Nivea, Pielęgnujący dwufazowy płyn do demakijażu oczu

Dwufazowość płynów micelarnych zazwyczaj jest skuteczną metodą oczyszczania okolic oczu. Do tej pory żaden płyn micelarny z Nivea nie zrobił na mnie takiego wrażenie. Zazwyczaj bywało tak, że albo skutecznie działa albo podrażniał. Jedno drugie wykluczało i nigdy nie było ideału. Teraz się to zmieniło powstał fajny dwufazowy płyn.
Płyn dostajemy w małej buteleczce zawierającej 125ml dwóch płynów: przeźroczystego i z lekką nuta różowego. Przed użyciem warto wstrząsnąć. Po jego wymieszaniu widać cudownie mieniące się jakby drobinki. Pięknie to wygląda. Konsystencja jest tłusta, olejkowa choć nie mgli mocno oczu. Co ciekawe na skórze zostaje jedwabista powłoka, która wprawia mnie w zachwyt.
Płyn nie posiada zapachu i dzięki temu w dużej mierze nie utrudnia to współpracy z moimi powiekami.
Pielęgnujący dwufazowy płyn do demakijażu skutecznie oczyszcza skórę z makijażu, zanieczyszczeń. Demakijaż z nim to łatwizna, nie trzeba pocierać, a wystarczy chwile przytrzymać. Wspaniale sobie radzi, aż sama jestem zdziwiona. Znam jeden szybszy płyn tego typu, ale droższy. A ten Nivea w kwestii ceny jest jednym z lepszych, które zaskakują. I po dwóch wacikach (po każdym na oko, przy mocniejszym makijażu) daje radę. Warto też wspomnieć, że jest wydajny. Mimo tak małej zawartości stosowany tylko do demakijażu oczu wystarczy mi na długo.
Skuteczność kosmetyku to nie wszystko, bo cenię sobie także brak podrażnień. I chwała temu za to, że one tutaj nie występują. Po użyciu płynu nie odczuwam dyskomfortu, ściągnięcia czy pieczenia, wręcz odwrotnie czuję, że łagodzi podrażnienia, przynosi ulgę.

Płyn ma coś jeszcze ze skuteczności pielęgnacji skóry wokół oczu. Dzięki olejkowej formule nie wysusza skóry. Natłuszcza ją, ale nie na tyle aby zapychać, a raczej odżywić. Fajnie, że jego skuteczność idzie w parze z delikatnością w stosunku do cery, w tym także wrażliwej. 


nivea.pl

Znacie ten pielęgnujący dwufazowy płyn?

Komentarze

  1. Nice pictures and good review, have a good day

    https://elegant-e.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam wersje niebieską i jak na razie u mnie się sprawdza.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wole domowy płyn dwufazowy do makijażu - hydrolat i olej. Na pewno nie podrażni skóry, a dodatkowo nawilży i odżywi ją

    OdpowiedzUsuń
  4. ja jakoś nie przepadam za dwufazowymi :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie dzisiaj mam zamiar go użyć :)Ciekawa jestem jak się sprawdzi, bo u mnie tez Nivea w tym temacie szału nigdy nie robiło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo polubiłam ten płyn - super usuwa makijaż, nie podrażnia i nie robi "mgły" na oczach :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam go jeszcze, ale kusi wszędzie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja zużyłam kiedyś kilka opakowań ale takiej niebieskiej wersji :) bardzo mi się podobała :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Widziałam już receznje tego płynu na innych blogaach Ja bardzo lubię dwufazówki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja miałam wersję niebieską i dobrze wspominam

    OdpowiedzUsuń
  11. mam i bardzo lubie ten produkt.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawy produkt wiele o nim czytałam dobrego.

    OdpowiedzUsuń
  13. jeszcze jej nie miałam, ale chyba wypróbuję. Co prawda, nie bardzo wierzę w pielęgnację rzęs :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam go na liście zapisanego do wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kiedyś miałam coś z NIvea, ale przerzuciłam się na inne. A dwufazy jakoś w ogóle do mnie nie przemawiają

    OdpowiedzUsuń
  16. Widzę już po raz kolejny ten płyn i chyba muszę sama go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie bardzo przepadam, że kosmetykami tej firmy.. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Właśnie będę ją stosować, więc dobrze że się sprawdza ; )

    OdpowiedzUsuń
  19. Słyszałam, że ten produkt jest bardzo dobry! Pozdrawiam!^^

    OdpowiedzUsuń
  20. Dość sporo o nim słyszałyśmy :) Hmm... wygląda całkiem całkiem, a jak się spisuje to musimy same ocenić!

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie miałam okazji jeszcze testować tego dwu fazowego płynu, ale na pewno go przetestuję:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie. Dziękuję za komentarz.
Miło, że mnie odwiedziłaś(eś). Zapraszam ponownie.

Popularne posty