Eveline, Express Face Care, Krem do twarzy pod prysznic 2w1

Rynek kosmetyczny coraz odważniej proponuje nam kosmetyki innowacyjne, które można stosować podczas kąpieli. Dzięki temu nie tracimy tak cennego czasu na dodatkowe zabiegi w domu. Żyjemy coraz szybciej i chcemy najwięcej czasu spędzić z rodziną, ale także mieć świadomość własnej pielęgnacji, zadbania o siebie. Stąd firmy zaskakują nas coraz to śmiałą technologią.

Dziś przedstawiam Wam kolejna nowość krem do twarzy pod prysznic, który ma zastąpić nam produkt do oczyszczani twarzy i późniejszego zadbania o nią w formie kremu. Jak to się ma do rzeczywistości. A nijak, jak dla mnie. Produkty 2 w1 to ciekawe rozwiązania, ale nie koniecznie przy kremie i mleczku oczyszczającym.

Fajnie tak od razu wpaść do wanny zmyć makijaż i od razu zaserwować skórze nawilżenie. Jak dla mnie wiąże się to z kilkoma problemami. Wszystko też w zależności od tego jaki rodzaj cery mamy, czy jest problematyczna czy tez nie. Moja ma swoje wybryki jak nastolatka i choć lubi nowości to nie zdzierży zapchania skóry. Mimo, ze produkt zmywamy delikatna powłoka zostająca na skórze robi się lekko kłopotliwa.

Krem dostajemy w miękkiej tubce, mieszczącej 100ml kremowego, gęstego kosmetyku o białej konsystencji. Zachowuje i wygląda jak krem. Równocześnie mam wrażenie, ze wcale nie muszę tego produktu zmywać. Ale jednak trzeba. Produkt dobrze się wchłania, nie tworzy piany. Podczas zmywania łatwo schodzi, zostawia przyjemnie miękką warstwę na skórze, z lekkim filmem kremowym. Nie jest on tłusty, ale jednak wyczuwalny.

Zapach bardzo przyjemny, świeży. Pachnie trochę tak jak algi. Jest ulotny, więc nikomu nie będzie bardzo przeszkadzał. Choć lagi raczej przez wiele osób są lubiane.

Krem do twarzy pod prysznic to produkt 2w1 ma zastąpić nam demakijaż i późniejsze nawilżenie. Zamiast dwóch kosmetyków możemy użyć jednego. Ale czy to dobre rozwiązanie? Zależy dla kogo. Jeśli chodzi o mnie to podoba mi się, że skóra jest w szybki sposób oczyszczona i od razu nawilżona. Zyskuje przyjemną sprężystość, gładkość. Choć jak wspomniałam wyżej są małe kłopoty. Mleczko oczyszczające zawarte w kremie całkiem radzi sobie z makijażem, daje radę delikatnie oczyścić, choć wolałabym lepszy rezultat. Po kąpieli mogę śmiało na nowo wykonać demakijaż, ale mija się to z celem. Po drugie nie mogę przeboleć tej warstwy, która mimo wszystko jest cudowna dla skóry, ale jednak na tyle, aby ona ją do końca przyjęła, gdyż przy dłuższym stosowaniu lubi się zapychać.

Mam pewien niedosyt. Innowacyjna technologia podoba mi się, ale wolę jednak zostać przy kosmetykach, które wykonuję krok po kroku w tradycyjny sposób. Używając najpierw płynu micelarnego, później żelu, a na końcu po kąpieli kremu lub serum. Wiem, że produkt 2w1 zapewni mi szybsze wyjście z łazienki, ale później będę musiała długo regenerować skórę, aby ja oczyścić z niepożądanych gości. A takowe delikatne oczyszczenie z doświadczenia wiem, ze jest chwilowe, a później nie potrzebne nawarstwianie się sebum prowadzi do złego.

Do wyboru jest 3 rodzaje kremów do każdej cery. Ja wybrałam do normalnej i wrażliwej, choć mogłabym spojrzeć nieco inaczej i wybrać do tłustej i mieszanej. Może wtedy problem zapchania skóry nie dotyczyłby mnie, choć nie jest to do końca pewne.

Krem możecie dostać w wielu drogeriach, jest ogólnie dostępny. W Cenie ok.16zł/100ml