Cleanic, Płatki kosmetyczne Pure Effect Soft Touch i Patyczki kosmetyczne do korekty makijażu i demakijażu
Zazwyczaj
płatki kosmetyczne do demakijażu kupuję w Biedronce. Pasuje mi ich struktura,
wielkość i okrągły kształt. Choć dawniej kupowałam duże kwadratowe płatki. Dokładnie
takie jak te z Cleanic, ale chyba innej firmy.
Zdecydowanie
łatwiej i szybciej jest mi nimi zmyć makijaż. Od razu cała twarz jest
oczyszczona, a niżeli małym płatkiem. Choć nie uciekam od tych małych, gdyż
używam na zmianę.
Dziś
jednak skupimy się na tych dużych kwadratowych, które nie rozwarstwiają się, są
dobrze ze sobą zwarte.
Są
bardzo delikatne dla skóry, przyjemnie miękkie. Dobrze chłoną, bo mają dobre
wtłoczenia. Nie zostawiają „swoich środków”(środek wacika) na skórze.
Duża
powierzchnia jak wspomniałam wyżej pomaga na szybszego oczyszczenie skóry.
Dlatego coraz częściej wybieram większe waciki. Wystarczy mi 3 duże, a nie 6
małych.
Lubię
je, nie są moimi pierwszymi, więc nie jest to chwilowy zachwyt.
Dodatkowo
mają wygodne opakowanie, sznureczek na zawieszenie. Są dostępne w większości
sklepach i nie są drogie ok.5zł/50szt. Nie wyobrażam sobie nie mieć płatków.
Musza być i już.
A
jak to jest z patyczkami do korekty makijażu i demakijażu. Z góry piszę, że to
genialny produkt.
Patyczki
są pakowane w standardowe kwadratowe opakowania. Spodziewałam się te osobnego
otwarcia na środku, ale go nie ma. Nie przeszkadza mi to, ale jednak jest jaką
wygodą.
Patyczki
są dwustronne. Jedna strona jest okrągła jak te tradycyjne do uszu. A druga ma
kształt stożka.
Powiem
Wam, że dopóki ich nie spróbowałam jakoś sobie radziłam z poprawkami makijażu.
Ale odkąd je mam nie wyobrażam sobie ich nie mieć. Zdecydowanie ułatwiają.
Szczególnie miałam problem z robieniem kresek, coś tam za bardzo mi poszło. A
teraz wyciągam patyczek ze stożkiem nasączam go lekko przejeżdżam usuwając
błąd, a nie naruszając reszty makijażu.
Od
razu makijaż trwa krócej, a przy poprawkach nie muszę się denerwować, że
dodatkowy czas tracę na dalszy makijaż, który w pewnym sensie jest skończony, a
trzeba jeszcze przed nim się trochę pogimnastykować.
Chyba
nie musze pisać, ze to tylko jeden przykład. Patyczki doskonale usuną tusz,
który odbija się na powiece. Są także pomocne przy makijażu ust. Gdy nam
szminka wyjdzie za wysoko lub za dużo, wtedy delikatnie przeczyszczamy nie
naruszając reszty. Szczególnie, gdy szminka mocno bawi. Mogę tak bez końca
wymieniać ile potrafi wnieść do poprawek.
A
tak nie kosmetycznie to całkowicie przez przypadek doświadczyłam, że patyczki
sprawdzają się przy czyszczeniu klawiatury na laptopie. Idealne rozwiązanie.
Nie
spodziewałabym się, że takie zwykłe patyczki ze skośnym, stożkowym aplikatorem
ułatwią mi życie przy samym makijażu jak i demakijażu.
Zdecydowanie powinny się
pojawić u każdej kobiety, która wykonuje makijaż. Tym bardziej, że cena jest
niska, ok.3zł/200szt.
Ja zwykle kupuje płatki kosmetyczne i patyczki w Biedronce,są tanie i godne polecenia :)
OdpowiedzUsuńteż tam kupuję, ale stożkowych jeszcze nie ma;/
Usuńmiałam te duże i uważam że są rewelacyjne :) również polecam ♥
OdpowiedzUsuńpłatki miewałam, ale że takie patyczki są, to nie wiedziałam :)
OdpowiedzUsuńsuper, wypróbuję kiedyś :)
Płatki mieszkają w mojej łazience-lubię je:)
OdpowiedzUsuńmoje też, oraz druga część w pokoju (zapasy:P)
UsuńJa wolę małe płatki, a wg mnie najlepsze są z Lidla :)
OdpowiedzUsuńTe patyczki miałam, ale ta "ostra" strona wcale wiele mi nie ułatwiała, tak samo mogę poprawić kreskę czy zetrzeć tusz zwykłą stroną ;p
też potrafiłam poprawić zwykłą końcówką, ale ta stożkowa jest zdecydowanie wygodniejsza
UsuńNie lubię płatków kosmetycznych tej firmy. Przerzuciłam się na Bellę, są tak "obszyte" wokół, że nie ma możliwości ich rozdzielenia. Uwielbiam je od niedawna. :-)
OdpowiedzUsuńOba produkty także przypadły mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj takich patyczków z Rossmanna...mam je i moim zdaniem są lepiej pomyślane od tych z Cleanic chociaż tych z Cleanic nie używałam... z tego co widzę te z Rossmanna mają ostrzejszą końcówkę - bardziej precyzyjną, druga końcówka to taki płaski owal, który sprawdza się idealnie do większych poprawek:) uwielbiam je:)
OdpowiedzUsuńjak nie zapomnę to poszukam ich w swoim Rossmannie, zaciekawił mnie ten owal opisywany przez Ciebie
UsuńTe większe płatki kosmetyczne są o wiele bardziej praktyczne ;)
OdpowiedzUsuńA mnie się te patyczki się spodobały na pierwszy rzut oka :)
OdpowiedzUsuńczęsto używam patyczków do poprawek :)
OdpowiedzUsuńUżywałam tych patyczków, okazały się bardzo pomocne w porannym makijażu:)!
OdpowiedzUsuńJa używałam płatków Cleanic'a oj baaardzo dawno temu - może czas do nich powrócić? ;) teraz podpasowały mi płatki z Tesco ale słyszałam, że i te z Lidl'a są godne uwagi :) a patyczki stożkowe widzę pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuńTakich dużych płatków używam do pielęgnacji skóry swojej córci:-)
OdpowiedzUsuńu mnie się własnie tak zaczęło kilka lat temu, kupowałam synowi i sama spróbowałam do demakijażu:) i tak zostało
Usuńsuper post! świetny blog:) pozdr i zapraszam do mnie,jeśli się spodoba zaobserwuj,na pewno się odwdzięczę i proszę o KLIK u mnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są :)
OdpowiedzUsuńhttp://linde-lo.blogspot.com/
lubię oba te produkty i zawsze mam je w kosmetyczce ;)
OdpowiedzUsuńTak tak te patyczki ja tez uwielbiam ;))
OdpowiedzUsuńChyba muszę je mieć!
OdpowiedzUsuńbardzo lubię te stożkowo zakończone patyczki - są idealne do wszelkich poprawek :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ja bardzo lubię produkty cleanic.
OdpowiedzUsuńUwielbiam te duże płatki kosmetyczne!
OdpowiedzUsuńPrzy następnej wizycie w Rossamnnie muszę się rozejrzeć za tymi patyczkami..
OdpowiedzUsuńteż lubię te duże płatki, natomiast jeśli chodzi o patyczki do poprawek używam najzwyklejszych, tych do uszu ;)
OdpowiedzUsuńJa od kiedy pamiętam lubię patyczkami poprawiać makijaż a i cienie zdarza mi się nimi nakładać na powieki :) Płatki kosmetyczne oczywiście muszą być choć ja faktycznie lubię te mniejsze okrągłe no i oczywiście z Biedry :)
OdpowiedzUsuńBez patyczków moja kreska nigdy nie byłaby idealna :)
OdpowiedzUsuń