Facelle, Rozgrzewające plastry menstruacyjne, Płyn Fresh i chusteczki Intim do higieny intymnej

Higiena intymna dla wielu osób to temat drażliwy, a nawet tabu. Ale nie dla mnie. Żyjąc w tych czasach, mając dostęp do wszystkiego, nic nie powinno peszyć, ani tym bardziej zawstydzać. Na te tematy i wiele innych bardziej intymnych jestem i byłam otwarta. Wracając do tematu higieny intymnej w Rossmannie można zaopatrzyć się w kosmetyki, produkty, które w szybki sposób pomogą zażegnać problemy w tym temacie. 
Ciekawą nowością i totalnym zaskoczeniem okazały się Facelle, Rozgrzewające plastry menstruacyjne. Wiele kobiet w tym także ja „w te dni” dokucza nieprzyjemny ból brzucha. Najlepszym sposobem jest działanie gorącej wody jak termofor i pewnie pakiet tabletek. Termofor w te dni jak złapie mnie ból trochę utrudnia i nie bardzo chce mi się grzać wodę itd. Ale jednak jest to wielka pomoc i ciągle wielokrotnego użytku. A tutaj dostajemy plastry, które same od naszego ciała rozgrzewają się. Bez ściemy! To działa. W moim przypadku najlepszy efekt i najszybszy uzyskuję pod kocem, wtedy bardziej się nagrzewa i w miejscu bólu odczuwam cudowną ulgę. Pełen komfort, przyjemne uczucie spełnienia. Nie wierzyłam, że to działa. A jednak!
Po nałożeniu plastrów nic nie odczuwałam, dopiero po dłuższym czasie zaczęło się coś dziać. Później doczytałam, że efekt przychodzi ok. po 30minutach. Zbyt mocno mnie bolało i chyba przyćmiło wszystko, szczególnie umysł. A pod kocem przyniosło zdecydowanie szybszy lepszy efekt. Zapewne też przyczyniła się do tego pozycja, nie stojąca, a leżąca. Najgorzej i jedyny ból mam w pierwszy dzień, więc jest to ułatwienie. Mając tyle prac do wykonania i obowiązków nie mogę zawsze pozwolić sobie na leniuchowanie. A okres przychodzi właśnie w takie dni. Dopiero zimą jest czas na zanurzenie się pod kocem lub kołdrą. Ale na tę chwilę jednak musiałam skorzystać z wygody fotela i zaznać spokoju, upragnionego złagodzenia. Trzeba wykorzystać ten czas dla siebie, na wyciszeniu, uspokojenie nerwów i bólu. Te plastry przyczyniły się do tego i chwała im za to.
Fajnie, że jest coś takiego, co pozwala na sucho przynieść ulgę w te nasze kobiece dni.
Plastry dostajemy w formie dwóch plastrów. Choć oba się otwierają i służą jako szeroki płat i mi to w zupełności wystarczy. Nie używam bezpośrednio je ciało, a stosuję na bieliznę. Mam taką specjalnie z wysokim stanem i idealnie pasuje. Efekt rozgrzania nie jest mocny, a na tyle skuteczny, aby pomóc w dolegliwościach.
Plastry to koszt 8,99zł/2 sztuki (do 19 września w cenie 6,99zł)

Jeśli higiena intymna to nie może zabraknąć płynu i chusteczek. Aktualnie w ofercie drogerii są produkty o pięknej szacie graficznej. Ach Kotwiczki, jest pięknie, letnio.
Zaczniemy od Facelle, Intim, Płyn do higieny intymnej Fresh. Opakowanie posiada pompkę, która dosyć, że jest wygodna, praktyczna to i higieniczna.
Płyn dostajemy w formie żelowej, przeźroczystej, bardzo gęstej jak na płyn do higieny intymnej. Dobrze się pieni.
Pachnie delikatnie, subtelnie, nie nachalnie. Podoba mi się ta lekkość, subtelność i świeżość.
Płyn Facelle z serii Fresh jest bardzo skuteczny, a jednocześnie delikatny dla skóry. Myje, oczyszcza, nie podrażnia, odświeża, przynosi ulgę i działa łagodząco. Posiada wyciąg z awocado i rumianku. Choć ciężko wyczuć w tym te nuty, to i tak bardzo ładnie pachnie. Nie posiada mydła, więc zawiera odpowiednie ph dla skóry, nie niszcząc tego i nie naruszając bariery.
Jeśli szukamy czegoś z niskiej półki to będzie to odpowiedni kosmetyk do higieny intymnej. Tani, wydajny, skuteczny. Nie można mu niczego zarzucić.
Wcześniej też stosowałam produkty Facelle i byłam zadowolona, cieszę się, że tak dalej jest.
Płyn można stosować do całego ciała, ale z uwagi a doskonałe działanie, bez podrażnienia zostawiam sobie tylko do tego konkretnego celu.

