Lovena, Antyperspirant spray, Fresh, Sensitive i Active Sport

Antyperspirant w obecnych czasach, kiedy żyje się na szybko to podstawa. Nie wyobrażam sobie dnia bez tego kosmetyku. Byłabym zalana potem i brzydko pachniała na kilometr.
Na szczęście jest wiele firm, które oferują antyperspiranty i mamy w czym wybierać. I tutaj właśnie powstaje problem, gdyż nie wiadomo na co się zdecydować. A jak wiadomo chcemy kupić skuteczny produkt nie wydając pieniędzy w błoto.

Nie wiem czy wiecie, ale Netto ma swoją markę kosmetyków Lovena. Znajdźcie w niej wszystko począwszy od balsamów, żeli do mycia twarzy, płynów i mleczek do demakijażu, kosmetyków do higieny intymnej, kremów do twarzy i to w całkiem dużym wyborze, a nawet antyperspiranty. Zaskoczeni? Bo ja bardzo. Jak zwykle spodziewałam się średniej jakości, lub całkiem słabej. A jest kilka kosmetyków, które zwróciły moją uwagę. Znaczy wszystkie zwróciły moją uwagę, bo mają ładne, przyjemne opakowania, które kojarzą się z czystością i przyjemnie po nie się sięga. Te co zwróciły moją uwagę okazały się ogromnie skuteczne.
Dziś opowiem Wam o antyperspirantach, a do reszty wrócimy wkrótce.
Antyperspiranty dostajemy w 3 wersjach: Sensitive, Activ Sport i Fresh

Active Sport ten produkt najbardziej mnie zainteresował. Zważywszy na aktywny tryb życia nie wszystkie antyperspiranty spełniają moje oczekiwania. Z góry założyłam, że będzie dla mnie za słaby. Nigdy nie miałam z nim styczności i raczej unikam tak mało znanych produktów w walce z nadmiernym poceniem się. Jakie było moje zdziwienie, gdy nie śmierdziałam, a ochrona była prawie perfekcyjna. Piszę prawie, bo do doskonałości brakuje mi trochę. Mimo to mieści się w granicy dopuszczalnej, aby go używać i gdziekolwiek wyjść. Jeśli nie biegam i nie wykonuję dużego wysiłku to daje radę. Choć w czasie bycia w ogrodzie, gdzie pot lepiej się ze mnie nie było tak źle.
Jego zapach jest niesamowity. Bardzo świeży, cytrusowy. Bardzo przyjemny. 
 
Przed użyciem warto wstrząsnąć kosmetyk, gdyż muszą się połączyć pewne składniki, które powodują bielenie skóry. Raz mi się tak zdarzyło na szybko użyć i moje zdziwienie było wielkie kiedy pachy były białe. Dosłownie białe, jak po talku. Po prostu wcześniej nie wstrząsnęłam antyperspirantem. To dało mi nauczkę i gdy wymiesza się wszystko nie pojawia się ten problem.
Cieszy mnie również brak pylenia, które to często towarzyszy przy antyperspirantach w spray'u. Duszą, gryzą w gardło i wtedy nie da się wytrzymać. W tym przypadku delikatny nalot się pojawia, ale nie dusi i nie gryzie. Co powoduje moją radość.

Antyperspirant nie zostawia plam ani białych, ani żółtych. To wspaniała zaleta.
Ochrona jak wspomniałam wyżej jest naprawdę dobra z małym minusem. Dla mnie jako osoby z problemem nadmiernego wydzielania się potu to ogromny plus, że produkt tak dobrze się sprawdza. Sądzę, że dla osób, które nie borykają się z tym problemem będzie idealny. 
Trwałość ochrony  to na pewno nie 24 godziny, tak 5-6h to max. Z kolegami poniżej jest jeszcze gorzej. Bo nie są w stanie zapewnić takiej trwałej ochrony. No chyba, że cały dzień siedzę i pachnę to owszem ochrona jest i to wysoka:)

Po Active Sport czuję się prawie cały dzień świeżo i komfortowo ( z małymi poprawkami). Mały minus jest taki, że gdy naprawdę się mocno spocę to trochę są mokre plamy, ale całe szczęście nie są białe, ani żółte. A brzydki zapach nie ma bytu, gdyż świeża, taka wiosenna nuta wyrusza na pierwszy plan. Dlatego ten minus za mokre pachy podczas solidnego wysiłku.

Moje wymagania są wysokie względem antyperspirantów. Rzadko, które robią na mnie wrażenie. Active Sport prawie spełnił moje oczekiwania. A to rzadkość przy tego typu kosmetykach z niskiej półki, a już ty bardziej marki własnej danego sklepu.

