Farmona, Jantar, Odżywka w piance z wyciągiem z bursztynu do włosów słabych i pozbawionych objętości
Jantar
to jedna z lepszych serii do włosów Farmony. Przyznam, że sama
bardzo ja lubię i cenię. Moje włosy z chęcią współpracują.
Dlatego chętnie sięgam po nowości. Tym bardziej, że dedykowane do
włosów słabych i pozbawionych objętości. Dokładnie takich jak
moje, a w dodatku cienkich.
Odżywkę
do włosów dostajemy w formie puszystej pianki, która momentalnie
po umyciu włosów wchłania się. Nie trzeba jej spłukiwać jest na
tyle lekka, że nie obciąża włosów.
Bardzo
ładnie pachnie, podobnie jak cała seria Jantar. Zapach nie jest duszący, ani obciążający włosy. Lekki, przyjemny.
Odżywka
w piance to mój hit, tuż po Pantene odżywce w takiej samej formie.
Obie są moimi ulubionymi, gdyż dostarczają odpowiedniej
pielęgnacji moim włosom, bez ich obciążania. W przypadku bardzo
cienkich i cienkich włosów jest to istotna informacja, która jak
się okazuje jest na wagę złota.
Moje
włosy jak zdążyliście zauważyć są cienkie i zazwyczaj narażone
na obciążenia. Owszem stosuję kremowe tradycyjne odżywki, ale gdy
mam wybór, oczywiście te ”piankowe” wygrywają. Zdecydowanie
lepiej się je używa i zużywa.
Piankowa
odżywka spełnia swoje role. Zmiękcza włosy, wygładza je na tyle,
aby nie obciążyć. A przede wszystkich dostarcza wielu składników
odpowiedzialnych za nawilżenie, odżywienie. Nie jest tego dużo, ale
na tyle, aby zaspokoić wysuszone włosy. Zdyscyplinować je, doprowadzić do ładu. I przede wszystkim dodać objętości, której tak mi brakuje.
Włosy
wyglądają bardzo dobrze.
Odżywka
Jantar posiada unikalne receptury, które korzystnie wpływają na
włosy dzięki wyciągu z bursztynu. Mimo, iż są to za pewne małe
ilości to jednak w jakiś sposób działają na moje włosy. Tym
bardziej, że stosuję szampon, i inną płynną odżywkę z tej
serii.
Jantar
to moja miłość, która odwdzięcza się pięknie wyglądającymi
włosami.
Są
zadbane, błyszczące, nawilżone. I uniesione od nasady.
Do
wyboru są trzy różne odżywki w piance, ale to właśnie ta jest
odpowiednia do moich cienkich włosów.
Za
180ml trzeba zapłacić ok.10zł w sklep.farmona.pl
Nie
jest to cena wygórowana, więc tym bardziej warto zasięgnąć po
odżywkę w tej wersji. Nie wiem jak to będzie przy włosach
kręconych, możliwe, że będzie za słaba. Choć przy tej cenie
warto spróbować i się przekonać.
Odżywki w piance jeszcze nie miałem tej marki
OdpowiedzUsuńWow, jantar się rozszalał - odżywkę w piance pierwszy raz widzę i ostatnio co chwila mnie ta seria zaskakuje, chyba jednak to nie rozwiązanie dla mnie - wolę standardowe pianki :)
OdpowiedzUsuńjakoś za bardzo mnie nie kusi, sama wcierka z jantar nie podeszła mi i miałam na nią uczulenie :( więc chyba sobie daruję
OdpowiedzUsuńa to ciekawy produkt ;)
OdpowiedzUsuńmam tę odżywkę i bardzo ją lubię
OdpowiedzUsuńAbsolutnie świetny pomysł - zaczynam stosowanie :)
OdpowiedzUsuńcena tylko zachęca:)
OdpowiedzUsuńwow, tego jeszcze nie było, z ciekawości chciałabym wypróbować tą odzywkę w piance
OdpowiedzUsuńBardzo lubię KOSMETYKI tej marki i regularnie ich używam :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam odżywki w piance ale może się skuszę.
OdpowiedzUsuńpierwsze słyszę o odżywce w piance. W niedługim czasie przetestuję ten produkt!
OdpowiedzUsuń