Elfa Pharm, Vis Plantis, Basic Element, Szampon wzmacniajacy przeciw wypadaniu włosów
Basil
Element to nowa seria do włosów Vis Plantis marki Elfa Pharm, która
ma na celu wzmocnić nadmierne wypadanie włosów. Z pośród 4
dostępnych mam przyjemność testować szampon do włosów.
Cała
seria wyróżnia się naturalnym disignem, który wraz z naturalnymi
i ekologicznymi składnikami pomogą w walce o piękne i zdrowe
włosy.
Jakiś
pierwszy krok zawsze musi być wykonany, aby pielęgnacja miała sens
i tym właśnie pierwszym małym kroczkiem jest zastosowanie
szamponu. Mały, ale jest.
Szampon
posiada mętną, gęstą konsystencję, która dobrze się pieni. Nie
plącze włosów.
Ma
śliczny słodki zapach, który można spotkać przy balsamach lub
innych tradycyjnych szamponach. Co lepsze spodziewałam się jakiejś
ziołowej nuty, a takiej tu nie oświadczy. Disigne jest disgnem, a
zapach zapachem. To dwie różne sprawy, które nie łączą się. I mogą zupełnie zmylić. Tym bardziej, że zapachu nie poznamy przed zakupem, gdyż kartonowe pudełeczko jest zafoliowane.
Szampon
Basic Element po systematycznym stosowaniu przynosi w miarę oczekiwane
efekty. Włosy są dobrze oczyszczone, przygotowane na przyjęcie
kolejnego produktu nawet z tej samej serii. Aby wzmocnić kurację i
ją przedłużyć.
Włosy
są miękkie, gładkie. Wyglądają dobrze. Nie są super nawilżone,
ale też nie są wysuszone.
Nie
odczułam podrażnień na głowie, nic mnie nie swędziało.
Szampon
nie obciąża włosów, zachowuje się jak inne, które stosuję co
drugi dzień. Nie wymaga częstego mycia. Choć producent sugeruje,
że można go używać „nawet codziennie”. W moim przypadku nie
jest to koniecznie, więc się tego nie stosuję. Włosy są lekko
odbite od nasady, nie ma wielkiej objętości. Raczej taka normalna
wersja.
Odnośnie
najważniejszego czyli wzmacniania wypadania włosów to nie ma tego
wiele. Owszem włosy mniej wypadają, ale to zapewne tez zasługa
innych kosmetyków, które stosuję. Szampon wspomaga ich działanie,
ale nie na tyle, aby włosy całkiem przestały wypadać.
Pobudzenie
odrastania włosów i zwiększenie objętości to duża sprawa i za
dużo powiedziane i obiecane. U mnie tego nie ma. A tak bym chciała.
Ważne,
że z tego wszystkiego włosy nie wypadają bardziej, głowa nie
swędzi. Nie pojawił się łupież. Można śmiało używać.
Całkiem
dobry szampon, który zapewne wiele wnosi, ale nie aż tyle, aby
zniknęły problemy. Mimo to warto wypróbować i wzmacniać włosy.
Nawet ten pierwszy mały krok uczyni pielęgnację lepszą.
Stosuję właśnie całą serię, na razie jest ok :) U mnie na wypadanie włosów pomogło dopiero odstawienie farb :)
OdpowiedzUsuńjestem zadowolona z tego szamponu, już go kończę jednak u mnie też nie wpłynął na wypadanie.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa kosmetyków z tej serii i na pewno na coś się kiedyś skuszę.
OdpowiedzUsuńMyślałam, że ciut lepiej się spiszą;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę ciekawy szampon, nigdy o nim nie słyszałam :) Może w przyszłości go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMoja przyjaciółka bardzo chwali odżywkę,ja jedna nie mam problemu z wypadaniem,więc póki co nie przetestuję :)
OdpowiedzUsuńszampon ma przepiękną butelkę i przypuszczam, że zapach również taki odświeżający - nie testowałam ale mam nadzieję, że kiedyś go zakupię :)
OdpowiedzUsuńszkoda w sumie, że szampon nie dał spodziewanych efektów, ale tak jak mówisz, lepiej małymi kroczkami niż wcale
OdpowiedzUsuńja najbardziej z tej serii lubię maskę, świetne włosy mam po niej. ;)
OdpowiedzUsuńnie znam produktu ;/
OdpowiedzUsuńostatnio się właśnie nad nim zastanawiałam.
OdpowiedzUsuńSandicious
szamponu jeszcze nie użyłam, natomiast mleczko jest genialne, zwłaszcza naniesione na końcówki, wzmacnia je i nawilża
OdpowiedzUsuń