Sensitive to lekka wersja. Jak dla mnie dobra w ciągu dnia, gdy jestem w domu, lub całkiem na wieczór po kąpieli, aby lekko odświeżyć okolice pach. W tej wersji ciężko jest dostrzec przy nadmiernej potliwości efekt ochrony. Jest znikoma. A w dodatku pachy mokre.  A zapach wcale nie utrzymuje się długo. To żaden komfort.
Zapach jest bardzo delikatny, subtelny. Czuć w nim nuty kwiatowe, ale bardziej takie mdłe niż w dwóch pozostałych.
Przy mocniejszym wysiłku niestety ten za delikatny zapach nie daje rady i miesza się z potem co nie jest przyjemne.

Fresh to również lekka wersja, w dniu kiedy nigdzie nie wychodzę, a spędzam w domu. Przy mocniejszym wysiłku pachy mam mokre i lekko „zajeżdża” mi z pod nich.
Zapach również jest delikatny. Choć bardziej świeży niż przy Sensitive. I już tak nie miesza się z potem. Choć ochronę ma niską to ten zapach nie nasila brzydkiej woni.

Obie ostatnie wersje, czyli Sensitive i Fresh nie zostawiają białych plam, nie barwią ubrań. Choć niestety w przypadku ochrony są za słabe jak na moje potrzeby.

Wersja Active sport okazała się najlepsza z całej trójki. Po względem zapachu i ochrony wybija się na przód. Uwielbiam jej zapach, który jest świeży i długo mi towarzyszy. Choć do doskonałości brakuje trochę to jednak jest to godny zawodnik w wcale z nie przyjemnym potem. Myślę, że wielu kobietom, które nie mają problemów z nadmierną potliwością spodoba się ta wersja. A nuż okaże się zadziwiająco wystarczająca. 

Antyperspiranty dostaniecie w netto.pl w cenie 5,49zł/200ml

Komentarze

  1. Nie znam tej marki ale mają bardzo kolorowe opakowania :) podobają mi się pod tym względem ale nie lubię dezodorantów w sprey'u, używam tylko tych w żelu

    OdpowiedzUsuń
  2. jeszcze nie miałam niczego tej marki, rzadko odwiedzam netto, wolę antyperspiranty w sztyfcie

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie widziałam tych produktów ale spodobała mi się ich szata graficzna, chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda że nie ma u mnie Netto, nigdzie i nigdy wcześniej nie spotkałam się z tą marką kosmetyków. Bardzo podobają mi się szaty graficzne, są bardzo proste, delikatne a jednocześnie ładne. Zaciekawił mnie bardzo ten Activ sport :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie niestety nie ma netto :( a szkoda!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyglądają całkiem fajnie ale my stosujemy ten od Lillamai, który trzyma się już 3 rok ;) http://www.zdrowonaturalnie.pl/2015/10/poznaj-z-nami-marke-lillamai.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Cena zachęca, ale w Lublinie nie ma netto :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę się przyznać, że ja do netto chodzę najczęściej po dodatki do domu,
    a na kosmetyki raczej nie patrzę. ..
    pozdrawiam MARCELKA♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja też tak mam, dodatki do domu mają czasem naprawdę świetne

      Usuń
  9. Hej nie słyszałam jeszcze o tej marce, ale chyba skusze się na zakup. Pozdrawiam i zapraszam do mnie na www.lap-stajla.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Tego nie znam. Nigdy jakoś specjalnie nie wstrząsałam dezodorantem, ale może warto :) U mnie teraz króluje Dove :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy ich nie widziałam i nie dziwie sie skoro nigdy w netto nie robiłam zakupów :)

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie w mieście niestety nie ma takiego sklepu .
    Dlatego też nie znam tego produkty,jak również firmy.
    Ale to fajnie że można przeczytać u Ciebie recenzję na temat tego produkty.
    Świetnie !
    Pozdrawia i życzę miłego dnia,
    liikeeme.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy nie byłam nawet w sklepie Netto. :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam tego produktu.
    Rzadko odwiedzam market Netto !!!

    Pozdrawiam Zocha
    http://www.zocha-fashion.pl/

    OdpowiedzUsuń
  15. Od długiego czasu używam Garnier z minerałami i sprawdza się dość dobrze, no i nie ma alkoholu i parabenów :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie ma w moim mieście Netto i bardzo żałuję :(

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie. Dziękuję za komentarz.
Miło, że mnie odwiedziłaś(eś). Zapraszam ponownie.

Popularne posty