Victoria Vynn, Gel Polish Hybrid Top, Gel Polish Mega Base i Lakier hybrydowy No.123

Manicure hybrydowy to najlepsza rzecz jaką wymyślili odnośnie paznokci. Uwielbiam hybrydy za wiele zalet i dobroci, które mi dają. Przede wszystkim szybkość wzrostu paznokcia, brak rozdwajania się i złamań. I to nie wszystko, bo przez praktycznie miesiąc czasu możemy cieszyć się z nienagannego manicure. No chyba, że wcześniej znudzi się nam odcień.

Pierwsze spotkanie z hybrydami było w październiku, gdy Rossmann wprowadził swoje pierwsze hybrydy i nową markę Escala. Tam tylko był jeden kolor czerwieni i tak do końca roku non stop z przerwami na tradycyjne lakiery stosowałam je. Myślałam, że są najlepsze. Ale nie. Teraz widzę małe wady i nie dociągnięcia.

Tuż po Nowym Roku w moje ręce wpadły cuda z Victoria Vynn. To już ponad drugi tydzień jak noszę jeden odcień i tak mnie korci, aby już ściągnąć i założyć inny. I dokładnie wczoraj to zrobiłam.
Zanim jeszcze napiszę o dzisiejszym odcieniu. Pokrótce wspomnę o rewelacyjnej bazie i topie.
Top jak top jest ok, ale za to baza totalnie mnie zaskoczyła. Mimo to warto o obydwu napisać kilka słów. Top pochodzi z zestawu 3 stopniowy system gel polish hybrid hybrid-system 
w tym zestawie też jest odpowiednia baza. Moja z załączonych zdjęć jest samodzielna. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby łączyć je ze sobą w jednej stylizacji paznokci. System tych hybryd pasuje do Top'a i Bazy.

Gel Polish Hybryd Top, Easy Removal
Świetna żelowa konsystencja, która utwardza płytkę paznokcia, jednocześnie ją zabezpieczając. Nadaje piękny blask i połysk.
Mega Base Hard & Long Nails
Najlepsza baza hybydowa o gęstej żelowej konsystencji, która pozwala nawet o dobre uzupełnienie braków na płytce paznokcia. Konsystencja naprawdę ułatwia nakładanie. Nie zalewa skórek i nie spływa. Jest elastyczna.
Jest to wielofunkcyjna baza, która przy użyciu szablonu przedłuży Wam naturalną płytkę. Jeszcze tego nie próbowałam, ale to zapewnienie mnie zachęca. Bez szablonu naturalna płytka również szybko rośnie. Ma się wrażenie mocniejszych paznokci i takich grubszych.
Zdecydowanie baza pomaga w naprawie zniszczonych i łamliwych paznokci. Po zdjęciu pierwszego koloru zbyt drastycznie zdarłam płytkę paznokcia, a nakładając pierwszy odcień z Victoria Vynn zauważyłam zdecydowanie poprawę. Ta baza to taka odżywka. Świetna.
Wzmacnia paznokcie, które stają się twarde, wytrzymałe, ale jednocześnie elastyczne, aby nie pękały. I to najbardziej mnie przekonuje. victoriavynn.com/mega-base
Odnośnie odcieni. To pastelowe są wspaniałe. Posiadam tylko 3 z serii Color Chart i myślę nad wyborem kolejnych. Z oko wpadły mi już No.91, No.105 i No.115. Z tego co widzę, będzie to dłuższa miłość. Dziś zaprezentuję Wam tylko jeden odcień. Kolejny innym razem.
No.123 Desert Kiss to ciekawy odcień, który skrywa delikatny shimmer, praktycznie niewidoczny i ciężki do uchwycenia. Trzeba mocno się przyjrzeć, aby to dostrzec. Piękny efekt, ale nienachalny, co pewnie spodoba się większości. Co do koloru to miałam nieco mętlik w głowie jak go opisać. Wydawało mi się, że to brudny róż. A po nałożeniu widać delikatny fiolet, coś jak liliowy. Pod wieczór wydaje się, że jest to szary. Taki trochę kameleon. Bardzo intrygujący i piękny. Zupełnie nieprzewidywalny. Choć w każdej odsłonie cudowny pastelowy. No 123 wygląda zupełnie jak No.84 (z karty). Mimo to delikatnie się różnią.
Dwa tygodnie to spory czas i już nęciło mnie, aby zmienić go, tak więc zmiana nastąpiła po tym czasie i kolejnym jest no.124 blue cloud. Jego pokażę Wam innym razem.
A poniżej małe porównanie paznokci pomalowanych pierwszego dnia i ponad dwóch tygodniach. Rożnica odrostów dużo większa niż po tych z Escala. Basa zdecydowanie działa na szybki wzrost paznokci. Płytka paznokcia zlewa się z odrostem i może się wydawać mało widoczna. Kolor dobry, gdy chcemy długo nosić:)
Przy ściąganiu hybrydy po ponad dwóch tygodniach miałam mały problem, bo hybrydy Victoria Vynn trzymają się wyśmienicie, a płyn z Escala okazał się za słaby i musiałam sporo czasu poświecić na ściągnięcie ich i powtórne czynności. W końcu mi się udało, ale teraz wiem, że muszę zainwestować w Salon Remover, victoriavynn.com-remover, który na pewno z łatwością poradzi sobie z hybrydami tej samej marki. 
To mnie tylko przekonało o doskonałej jakości produktów hybrydowych Victoria Vynn. Najlepiej stosować produkty tej samej firmy od początku do końca.
Jestem oczarowana ta marką, ubóstwiam wspaniałe odcienie. A także solidną Bazę i doskonały Top. Całość wygląda obłędnie i kusi o następne kolory:)