Płyn to koszt 5,99zł/300ml.
Facelle, Chusteczki do higieny intymnej z wyciągiem z aloesu i zielonej herbaty. Chusteczki to idealny pomysł w podróży, (i nie tylko) praktyczny, dyskretny sposób na szybkie odświeżenie się. Nie podrażnia skóry okolic miejsc intymnych. Przynosi ulgę i złagodzenie. Pachnie przyjemnie jak płyn i troszkę mocniej, ale nadal jest to subtelna wersja z wyciągiem z aloesu i zielonej herbaty.
Opakowanie zawiera 20 chusteczek i kosztuje 3,49zł (do 19 września na promocji w cenie 2,79zł)

Znacie już te produkty?

Komentarze

  1. Też mam już o nich przygotowany wpis. Plastry fajna sprawa. Od razu dokupiłam więcej:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Plastry sa calkiem, calkiem. Ale od termoforu mozna dostac krwotoku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam kiedyś płyn do higieny intymnej z Facelle, ale strasznie mnie uczulił.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz słyszę o takich plastrach rozgrzewających. Zawsze pomagała mi gorąca kąpiel na złagodzenie bólu brzucha a teraz nie trzeba się nawet moczyć, fajna sprawa :) płyn do higieny intymnej od fecelle jeszcze nie widziałam w wersji z pompką, teraz z chęcią się na niego skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety nie przepadam za kosmetykami marki Facelle :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Super sprawa z tymi plastrami :) Wypróbuje :)

    PurpurowyKsiezyc

    OdpowiedzUsuń
  7. Nazwa obila mi aie o uszy ale nigdzie ich nie spotkalam. Dla mnie bardzo dobra cena, zwłaszcza husteczki, z reguły inne marki są droższe. Gdzie są dostępne???

    OdpowiedzUsuń
  8. ciepło zawsze rozluźnia mięśnie i łagodzi ból.

    OdpowiedzUsuń
  9. znam chusteczki super sa ciekawa jestem czy ten plyn ma podobny do tego butelce bez pompki

    OdpowiedzUsuń
  10. Zastanawia mnie, czy stosowanie termoforów i tego typu plastrów rozgrzewających w trakcie menstruacji nie jest niebezpieczne. Wysoka temperatura rozrzedza przecież krew i można dostać krwotoku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od goracej wody podczas kapieli moze być jeszcze gorzej . A to nie jest takie wielkie gorąco tylko kojace ciepło. Ale jak kto chce mi pomaga

      Usuń
  11. O! super, nie wiedziałam że rossman ma takie plastry :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ciekawy post :) zainteresował mnie, najciekawsze są te plastry rozgrzewające. Muszę je mieć! :* Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja już mam ten problem za sobą, niestety z wielu przyczyn dopadło mnie przedwczesne przekwitanie więc te produkty już nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też wcześniej nie słyszałam o takich plastrach rozgrzewajacych, ale to fajne rozwiazanie :) Może skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wow, ale fajny pomysł. Tak poza tym, to te chusteczki są moimi ulubionymi :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Takie tematy absolutnie nie powinny być tematem tabu.. temat higieny jest tematem bardzo ważnym i powinno się o nim mówić otwarcie, bez krępacji. Jestem zaskoczona tymi plastrami rozgrzewającymi. Chętnie to wypróbuję :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię tę firmę, chusteczek mam masę w zapasie

    OdpowiedzUsuń
  18. Macałam te plastry w Rossmannie ostatnio i chyba jednak się skuszę :) Rzadko mam boleści okresowe,ale mogą nadejść niespodziewanie,więc wtedy sięgnę po plaster :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Te plastry to fajna sprawa. Szkoda,że kiedyś ich nie było. Może obyłoby się od łykania tylu tabletek...Teraz odkąd jestem mamą, bóle menstruacyjne odeszły i mam nadzieje, że nie wrócą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od kiedy jestem mamą tez mi przyeszlo a bylo znacznoe gorzej. Brałam aż czopki bo cud sie ze mna dzial. Teraz tylko w pierwszy dzień mnie pobolewa a pozniej mam spokój

      Usuń
  20. O plastrach jeszcze nie słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
  21. te rozgrzewające plastry mnie zaciekawiły bo pierwszego dnia ledwie żyję z bólu :-/

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie słyszałam o tych produktach ale opakowanie żelu bardzo mnie przekonuje!^^

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja chcę te plastry! Generalnie ja w te dni umieram z bólu, więc to coś dla mnie:D A czemu to temat tabu? Nie rozumiem, bo dotyczy połowy populacji! Każdej z nas!

    OdpowiedzUsuń
  24. O takich plastrach nie słyszałam, ale skoro pomaga to bym chętnie je kupiła ;) Ja niestety mam często mega ból ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Markę Facelle znam od lat :) Te plastry mnie naprawdę zaciekawiły, na pewno wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Oo fajny wynalazek, będę o nich pamiętać :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo lubię produkty tej marki - jak dla mnie są tanie i dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Znam dobrze chusteczki, często używam, ale takie plastry przydałyby mi się, szczególnie właśnie w pierwszym dniu :/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie. Dziękuję za komentarz.
Miło, że mnie odwiedziłaś(eś). Zapraszam ponownie.

Popularne posty