Under Twenty, Anti Acne, Płyn micelarny o działaniu antybakteryjnym
Nowy
płyn micelarny na horyzoncie, więc trzeba było go wypróbować. Ale takie skoki w
bok źle się kończą. Lubię trzymać się jednego skutecznego produktu, ale kurczę
nowości kosmetyczne w tej dziedzinie mocną kuszą. Dlatego dziś o kolejnym
płynie. Czy zdobył moje serce?
Tak
wiem under twenty to już nie moja bajka i powinnam się wystrzegać tej serii,
ale cóż poradzę na to, że płyn micelarny muszę spróbować. Niestety nie był to
dobry krok.
Okrągła
butelka mieści w sobie 200ml płynu micelarnego, który nie zostawia żadnej
tłustej, lepkiej powłoki.
Ma
przepiekany zapach, ogólnie serie under twenty słyną z ładnych zapachów. Choć
te kompozycje zapachowe mogą niektórych po prostu podrażniać.
Płyn
micelarny o działaniu antybakteryjnym mocno mnie zawiódł. Niestety nie radzi
sobie kompletnie ze zmyciem makijażu, nawet zwykłego fluidu nie usunie, gdzie
zwykła woda z mydłem to zrobi. Nie wspomnę, że wszelkie zanieczyszczenia są nietknięte.
Zero oczyszczenia, wszystko stoi w miejscu, nawet zwykłe cienie do oczu, które ścierają się z prędkością światła. Nie wiem dlaczego tak się dzieje,
przecież mój makijaż jest zwykły, prosty, nie wodoodporny, ani mega mocny.
Zwyczajny, codzienny. Niestety nie można się nim wspomóc.
Do testów użyłam najdelikatniejszych produktów. Niestety jak widać na załączonych zdjęciach nawet z tym sobie nie radzi. Pierwsze przetarcie praktycznie nie ruszone. Na 3 zdjęciu to efekt przetarcia kilku razy i dalej nic....
Myślałam,
że sprawdzi się w roli toniku i po dłuższym czasie zaczęłam go w ten sposób
używać. Niestety coś nie sprzyja mojej skórze. Jak go zmyję wodą to jest
całkiem ok., ale jak zostawię i nałożę krem niestety coś jest nie tak. Wygląda
na to, jakby mnie podrażniał. Skóra jest dziwna i źle się zachowuje. Może efekt
działania antybakteryjnego nie dobrze wpływa na moją skórę.
Sama
nie wiem. Na pewno nie sięgnę po niego kolejny raz.
Płyn kosztuje ok.15zł/200ml, wolę w tej cenie kupić skutecznego i szybkiego w działaniu Loreal lub Garnier.
Same nieciekawe opinie o nim spotykam ;/ na pewno nie zakupię .
OdpowiedzUsuńjuz któraś negatywna opinia na jego temat - cos im jednak chyba nie wyszlo ;)
OdpowiedzUsuńczyli coś jest na rzeczy
UsuńAle nieciekawy produkt ;P
OdpowiedzUsuńA u mnie makijaż twarzy zmywał, ale oczy już niebardzo. No ale przynajmniej mi nie zaszkodził:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie sobie nie poradził, a szkoda.
OdpowiedzUsuńUnder 20 mnie nie kusi i na pewno nic z tej serii nie kupię ;/
OdpowiedzUsuńSzkoda, że taki kiepski, bo pewnie skusiłabym się na niego...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że sobie nie radzi... Ale opakowanie bardzo zachęcające do zakupu. :P
OdpowiedzUsuńNie kupię na pewno, mam swojego ulubieńca /micel z BeBeauty/ i oprócz Dermedic to nie zdradzam go z innymi micelami :D
OdpowiedzUsuńnigdy nie lubiłam produktów under twenty
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze pozytywnej recenzji o nim :/
OdpowiedzUsuńU mnie tez sie nie spisał,totalna masakra.
OdpowiedzUsuńBędę omijać :P
OdpowiedzUsuńu mnie był okej :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam płynu micelarnego tej marki ale będąc nastolatką zużyłam wiele żeli i toników under twenty
OdpowiedzUsuńha, a ja mam tonik z tej serii i nie widzę różnicy pomiędzy nim a płynem bakteriostatycznym Pharmaceris :)
OdpowiedzUsuńbardzo podobnie działa.
Zasadzałam się na ten płyn micelarny. Nie jestem pewna, czy jak znam siebie, to i tak się nie skuszę na niego ;P
Już właśnie czytałam o nim same kiepskie opinie.
OdpowiedzUsuńU mnie on też się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńPrzekonałaś mnie - nie kupię go! :)
OdpowiedzUsuńSkoro podrażnia to lepiej odstawić.
OdpowiedzUsuńMIałam go i moich oczekiwań również nie spełnił...
OdpowiedzUsuńJego działanie mnie nie zachęciło :(
OdpowiedzUsuńNie zaciekawił mnie.
OdpowiedzUsuńale kiepski :/ u mnie w sumie większość miceli działa podobnie, czyli słabiutko
OdpowiedzUsuńpodobnie? a gdzież to! próbowałaś micel Garniera lub Loreal? te to dopiero potrafią zmyć wszystko. Łagodnie i skutecznie
UsuńJakoś nigdy na nic dobrego z serii uder 20 nie trafiłam także nawet gdyby u Ciebie się spisał świetnie ten micel to ja i tak nie kupiłabym go :)
OdpowiedzUsuńA byłam go ciekawa,chyba jednak się na niego nie skuszę po Twojej opinii
OdpowiedzUsuńa ja go dziś widziałam w biedronce i dobrze że nie wzięłam
OdpowiedzUsuńMiałam i do zmywania podkładu i kredki był okej, a tuszu już nie bardzo :) Lipa trochę :D
OdpowiedzUsuńhttp://alexissachet.blogspot.com
szkoda, że się nie sprawdził
OdpowiedzUsuńMoja recenzja o nim była podobna. Niewypał niestety :(
OdpowiedzUsuńDo demakijażu nie, ale dla odświeżenia skóry jest ok
OdpowiedzUsuń