Każdy produkt można dostać w cenie 35zł/sztuka victoriavynn.com  

Znacie Victoria Vynn? Jeśli nie, to koniecznie musicie poznać!

Komentarze

  1. Mam ten dwa kolory 123 i 125 są piękne ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny kolor taki nudziakowy :)
    Pozdrawiam Cię serdecznie, w wolnej chwili wpadnij do mnie, właśnie dodałam nowy post, który moim zdaniem może Cię zainteresować :)
    Monique BLOG

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolory 123 i 124 wpadły mi w oko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super pazurki :)) pozdrawiam serdecznie :) woman-with-class.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. 35 zł? Ja tam widzę, że 28 zł kosztują :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Źle spojrzałam, przepraszam... tyle kosztują te w białych buteleczkach :)
    Jaka jest ich różnica?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam jeszcze w białych buteleczkach. Tamte są kremowe, te żelowe. I chyba inny system hybrid (baza, top) należy stosować.

      Usuń
  7. Mam ochotę je wypróbować, bo wiele o nich czytam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładny kolor. Też posiadam lakiery Victoria Vynn i póki co jestem zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. inaczej być nie może:)Zasługują na pochwałę.

      Usuń
  9. Piękny jest!
    Moje paznokcie niestety nie tolerują acetonu. Musiałabym piłować :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolory urocze, ale ja nie jestem w tej chwili przekonana do hybryd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj ja też długo się wzbraniałam, przekonałam się i nie widzę innej opcji. Jak one ułatwiają życie kobiet!

      Usuń
  11. Cudowne kolorki :) 123 super!

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny kolorek :) Kupiłam ostatnio podobny z Semilac ale ten jest ładniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ostatnio coś narzekają na Semilac, ale nie wiem jak to jest, bo jeszcze nie próbowałam. Zerknij sobie na paletę odcieni, to oczopląsu dostaniesz:) Wspaniałe są

      Usuń
  13. Ja testowałam serię Creamy Hybrid - pastelowe kolory są BOSKIE! Cudownie się nakładają, trzymają bez problemów i nie uczulają mnie. <3 Trochę gorzej było z ciemnymi, bo trzeba było nałożyć więcej warstw i potem też nie mogłam ich zdjąć. :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, odcienie urzekają i cudownie się prezentują na paznokciach.
      U mnie to wina słabego preparatu do ściągania, i jak się okazuje zestaw Escala ma się nijak do Victoria Vynn. Oczywiście ten pojedynek w całości wygrywa Victoria VYNN

      Usuń
  14. nie miałam jeszcze lakierów tej marki, ładne kolorki Ci się trafiły

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale cudny kolorek :)

    nicoolsblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. łądne, neutralne kolory, lubię Victoria Vynn

    OdpowiedzUsuń
  17. No i masz znowu się rozchorowałam ! cudne kolorki !

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja uwielbiam serie Pure w bialych buteleczkach . Obecnie lakiery z serii gel polish ktore masz na stałe są po 29zł od listopada 2017

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie. Dziękuję za komentarz.
Miło, że mnie odwiedziłaś(eś). Zapraszam ponownie.

Popularne posty