Floslek, Winter Care, Krem zimowy do rąk i paznokci

Zima pełną parą, więc trzeba bardziej zabezpieczyć pewne odsłonięte części ciała, a mam na myśli dłonie. Jak każda z nas wie wymagają solidnego nawilżenia, wręcz nawet natłuszczenia o tej porze roku. Z pomocą przychodzi wiele kosmetyków, ale tylko kilka sprawdza się doskonale. Dziś właśnie chcę przedstawić Wam taki mocno natłuszczający krem do rąk. Ma jedną wielką wadę dla mnie, ale o tym poniżej.
Duża, przyjemna dla oka tubka, która mieści 100ml śnieżnobiałego, dosyć gęstego, treściwego kremu do rąk. Po nałożeniu na dłonie dobrze się rozprowadza, po woli wchłania się, zostawia delikatną warstwę ochronną. Na szczęście nie klei się. Ale warstwa, jaką zostawia jest wyczuwalna, a dłonie bardzo miękkie. 
Niestety największy problem mam z jego zapachem. Jest bardzo intensywny, trochę śmierdzi mi taką sztucznością chemiczną podlatującą pod apteczne produkty. Blee.. W przypadku kremu do twarzy nie mam z tym problemu, gdzieś szybko znika. Natomiast tutaj nie wiedzieć, czemu nasila się i jest dla mnie nie do wytrzymania. Nasilający się zapach jest tylko w domu, po wyjściu na dwór trochę się ulatnia, chociaż rękawiczki przechodzą mi nim. Zapach jest kwestią gustu, więc nie sugerujcie się moimi bolączkami.

Działanie zimowego kremu jak najbardziej na wielki plus. Faktycznie nadaje się na prawdziwą zimę, o czym mogłam się przekonać całkiem nie dawno, gdy temp. sięgały powyżej -20 stopni. Świetnie zmiękcza, wygładza, a przede wszystkim nawilża i chroni dłonie przed czynnikami zewnętrznymi wiatrem mrozem i ogólnie zimnem. Dłonie nie są szorstkie ani suche, a odpowiednio zadbane o tej porze roku.
Przynosi szybko ulgę spękanym, spierzchniętym dłoniom. Ogromne złagodzenie. Super sprawa.
Treściwa konsystencja doskonale uelastycznia dłonie i zatrzymuje w nich wilgoć.
Jeśli nadał się na dwór to myślę, że sprawdzi się także na zimowe stoki. Jego bogata konsystencja odpowiednio zadba o pielęgnację Waszych dłoni.
Powinny o nim pomyśleć osoby, które wybierają zimowe sporty:)

Odnośnie pielęgnacji paznokci to można zauważyć mniej suchych skórek.

Krem jest wydajny. Za 100ml w sklepiku Floslek trzeba zapłacić 9,30zł

Myślę, że jest wart swojej ceny. Skutecznie działający treściwy, bogaty, nawilżający krem do dłoni. Dla mnie z lekką wadą zapachu, która skutecznie odrzuca mnie, ale nie wszystkim będzie to przeszkadzało.

Komentarze

  1. Chyba mnie przekonałaś , choć miałam setki kremów do rąk .

    Buziaki

    xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń
  2. chętnie wypróbowałabym ten krem, lubię smarowidła do rąk :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ze względu na ten zapach nie kupiłabym go ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa jestem tego kremu !
    Zapraszam do mnie na sylwestrowy post :)

    OdpowiedzUsuń
  5. dobrze wiedzieć, że jest taki krem:)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie wiedzialam ze maja takie cos;P

    OdpowiedzUsuń
  7. W sumie opis działania mi się podoba, ale zapach chyba mnie nie przekonuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. w sam raz na aktualną porę roku ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. szkoda,że zapach nie powala bo lubię ładnie pachnące kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też takie lubię, choć działanie zadowoli większość osób

      Usuń
  10. Lubię gdy krem ma bogatą konsystencję ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobrze o nim wiedziec. Chociaż póki co mam spory zapach kremów:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czuję, że sprawdziłby się na mega wysuszonej skórze moich dłoni.

    OdpowiedzUsuń
  13. Skoro ma tak nie znośny zapach to ja mu na dzień dobry mówię NIE.

    OdpowiedzUsuń
  14. Zapowiada się ciekawie, choć dla mnie zapach jest jest bardzo waży w kosmetyku, ale dla ochrony dłoni chyba jestem w stanie to ścierpieć :) Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  15. it seems a very good cream perfect for cold

    OdpowiedzUsuń
  16. Tego kremu nie próbowałam - zimą lubię czerwonego Garniera lub Neutrogenę. Uwielbiam za to Floslekowy krem zimowy do twarzy - super sprawa :)) Wszystkiego dobrego na rok 2015!

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam krem do twarzy z tej serii i zapach jest ok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie krem do twarzy a do rak troszkę się różni.

      Usuń
  18. Z tej serii mam krem do twarzy, który sprawdza się idealnie zimą.

    OdpowiedzUsuń
  19. Zapach faktycznie może odpychać, ale nie potwierdzę póki sama nie powącham. Całą serię Flos leku oceniam bardzo pozytywnie bo do tej pory tylko Neutrogena miała coś na siarczyste mrozy (chyba, że się mylę).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Seria owszem jest bardzo dobra, i nie tylko ona, bo uwielbiam Floslek:)
      zapach jak pisałam kwestią gustu, więc innym może się podobać

      Usuń
  20. Będę musiała kupić go mojej mamie :) Sama też chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  21. W końcu i ja przypadkowo ale trafnie skusiłam się na Floslek'a do stop. Wczesniej myslalam, że dostepne produkty online, a tu psikus. Bardzo sie ciesze i jednoczesnie jestem zadowolona. :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jestem bardzo wyczulana na takie zapaszki więc pewnie by mnie drażnił ten krem.

    OdpowiedzUsuń
  23. Seria Winter Care z Flosleku jest świetna, a ten kremik to mój ulubieniec na mrozy :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie. Dziękuję za komentarz.
Miło, że mnie odwiedziłaś(eś). Zapraszam ponownie.

Popularne posty