Denko maja 2014
A
teraz pora na denko. Tutaj także nie będzie dużo. Marne w większości kąpielowe
kosmetyki. A byłoby mniej, gdyby nie śmierdzące żele.
1.
Luksja, płyn do kapieli. Bardzo fajny zapach, całkiem dobra piana, śliczne
opakowanie. Już kupiłam kolejny nowy zapach. Uwielbiam płyny tej firmy, mój syn
też i to on jest głównym winowajcą tego denka.
2.
Alverde, Żel mandarynka/wanilia.
Odurzający zapach, niestety nie podobał mi się w kąpieli. Mimo, ze dobrze się
pienił to nic więcej nie mam na jego temat do powiedzenia. Wykończyliśmy go na
mycia rąk. Brudne dłonie na działce nie pytają o zapach dlatego tam wylądował.
3.
Orginal Source, Ananasowy żel. Też kompletna klapa. Zapach mi się nie podobał,.
Niczym nie przypomina ładnego zapachu ananasa, do którego byłam przyzwyczajona.
Rzadka, galaretowata konsystencja. Niczym mnie nie przekonał, a co gorsze
zniechęcił do siebie. Wylądował do mycia rąk. W tym miesiącu nie musiałam
kupować mydeł :P
4.
Isana, Fiolet passion, duschgel. Cudownie pachnący żel o zapachu czarnej
porzeczki. W końcu ładny zapach, odpowiednia konsystencja i zadowolenie.
Uwielbiam zapachy żeli Isana. Dobra wiadomość jest taka, że to nie edycja
limitowana.
5.
Garnier, Płyn micelarny 3w1, Genialny, skuteczny, łagodny płyn do demkaijazu.
Doskonale oczyści skórę, nie podrażni jej. Mój nr 1 zmieniony z Loreal. Większa
butla, ta sama skuteczność, podobno, podobny skład i ta sama cena. Po co
przepłacać?
6.
Eveline, Slim Extreme. Serum o mentolowym chłodzeniu i świetnym działaniu. Wraz
ze sportem, ogólnie jakim kolowiek ruchem świetnie dba o sylwetkę. Wygładza
skórę, nadaje jej gładkość, lekko nawilża. Uwielbiam firmę za te serum.
7.
Alterra, Peeling do ciała, Bio kokos i papaja. Co za śmierdziel alkoholowy.
Tfu...okropieństwo. Druga sprawa zero peelingowania, bardziej żel peelingujący
z kawałkami kokosa. Jeszcze bym to przełknęła, ale zapachu, raczej smrodu
„menelskiego” nie zniosę.
8.
Fitomed, Żel do higieny intymnej, Genialny łagodny żel. Delikatnie się pieni,
dobrze oczyszcza, nie podrażnia, nie wywołuje żadnych nie przyjemnych reakcji,
dba o odpowiednie ph w tych okolicach. Rewelacyjny nawet do mycia twarzy:P Mam
już drugie opakowanie.
9.
Isana, Zmywacz do paznokci. Sławny zmywacz Isany, o skutecznym działaniu w
zmywaniu. Chyba nic go nie pobije.
10.
Avon, Palnet Spa, Scrub do stóp i dłoni. Świetny scrub, ale tylko do dłoni.
Fajnie złuszcza, wygładza skórę dłoni, zapewniając jej delikatną nawilżającą
powłokę. Ma cudowny karmelowy zapach, który wcześniej nie cierpiałam, a teraz
go uwielbiam.
11.
My thos, Żel. Całkiem ciekawy żel. Delikatny zapach, dobre mycie. To tylko
miniaturka, ale i tak przypadła mi do gustu.
12.
Pharmaceris, Lipo protect. Regenerujący krem ochronny do rąk. Treściwy krem do
dłoni o świetnym działaniu nawilżającym. Dla mnie był genialny. Szkoda, że taki
nie wydajny.
W
tym denku mamy 3 buble, które zabiją Was niezbyt ciekawym zapachem. To żele
Alverde i OS oraz alkoholik Alterra.
Hitem
jest płyn Garnier, krem Pharmaceris i płyn Fitomed. Reszta jest równie dobra.
Zaciekawiło
Was coś szczególnie?
określenie alkoholik Alterra mnie rozbawiło strasznie :D
OdpowiedzUsuńbawi, ale taki naprawdę jest;/
UsuńJestem ciekawe tego żelu z mythos:-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tobą co do żelu Isany! Cudny <3
OdpowiedzUsuńŻel do higieny intymnej Fitomed zapisany do kupienia :)
OdpowiedzUsuńświetnie, od razu dopisz sobie do twarzy
Usuńokreślenie "alkoholik" jest miażdżące :D
OdpowiedzUsuńu mnie też jak się żel nie sprawdza to ląduje do mycia rąk ;)
OdpowiedzUsuńŻel z Fitomedu i płyn Luksja również moim zdaniem są super :)
OdpowiedzUsuńZmywacz Isany uwielbiam. Tak samo jak i płyn micelarny od Garniera to mój ulubieniec na wieki :). Natomiast peeling Alterry oj nie polubiliśmy się za bardzo jak peeling natomiast jako zwykły żel myjący sprawdził się idealnie :).
