Himalaya Herbals, Apricot Scrub, Peeling morelowy
Peeling,
a raczej scrub dostajemy w miękkim opakowaniu, stojący na głowie. Zamykany na
zatrzask, łatwo wydobywa się odpowiednia ilość kosmetyku. Kolorystyka jak i
etykieta opakowania jest bardzo schludna, prosta, ale morelka przyciąga uwagę.
Scrub
ma bardzo ładny odcień. Jest łososiowy z dużą ilością ziaren z pestek moreli. Jest
kremowy i bardzo gęsty. Jednak doskonale się go rozprowadza na mokro jak i na
sucho. Odnośnie jeszcze tych drobinek wspomnę, że są bardzo ostre. Doskonale
ścierają martwy naskórek.
Kosmetyk
nie ma za bardzo ładnego zapachu. Spodziewałam się ładnej morelki. Nic z tego
jest prawie niewyczuwalny. Delikatnie coś tam pachnie, ale nic mi nie
przypomina. Taki uniwersalny.
Scrub
doskonale złuszcza martwy naskórek. Dzięki małej wielkości i dużej ilości
ziaren pestek moreli scrub bardzo dobrze wygładza skórę. Pozostawia ją
oczyszczoną, miękką i odświeżoną.
Świetnie
rozprawia się z zaskórnikami. Znikają wszelkie suche skórki. Mamy pewność, że
skóra jest idealnie wygładzona. Bardzo podoba mi się ten efekt.
Oczywiście
nie wszyscy będą z niego zadowoleni, gdyż jego moc ścierania może być za mocna dla
wrażliwców i naczynkowców. A tak to jest genialny produkt dla innych cer.
Tym
bardziej, że skóra nie jest podrażniona. Ani też nie zapycha, i nie uczula.
Podsumowując
nie mam nic do zarzucenia kosmetykowi jest bardzo skuteczny. Natychmiastowo
wygładzi skórę, złuszczy ją i odświeży. A do tego jest bardzo wydajny i tani
ok.8zł/75ml
no to z chęcią poszukam ♥
OdpowiedzUsuńjest niezły! moja mama go używa ;)
OdpowiedzUsuńczasem podbiorę, chociaż nie lubię podbierać kosmetyków - lubię być konsekwentna w pielęgnacji.
i racja - to bardzo dobry oczyszczacz :)
To bardzo dobra marka!
OdpowiedzUsuńOd niedawna go używam,całkiem nie zły :)
OdpowiedzUsuńSpróbuję go kupić, bo widzę że fajnie się sprawdza.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś identyczny peeling do twarzy, ale z innej firmy. Dobre są, naprawdę oczyszczają skórę :)
OdpowiedzUsuńmoże Soraya?
UsuńHimalaya ostatnio mnie zachwyca! co prawda peeling niekoniecznie mnie kusi, ale ich maseczki, kremy i pianki do mycia bardzo ;)
OdpowiedzUsuńjakąś dobrą maseczkę oczyszczająca chętnie bym spróbowała, jak tak zachwyca:)
UsuńO ile mnie pamięć nie myli peeling ten ma w składzie parafinę, a szkoda - bo bardzo chciałam go zakupić.
OdpowiedzUsuńmi jak na razie krzywdy nie zrobił, a nie zniosłabym tego
Usuńmam dobre skojarzenia z morelowym peelingiem do twarzy przez ten popularny kiedyś peeling z St.Ives i myślę, że wypróbuję i ten :) zapraszam do siebie w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńByłam już tak blisko kupienia tego peelingu, ale coś mnie tknęło, bo wcześniej nie słyszałam żadnych opinii ;) Następnym razem go wezmę ;) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńnie znam firmy, ale produkt wygląda fajnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawa konsystencja na zdjęciu się wydaje i chętnie bym go na swojej skórze wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńJeżeli tak samo dobrze złuszcza jak peeling morelowy z Sorayi to jestem na tak :P
OdpowiedzUsuńbardzo dobrze złuszcza
UsuńLubię tą markę:)
OdpowiedzUsuńidealny dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJa biorę kalendarz zapisuję nazwę i idę buszować za nim - został mi się już ostatni peeling do twarzy a ja lubię mieć ich choć jeden w zapasie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten peeling i produkty Himalaya tak ogólnie - nigdy nie trafiłam na bubel :)
OdpowiedzUsuńMorelowe peeling są bardzo skuteczne, ale dla mojej wrażliwej cery zbyt mocne.
OdpowiedzUsuńJak ostry to dla mnie :D I ta cena - marzenie :D
OdpowiedzUsuńLubię ich kosmetyki, szkoda tylko, że są tak słabo dostępne. Teraz będę się czaić na piankę do mycia twarzy :-)
OdpowiedzUsuńbrzmi bardzo ciekawie, ale mam sporo peelingów w kolejce ;) mam za to wielką ochotę na piankę oczyszczającą tej firmy i podejrzewam, że niebawem ją dorwę ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie mocne zdzieraki, więc ten na pewno przypadłby mi do gustu. Jeśli gdzieś znajdę, to na pewno kupię. O tym, że produkty Himalaya są naprawdę świetne przekonałam się podczas stosowania szamponu do włosów, który miał na nie zbawienny wpływ :) Szkoda, że ta firma rzadko gości na półkach sklepowych :( Ja ten szampon kupowałam w aptece.
OdpowiedzUsuńChętnie zapoznam się z tym peelingiem, skoro radzi sobie z zaskórnikami. Niestety, czarne kropy regularnie nawiedzają mój nos:)
OdpowiedzUsuńniestety mój też, ale gorzej mam z czołem i brodą;/
UsuńNie miałam nic z tej firmy:)
OdpowiedzUsuńWygląda mi na prawdziwego killera więc będę go unikać bo nie lubię takich .
OdpowiedzUsuńod czasu do czasu lubię mocniejsze
Usuńczy to jest odpowiednik pellingu Soraya?
OdpowiedzUsuńzaczęłam testować Soraya i powiem, że jest lekko mocniejszy, ale tak samo skuteczny
UsuńCzyli po peeling ten sięgnę z chęcią:-)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie tak:)
Usuń