Fuss Wohl, Peeling creme, Krem do peelingu stóp
Peelingi
do stóp są dla mnie równie ważne jak do twarzy czy do ciała. Dlatego muszą być
skuteczne i jak przystało na stosowanie ich na pięty bardzo mocne. Choć nie
zawsze na takie trafiam.
Peeling
dostajemy w miękkiej tubce o pojemności 75ml. Zamykany na zatrzask. Łatwo się
go wydobywa. Gdyż stoi na głowie i wszystko spływa w dół.
Tak
na prawdę jest to krem do peelingu stóp o bardzo kremowej konsystencji. Stąd
taka nazwa. O barwie beżowej. Ma w sobie dużą
ilość drobniutkich biało niekiedy czarnych drobinek, które nie są mocne. Raczej
powiedziałabym, że takie średnie. Nie zostawia żadnej tłustej warstwy.
Peeling
ma ciekawy zapach, choć mało wyczuwalny. Coś na wzór gliceryny i oliwy z
oliwek. Nie przeszkadza w używaniu, tym bardziej, że i tak się go zmywa. Ale to
też w zależności jak go stosujecie. Sama lubię wejść do wanny czasem na mokro
czasem na sucho wyszorować stopy. Dlatego zapach w tym przypadku ma najmniej do
powiedzenia.
Kremowy
peeling o delikatnym ścieraniu, które można zaliczyć do średniej półki peelingów
do stóp średnio radzi sobie z usunięciem martwego naskórka. Co prawda
lepszym rozwiązaniem jest nałożenie go na pumeks i razem szorowanie, niżeli
bezpośrednio na same stopy. Wtedy jest jakoś tak słabo działający.
Dzięki
temu skóra jest lepiej wygładzona, miękka, ale to tylko przy regularnym
stosowaniu. Inaczej jest za słaby i nie odczujemy tej gładkości.
Po zastosowaniu potrzeba nałożyć dobry
nawilżający krem, aby nie wysuszył nam zbytnio skóry stóp. Nie ma nic gorszego jak wypeelingowane, a suche stopy. Peeling nie zostawia
żadnej warstwy ochronnej, co w przypadku stóp byłoby to miłe widziane.
Peeling
można stosować także do nóg, a nawet łokci, pokusiłam się o spróbowanie na
dłonie, choć w tym przypadku jest za ostry. Skóra dłoni jest bardziej delikatna
i do niej mam inne kosmetyki.
Cudów
się nie spodziewajcie, bo jest to delikatny kremowy peeling, a raczej taki kremowy cudak bez szału. Ale
nie najgorszy, szczególnie, gdy systematycznie stosuje się takie kosmetyki. Gdy
ktoś ma zaniedbane stopy, a tego nawet sobie nie wyobrażam na pewno będzie
zawiedziony.
W cenie ok.5-6zł (Rossmann) można pokusić się o spróbowanie i stwierdzenie
czy jest dla nas odpowiedni. Może się okazać, że wykorzystacie go do dłoni lub
samym nóg, a nie tylko stóp. Na pewno jest lepszy od tych z Evree (w niebieskim
opakowaniu) ten to całkiem jest porażka.
Sama na pewno go już nie kupię. Szukam dalej.
Podejrzewam, że dla mnie byłby dużo za delikatny :)
OdpowiedzUsuńTak samo jak dla mnie
UsuńMiałam ten peeling i jak dla mnie jest za słaby ;/
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze takiego nie używałam, na ogół robię domowy kawowy i jadę po całości, haha ;)
OdpowiedzUsuńLubie jak peeling jest mocny bo nie mam czasu codziennie gładzić się delikatnym
OdpowiedzUsuńDobre są pasty cukrowe do stóp ;)
OdpowiedzUsuńSłońce, a co w takim razie polecasz mocnego do stóp? Szukam jakiegoś fajnego zdzieraka przed latem i chyba wrócę do tego z Oriflame ale chciałabym tez znać coś drogeryjnego
OdpowiedzUsuńchyba takiego typowego hitu do stóp nie mam, zawsze, albo mocniejszy peeling do ciała, który sprawdza się także do stóp, albo nawet peeling Soraya ten morelowy mocny zdzierak
UsuńNo ja najbardziej lubię te z Ori. Będę jeszcze szukać.
UsuńAle piszesz o tym Soraya antybakteryjnym? Nie o tym SoPretty?
O tym so pretty piszę
Usuńhmm czyli raczej jest słaby
OdpowiedzUsuńno raczej;/
UsuńMam peeling z Evree i jestem zadowolona, tego nie używałam.
OdpowiedzUsuńoo..to w takim razie fuss wohl dla ciebie będzie mocnym zdzierakiem:P
Usuńdo stóp lubię mocniejsze zdzieraki :)
OdpowiedzUsuńKremowego peelingu do stóp już dawno nie miałam ale ciekawi mnie ta seria. Mam nadzieję ze dezodorant do stóp który posiadam i krem z mocznikiem nie zawiodą mnie :)
OdpowiedzUsuńRaczej go nie kupie,jest za slaby ;)
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj używam tego peelingu, który aktualnie używam, a że są to z reguły domowe zdzieraki to jakoś tam sobie radzą, i to całkiem dobrze:)
OdpowiedzUsuńna mnie takie peelingi wcale nie działają :( choruję od dziecka na rogowca, więc jedyną formą pielęgnacji jaka u mnie jest warta ceny, to pedicure frezarką i maści/kremy z dużą ilością mocznika. Takie peelingi są chyba dobre dla osób, które naprawdę nie mają kłopotów z piętami :(
OdpowiedzUsuńSkusiłam się kilka razy na produkty Fuss Whol, ale moim zdaniem chyba jednak najlepsze produkty do stóp ma Scholl. Najtańsze może nie są, ale jakość bardzo dobra.
OdpowiedzUsuńMi akurat delikatne kosmetyki do stóp wystarczają, więc chętnie kiedyś wypróbuję :))
OdpowiedzUsuńmam ten sam (wraz z kremem z tej samej serii) i podzielam Twoje zdanie. :)
OdpowiedzUsuńz tego co czytam u mnie by się nie sprawdził zupełnie
OdpowiedzUsuńMało wyczuwalny zapach? Strasznie capił! Bleee:/ W działaniu był za słaby, więc do niego nie powrócę.
OdpowiedzUsuńoo..ja praktycznie nie czuję go, a może nakładasz na nos:P, że tak dobrze go czujesz
UsuńDla mnie na pewno zbyt delikatny. Wolę megazdzieraki ;)
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię dezodorant do butów tej firmy:D
OdpowiedzUsuńnie mialam, ale moze kiedys wyprobuje :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie szukam dobrego peelingu bo mi się skończył.
OdpowiedzUsuńna ten raczej się nie skuszę...
Kiedyś często kupowałam peelingi do stóp, ale teraz wolę zaoszczędzić trochę miejsca w łazience i pieniędzy i od czasu do czasu podczas peelingu ciała nanoszę trochę na stopy.
OdpowiedzUsuń