OdpowiedzUsuńdokładnie żel peelingujący o okropnym zapachu
UsuńWidzę, że Kuksa poraz kolejny Ci śluzy, tez ja uwielbiam i stosowałam lata, do czasu az nie miałam okazji przetestować kremowy Dobę. Balsam i żel w jednym. Cudownie nawilza, polecam. :-)
OdpowiedzUsuńWybacz za bledy, ale dopiero teraz je zauwazylam. Przyczyna tego jest tablet i wyskakujace slowa, ktore przeoczylam :)
UsuńŻele z Isany są świetne :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że kosmetyki kokosowe i ananasowe okazały się klapą... Miałam już na nie ochotę jak tylko zobaczyłam zdjęcia, a tu o! :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że kosmetyki kokosowe i ananasowe okazały się klapą... Miałam już na nie ochotę jak tylko zobaczyłam zdjęcia, a tu o! :)
OdpowiedzUsuńu mnie w tym miesiącu słabo z denkiem :(
OdpowiedzUsuńMoje ulubione posty-denka:) Właśnie kupiłam serum z Eveline , mam nadzieje ze sprawdzi się tak samo jak u Ciebie.
OdpowiedzUsuń:*
Szkoda, że trafiły się też śmierdziuszki! Krem z Pharmaceris bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńsporo żeli zużyłaś;)
OdpowiedzUsuńw tym rzecz, że jeden!:P
UsuńPłyn z Garnier także uwielbiam tak samo jak zmywacz z Isany ;)
OdpowiedzUsuńPłyn z Garnier także uwielbiam tak samo jak zmywacz z Isany ;)
OdpowiedzUsuńBędę musiała wypróbować w końcu ten płyn Garnier, chociaż Be Beauty bardzo lubię. Żel Fitomedu uwielbiam i na pewno kupię ponownie jak go zużyję, bo jest bardzo wydajny :)
OdpowiedzUsuńMr 6 uwielbiam i stosuję głównie w lato...nie lubi e zimie tego efektu chłodzenia :P
OdpowiedzUsuńw zimie też nie nawidzę, nawet nie stosuję
UsuńZaciekawił mnie żel Isany, uwielbiam ich żele! koniecznie rozglądnę się po półkach za tym zapachem. :)
OdpowiedzUsuńszukaj także niebieskiej wersji
UsuńŻel z Fitomedu to dla mnie hit, za to płyn Luksja u mnie się nie sprawdził i został nazwany bublem ;/
OdpowiedzUsuńuwielbiam płyny Luksji nie wiem jak można nazwać bublem. Ale to subiektywna opinia
Usuńpo to serum Eveline pewnie sięgnę latem, fajnie się sprawdza też po opalaniu, wtedy to chłodzące działanie jest pożądane :)
OdpowiedzUsuńdokładnie po opalaniu daje radę. Przynosi ulgę
UsuńUwielbiam zmywacz i żele Isany. A zaciekawiłaś mnie płynem Luksji :)
OdpowiedzUsuńPłyn z Luksji to mój chyba 10 dlatego tym bardziej Madziu Ci polecam
UsuńŻel i zmywacz z Isany bardzo lubię i często kupuję, ten peeling z Avon sprawdza się u mnie dobrze ale mnie nie do końca przekonuje jego zapach.
OdpowiedzUsuńmnie dawniej ten zapach okropnie drażnił. Teraz go bardzo lubię.
Usuńpokuszę się na ten płyn z Garniera bo właśnie mój z Loreala się kończy i szukam czegoś innego do przetestowania :)
OdpowiedzUsuńJak Loreal przypadł Ci do gustu to Garnier tym bardziej spełni Twoje oczekiwania
UsuńSpore denko ;))
OdpowiedzUsuńz poprzednimi miesiącami bardzo ubogie;/
UsuńJa ten peeling z Alterry bardzo lubiłam, na tyle że kupiłabym ponownie . chyba lubię takie zapachy ?
OdpowiedzUsuńmicel od garniera- uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńile dobroci :) chętnie wypróbowała bym żel z isany :) .
OdpowiedzUsuńZapach tego żelu z OS jest paskudny. Mdlił mnie okropnie ;P
OdpowiedzUsuńBardzo lubię serum Eveline, każdego lata używam :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie też żel ananasowy pachnie przecudownie - właśnie identycznie jak świeży ananas :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje denkowe zdjęcia i te porozcinane opakowania :D Kupiłam ostatnio micela z Garnier i jestem ciekawa, czy i u mnie zdetronizuje on L'Oreal.
OdpowiedzUsuńPłyn z Garniera dopiero nabyłam:) a krem z Pharmaceris bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuń