BeBeauty, peeling do stóp złuszczający

Cześć dziewczyny

O tym jak byłam zachwycona peelingiem wygładzająco- regenerującym BeBeauty, mogłyście poczytać tutajDługo się nim nie nacieszyłam, bo już nie można go dostać w stałej ofercie. Zamieniono go właśnie na ten. Co za ironia!
BeBeauty, peeling do stóp złuszczający



Piękne nowe opakowanie z dodatkiem czerwonego akcentu przyciąga uwagę. Do tego urocza stópka, lubię takie zdobienie. Nowa seria, nowe opakowania i niestety zupełnie nowy i inny peeling :( Przez mały otwór dobrze wydobywa się peeling, nie zatyka się.


Konsystencja jak na peeling bardzo rzadka, drobinki są małe, delikatne, strasznie słabe. Praktycznie nie czuć efektu ścierania, jest bardziej jak enzymatyczny peeling. Po peelingu do twarzy z Perfecty czuć drobinki, a tutaj są, ale nie działające. Do stóp jak wiadomo potrzebujemy mocnego zdzieraka, a nie przygłaskiwania starego naskórka.


Zapach jest beznadziejny, czuć cytrynę, ale nie taką fajną świeżą jak u poprzednika. Pomieszana z pasiflorą, brzoskwinią, której praktycznie nie czuć. Co daje okropny mydlany, zgniły zapach. Zresztą sam wygląd peelingu odrzuca.

Do tego okropna wręcz fatalna wydajność, peeling starcza na niespełna miesiąc. Zostało mi jeszcze na 2-3 razy i koniec. Całe szczęście.

Niby posiada w sobie naturalny pumeks jak poprzednik, ale jest zupełną odwrotnością jego. Zamiast zdzierać stary naskórek ze stóp, po prostu jego głaszcze jak krem.

Odradzam zakup! Jeśli macie okazję kupić w pomarańczowym opakowaniu, to koniecznie kupcie 2-3 na zapas. Żałuję, że ja tak nie zrobiłam, ledwo go poznałam, spróbowałam i polubiłam. A tu klapa. Jeszcze szybciej zniknął z półek Biedronki.
A nowy jest do kitu!
Nic nie robi, nie złuszcza, ani nie zdziera naskórka, tylko głaszcze stopy. A tego nie potrzebuję, bo do tego mam świetny żelowy krem z tej serii.

I znów będę musiała kupować w Avon peeling, bo nic tak dobrego nie znam:(

Cena: ok.3zł/ 75ml

-1/5 Nie polecam, odradzam! Choć cena niska można się zawieść i to bardzo:(

Komentarze

  1. Nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku do stóp z BeBeauty.
    Mimo wszystko, zaryzykuję i kupię ten, o którym piszesz.
    Podoba mi się konsystencja.
    A co do wydajności, tego kosmetyku zazwyczaj używa się dużo, więc nie ma co się dziwić, że szybko się konczy.
    Poza tym, za te grosze, nie robiłabym z tego problemu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdyby działał, wybaczyłabym mu wydajność, jak w przypadku wygładzająco-regenerujący (pomarańczowe opakowanie),a tak nie ma mowy

      Usuń
    2. Pewnie skład się zmienił.
      Dobrze byłoby porównać, jeżeli ktoś ma jeszcze tę tubkę pomarańczową.

      Usuń
    3. Co z tego, że tani jak nie złuszcza odpowiednio? Szkoda, chciałam go kupić i wypróbować, ale jak jest słaby to ja dziękuję. Do stóp potrzebuję zdzieraka a nie głaskacza.

      Usuń
  2. mam dokladnie takie same odczucia. poprzednia wersja byla o niebo lepsza... a z avonu jaki to peeling polecasz? ja mam z limetka czy cos takiego (zielone opakowanie) i to jakis zart stulecia, ze to ma byc peeling do stop. Jest tak delikatny, ze moglabym sobie tym tylek peelingowac ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z Avon kupuję ten klasyczny, czysty w białym opakowaniu peeling, teraz chyba opakowania się zmieniło, nie, nie limitowane serie, bo one są najgorsze!wiem, ze nic nie robią, bo raz miałam, za słabe są

      Usuń
  3. Kurcze szkoda , że już nie ma tamtego. Mnie zostało jeszcze z pół tubki i własnie przymierzałam się do zakupu tego... Ale chyba nie ma sensu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurcze szkoda, że ten peeling jest niedobry, też lubiłam ten stary w pomarańczowym opakowaniu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Też mam takie zdanie jak Ty. Szkoda, że wycofali tak świetny produkt, trzeba będzie znaleźć jego zastępce. Pozdrawiam i zapraszam do siebie www.shellmua.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja go właśnie kupiłam jakiś czas temu, myślałam, że to ten sam o którym kiedyś pisałaś :D, jak go użyłam pierwszy raz, to się zastanawiałam nad czym się tak zachwycacie, dopiero teraz się dowiedziałam, że to nie jest ten :D:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo własnie dużo osób, tak myśli, że to ten sam, niestety nie, ani działanie, ani nazwa na opakowaniu nie wskazuje na to:)

      Usuń
  7. Czyli nie ma sensu kupować ..

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam ten w pomarańczowym opakowaniu i był świetny

    OdpowiedzUsuń
  9. posiadam balsam do stóp w żółtym opakowaniu i jak narazie nienarzekam tego peelingu nawet nie widziałam ale chyba już się nie skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze nigdy nie znalazłam idealnego peelingu do stóp ;/

    OdpowiedzUsuń
  11. o, jestes chyba pierwszą osobą, na ktorej blogu czytam że się nie sprawdził... szkoda!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm...no nie wiem jak można się zachwycać nad czymś co nie działa, zapach można znieść, bo i tak jest w dole na stopach i to na chwilę, ale brak zdzierania starego naskórka i zwykłego zejścia brudu (mam tutaj na myśli, że ostatnio kosiłam trawę w japonkach:D a nogi miałam zielone i tego nawet nie zmył,)to nie dla mnie, za słabe działanie! a nie mówię już o złuszczaniu, którego nie ma. Pomarańczowa wersja to było to co chciałam

      Usuń
  12. Jak beznadziejny zapach to ja już odpadam

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja uwielbiałam starą wersję. Tej jeszcze nie mam bo zrobiłam zapas wcześniejszej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o ja! zrobiłaś zapas szczęściara!

      Usuń
    2. Kupiłam ostatnie 3. Jeden był nagrodą w rozdaniu więc jeszcze 2 mam. Ale ten o którym piszesz chyba i tak kupię żeby spróbować. Szkoda że tamte wycofali bo były mega i za niską cenę...

      Usuń
    3. spróbować możesz, bo przecież nikomu nie zabronię,a le zdecydowanie lepszy jest w pomarańczowej wersji, szkoda, że za późno kupiłam, aby testować:(

      Usuń
  14. Ja go mam i właśnie dla mnie jakoś słabo ściera, zapach mi się podoba nawet ale nic specjalnego w nim nie zauważyłam... Wykończę go i kupię inny

    OdpowiedzUsuń
  15. Czekałam na recenzję tego peelingu bo o mały włosy nie kupiłAm :)
    Nie skuszę się :D

    OdpowiedzUsuń
  16. o nieeeeeeeeee!:( po co zamieniali...

    OdpowiedzUsuń
  17. ja dziś użyłam właśnie tego peelingu, kupiłam z ciekawości z balsamem do stóp ( zamiast czerwonego mamy żółte akcenty na opakowaniu ) i zgadzam się, że to żadna rewelacja.

    OdpowiedzUsuń
  18. Dzięki za ostrzeżenie:) Niestety nie miałam poprzedniej wersji, ale gdyby się okazało, że jednak jeszcze jest to go kupię;)

    OdpowiedzUsuń
  19. ja tam wole peeling z kawy :) ae dobrze ze piszesz bo cena zacheca do zakupu a tu taki bubel

    OdpowiedzUsuń
  20. ja też jestem takie zdania jak Ty..ten nowy jest do kitu!

    Słuchaj kochana ja prawdopodobnie mam dostęp do tych starych peelingów, może byś chciała abym Ci pomogła i kupiła na zapas?? Jeżeli są nadal ( ostatnio były), będę sobie również brała :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja dziś kupiłam z tej nowej serii żel do stóp odświeżający. Jakiś taki jest niezbytni. Klei się trochę za mocno jak dla mnie. Zobaczymy.

    OdpowiedzUsuń
  22. Dobrze wiedzieć to przy najbliższej wizycie w biedronce kupię ze 4 czy 5 :) bo wg. mnie to ideał jeżeli chodzi o peeling do stóp i włąśnie czytałam że ten nowy ma inny skład ale ciekawe czy ten stray będą wycofywać bo u siebie ciągle mam dwie wersje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie już dostępna jest tylko nowa wersja, ale będę zaglądać za każdym razem czy może jednak dodali starą
      koniecznie kup jak masz jeszcze okazję

      Usuń
  23. Oj tak to jest jak jest coś fajnego to zamienia na coś mniej atrakcyjnego:)

    OdpowiedzUsuń
  24. No dla mnie Sopot Spa słaby był niestety... ja muszę zmyć oczy jakimś dwufazowym, żeby raz pociągnąć i nie motać się ze ścieraniem tuszu :), a micelem to tarłam, tarłam, kończyło się na piekących oczach i smoky eyes :P

    OdpowiedzUsuń
  25. Ojej szkoda,że ten jest inny ;( to muszę się zaopatrzyć jak jeszcze znajdę.

    OdpowiedzUsuń
  26. Miałam te pomarańczową wersję i była świetna, potem chciałam kupić tę, bo myślałam, że to ten sam produkt w nowej szacie graficznej. Ostatecznie nie zdecydowałam się go włożyć do koszyka i jak widać dobrze. Szkoda że jak już coś skutecznego rzucą, to często szybko to wycofują :/

    OdpowiedzUsuń
  27. Pierwszy raz widzę ten produkt O!

    OdpowiedzUsuń
  28. Byłam wczoraj w Biedronce i u mnie jeszcze jest ten peeling w starej wersji.. Pójde jutro i kupie na zapas :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie przepadam za tymi biedronkowymi kosmetykami.

    OdpowiedzUsuń
  30. mam peeling w starej wersji (pół tubki) i dobrze ściera, ale zapach ten cytrynowy dla mnie taki sobie, bardzo chemiczny.. także nie wiem czy nawet starą wersję jeszcze raz zakupię. Polecam cukier brązowy+miód :)

    OdpowiedzUsuń
  31. a ja go mam i nawet mi pasuje ale będe polować na jego poprzednika :)

    OdpowiedzUsuń
  32. A ja go dziś kupiłam z taką dużą nadzieją... :(

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie. Dziękuję za komentarz.
Miło, że mnie odwiedziłaś(eś). Zapraszam ponownie.

Popularne posty