie ciuszki.
Oczywiście będzie sesja?
kosmetycznieee.blogspot.com
rzecz jasna, że będzie sesja:D
Usuńopłaca się, bo jest Organique, które bardzo lubię, do tego błyszczyk Loreal
OdpowiedzUsuńA ja z grudniowego Shiny jestem bardzo zadowolona. Fakt, motywu światecznego można się doszukać tylko na pudełku. Ale i tak wyapda o wiele lepiej niż grudniowy Glossy Box ;/ I trafił mi się peeling organique.
OdpowiedzUsuńto ci się trafiło-szczęściara:)
UsuńZawartość średnia - błyszczyk mam z loterii Princessy :)
OdpowiedzUsuńa mi się wtedy nie udało
UsuńBłyszczyki L'Oreal glam shine są świetne, miałam kiedyś kilka kolorów, tylko drogie:)
OdpowiedzUsuńTeż mam jeden błyszczyk z Loreal i jestem z niego zadowolona:)
Usuńto dobrze wiedzieć, że jest ok, tym bardziej, że jego cena 35zł sama za siebie zachwyca:)
UsuńMnie zawartość pudełka zupełnie nie przekonuje.
OdpowiedzUsuńOpakowanie świetne jednak zawartość średnia :)
OdpowiedzUsuńten żel Organique jest świetny, nie bedziesz żałowała! :)
OdpowiedzUsuńzazwyczaj Oragique się u mnie sprawdza, bardzo lubię i mam nadzieję, że się nie zawiodę:)
Usuńcałkiem fajne pudełko :) fajnie, że Organique coraz częściej się pojawia i to w coraz większych pojemnościach :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
też mnie cieszy częste pojawianie się Organique:)
Usuńpudełko jest śliczne :)
OdpowiedzUsuńNie jest najgorsze.
OdpowiedzUsuńMam błyszczyk L'oreal z tej serii, tylko, że różowy. Pisałam o nim kiedyś na blogu
Nigdy nie zamawiałam ego typu pudełek może powinnam spróbować, sprawdzę co jest dostępne w IE :)
OdpowiedzUsuńJa zamawiam GLOSSYBOX jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńThis was a actually extremely superior publish. In theory I'd like to create like this also getting time and actual effort to make a good piece of writing but what can I say I procrastinate alot and by no means seem to obtain some thing done.
OdpowiedzUsuńjeux de barbies
z tego Organique'a będziesz zadowolona :)
OdpowiedzUsuńkupiłam go mamie, nie może wyjść z zachwytu - skład też dobry, także nie pozostaje Ci nic innego, jak testować i się również zachwycać :)
te bibułki marionu to ta wersja z pudrem, czy bez pudru? ja miałam marionowskie z pudrem, sprawdzały się nieźle :)
pozdrawiam!
Zawartość pudełeczka całkiem fajna. Mi by podpasowała :)
OdpowiedzUsuńMi się jedynie spodobał krem do twarzy ze ślimaka który dodawany był dla osób które są stałymi subskrybentami.
OdpowiedzUsuńPoza Organique chyba nic więcej mi sie nie podoba. Słabe to pudełeczko.
OdpowiedzUsuńJa po spojrzeniu u ciebie na boxa mam wrażenie że widziałam fajniejsze pudełka :)
OdpowiedzUsuńPudełeczko śliczne :) A ciuszki też ładne zakupiłaś. Bardzo lubię takie kolorki :)
OdpowiedzUsuńnajbardziej jestem ciekawa bibułek bo nigdy takich nie miałam
OdpowiedzUsuńMasz rację brakuje jakiejś wody perfumowanej :) ale sama zawartość pudełka wydaje się być ok
OdpowiedzUsuń