Tonik nawilżająco -oczyszczajcy Lirene
W każdej pielęgnacji twarzy powinien znajdować się tonik. Uważam, że jest niezbędny.
Ma oczyszczać i odświeżać każdą cerę. W mojej także znajduje się kilka takich,
a między innymi ten, o którym chce dziś napisać
Tonik nawilżająco -oczyszczajcy Lirene
Opakowanie: Typowe opakowanie u Lirene. Bardzo łatwo się otwiera dzięki wyżłobieniu
przy otwarciu. Jest przeźroczysty, co ostatnio bardzo polubiłam, gdyż widać ile nam go ubywa.
Bo wcześniej mogę zaplanować sobie kolejny zakup tego typu kosmetyku.
Zapach: Śliczny rześki zapach ogórka i lipy. Nie jest nachalny, ale czuć go.
Bardzo przyjemny, aż się chętnie go używa.
Działanie: Tonik świetnie usuwa zanieczyszczenia, w tym brud i pozostałości po makijażu. Do oczu niestety się nie nadaje, bo bardzo piecze. Skóra staje się oczyszczona, miękka w dotyku, a przede wszystkim rozjaśniona. Dodatkowo nawilża, absolutnie nie wysusza skóry, ani jej nie ściąga. Brak alkoholu jest tutaj na plus. Nie zauważyłam, aby likwidował zaczerwienienia. Ogólnie sprawdza się świetnie, usuwa zanieczyszczenia, nawilża skórę i to jest główny powód aby go mieć, przyjemny zapach umila nam jego używanie.
Krótko i na temat. Polecam 5/5
Cena: ok. 12zł/200ml
Fajny ;D kusi mnie, ale dzisiaj dopiero co kupiłam nowy tonik .
OdpowiedzUsuńja nie lubię stosować toników bo wszystkie wysuszają mi skórę:(
OdpowiedzUsuńten akurat jest inny, nie wysusza
UsuńTeż z Marizy? Wiesz, moje pierwsze wrażenia są pozytywne, choć podobno (ale podobno, bo sama nie sprawdzałam) pielęgnacja jest lepszą stroną tej firmy niż kolorówka. Niestety przeczytałam to dopiero po wybraniu rzeczy, ale ze swoich narazie jestem zadowolona!
OdpowiedzUsuńUwieelbiam ten tonik, została mi niecała połowa i na pewno kupię ponownie. Odświeża i nawilża, jest super:)
ooo bardzo chętnie go wrzucę do koszyka w takim razie :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś specjalnie nie przepadam za tonikami. Mam jeden z Nivea już od dawna ale ciężko mi go zużyć. Nigdy o nim nie pamiętam i leży. Muszę się zmusić by wykończyć te połowę opakowania ;)
OdpowiedzUsuńW swojej kosmetyczce aktualnie nie mam żadnego toniku.
OdpowiedzUsuńKto wie, być może skuszę się na ten z Lirene.
Podoba mi się kolorystyka opakowania :)
Nie miałam, ale spróbuję, jak tylko mi się skończy mgiełka i woda termalna, nie lubię mieć za dużo rzeczy otwartych :)
OdpowiedzUsuńmam go i bardzo go lubię :D
OdpowiedzUsuńja tonikiem zawsze przejeżdżam po powiekach, więc jeśli ten piecze w oczy to nie dla mnie
OdpowiedzUsuńkorci by wypróbować..
OdpowiedzUsuńI taki własnie powinien byc tonik :) Nawilża i oczyszcza :)
OdpowiedzUsuńostatnio zaprzestałam używania toników;) może jednak powrócę :)
OdpowiedzUsuńMam go, ale jeszcze nie używałam.
OdpowiedzUsuńteż mam tonik z lirene ale narazie czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńmuszę zacząć używać toników regularnie, bo teraz stosuję jak mi się przypomni ;)
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie. Może kiedyś spróbuję...
OdpowiedzUsuńnie miałam go jeszcze, szukam właśnie jakiegoś fajnego toniku
OdpowiedzUsuńA jak ze składem? Ma kilka wartościowych składników? ;> Tonik w kos,etyczce musi być, choć ostatnio przerzuciłam się na hydrolaty.
OdpowiedzUsuńniestety nie znam się na składach, postaram się zrobić foto i dodam je
UsuńTak to płyn Nivea, pierwszy raz będę miała z nim styczność :)
OdpowiedzUsuńKto wie, może kiedyś po niego sięgnę.
OdpowiedzUsuńUwielbiam go
OdpowiedzUsuńPrzyjrzę się mu jak wykończę zapasy :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że na oczy się nie nadaje, ja lubię całą twarz przeciągnąć wacikiem nasączonym tonikiem.
OdpowiedzUsuńmiałam jakies inny Lirene kiedys i byl całkiem niezły, bedzie trzeba sprobowac :)
OdpowiedzUsuńCiekawy :) Ja obecnie używam toniku oczyszczającego z AVON-u :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam toniki...trzeba je używać i już...świetnie wyrównują ph skóry i chronią przed różnego typu rozwojem bakterii.
OdpowiedzUsuńNawilża i oczyszcza?
OdpowiedzUsuńHmm.. to cóż chcieć więcej:P??
ja ostatnio kupiłam tonik z oriflame ale okropnie ściągał skórę
OdpowiedzUsuńja stawiam głównie na hydrolaty, choć dobry tonik od czasu do czasu też nie jest zły. :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego produktu jeszcze. Ale za każdym razem kupuje inny tonik więc pewnie przyjdzie kolej i na niego :)
OdpowiedzUsuńszkoda że zawiera ogórek , zauważyłam że po prawie wszystkich kosmetykach z tym składnikiem mam bardziej lub mniej czerwoną twarz a więc pewnie mnie uczula
OdpowiedzUsuńinteresujący, chociaż ostatnio nastawiam się na hydrolaty i toniki domowej roboty, mam jeden apteczny tonik, który chcę jak naszybciej skończyć
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale kto wie może zawita do mojej kosmetyczki :)
OdpowiedzUsuńchyba muszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńCzuję się skuszona :P
OdpowiedzUsuńNie miałam. Jak skończy mi się tonik z YR to się rozejrzę za jakimś nowym, może padnie na ten. :)
OdpowiedzUsuńLubię toniki Lirene. Ten kupiłam kilka dnie temu i jestem nim zachwycona. Odświeża, nawilża, nie ściąga skóry a przy tym tak pięknie pachnie. Pozostawia skórę jakby rozjaśnioną. jest super, na pewno nie raz do niego wrócę.
OdpowiedzUsuń