Gly Skin Care, Agran Oil Body Butter, Masło do ciała z olejem arganowym
Każdy
kto szanuje swoje ciało dbając o odpowiednie nawilżenie doskonale
wie, że latem nie spoczywamy na laurach, gdyż skóra także
potrzebuje nawilżenia, a czasem nawet i odżywienia. Opalamy ją,
wystawiamy na suche powietrze wiatru, podczas zabaw na piasku, w
słonym morzu. Jest tyle wad, aby doprowadzić skórę do suchości o
szorstkości, że głowa mała. Dlatego ja balsamuję ciało
codziennie. Używam balsamy, kremy, masła, olejki wszystkiego po
trochu, aby skórze dostarczyć adekwatne nawilżenie do jej potrzeb.
Dzięki temu praktycznie nie zdarza mi się wyskok suchości.
Duży
300ml plastikowy słoik. Doskonale zabezpieczony sreberkiem, w którym mieści się beżowy, kremowy krem
do ciała o pół gęstej konsystencji, którą doskonale się
rozprowadza, fajnie i szybko wchłania. Nie zostawia na skórze
tłustej, lepkiej warstwy. Wchłania się natychmiast, co powoduje, że można szybko też ubrać ciuchy bez obawy o zabrudzenie. W dodatku taka konsystencja sprzyja stosowaniu kosmetyku rano.
Delikatny
zapach olejku arganowego. Szkoda, że tak szybko ulotny. Bo przyjemny
dla nosa. Choć z drugiej strony nie miesza się z innymi
kosmetykami.
Jest
to lekki balsam, który dobrze się wchłania, nie zostawia mocnej,
tłustej warstwy na skórze. Przyjemnie pachnie, choć jest bardzo
ulotny. Działa lekko. Lekko nawilża, skórę, lekko wygładza.
Trochę jak na moje potrzeby za mało, ale między stosowaniem
silniejszych olejków, czy maseł do ciała jest na prawdę
wystarczający. Nie zawsze chcę być mocno natłuszczona, aby
zregenerować skórę. Czasem właśnie potrzebuje lekkiej
konsystencji, która tylko podtrzyma ten stan nawilżenia.
Skóra
jest w dobrym stanie, ale bez jakiś tam ochów i achów czy lepszej
gładkości, miękkości.
Dla
osoby takiej jak ja, lubiącej codzienny rytuał nawilżania ciała
to dobry kosmetyk, choć mogłabym się bez niego obejść. Ale jak
już jest to czemu by nie skorzystać z tej lekkości, którą lubi
się latem.
Jak
dla mnie cena wysoka (29,90zł) jak za takie delikatne działanie. Ale jeśli
ktoś będzie miał okazję poznać to czemu nie. Warto przekonać się o mocy olejku arganowego.
Słyszałam o tym produkcie wiele dobrego, ale sama go jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńpozdrawiam MARCELKA ♥
U mnie te masełko spisało się całkiem dobrze :D
OdpowiedzUsuńJaką ma pojemność?
OdpowiedzUsuń300ml
UsuńStaram się balsamować jak najczęściej, ale takie formy opakowań mnie niestety przerażają :(
OdpowiedzUsuńdla mnie to nie problem
UsuńJeszcze go nie testowałam.
OdpowiedzUsuńMi się nie chce codziennie balsamować:-)
OdpowiedzUsuńa ja mam to w nawyku, mój rytuał wieczorny
UsuńMiałam jakiś czas temu i polubiłam :)
OdpowiedzUsuńProdukt może i zapowiada się fajnie no ale cena.. :)
OdpowiedzUsuńMiałam go i dość dobrze się sprawdził ;)
OdpowiedzUsuńja też czasami mam ochotę na coś lżejszego, fajnie, że ma takie duże opakowanie
OdpowiedzUsuńargan... kocham <3
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńAle smarowideł mam na dobre 5 lat przy moim tempie ich zużywania :D
Z tej firmy mam kokosową maskę do włosów i jest świetna :)
OdpowiedzUsuńMa świetne opakowanie, ciekawe jakby się spisał u mnie
OdpowiedzUsuńMaseł jednak moja skóra potrzebuje od jesieni.
OdpowiedzUsuńTrzeba będzie spróbować <3
OdpowiedzUsuń