Foto mix 14

Witajcie kochani w niedzielne południe. Pogoda zmieniła się z dnia na dzień. Z pięknych, ciepłych słonecznych dni, zrobiło się okropnie deszczowo i zimno. Mieliśmy duże plany na spacer, jakieś nowe fotki, w tym stylizacje. I wszelkie plany runęły w gruzach. No szkoda. W tygodniu teraz nie mam za bardzo dużo czasu na fotki, czy pisanie. A weekend jest takim czasem na zrobienie czegoś na zaś. Dobra koniec tego smęcenia zapraszam Was na kolejny foto mix. 

Od kiedy mam samsunga wiecznie pstrykam fotki, świetnie jest mieć pod ręką taki mały gadżecik do foto. Niestety nie wszystkie zdjęcia są takie jak ja chcę, jakościowo padają, w końcu to nie lustrzanka. Ale na szybko uwieczniają ulotne chwile. Dlatego w tak krótkim czasie mogę pochwalić się kolejnym mixem.

Ostatnio dużo się dzieje. Więcej ruchu na świeżym powietrzu. Więcej żywych kwiatów, ogrodu i ogólnie pierdołek, które otaczają mnie w ciągu dnia.

Ostatnią cześć foto mixa zamieściłam przed świętami, dlatego w tej części przypomnimy sobie jak było świątecznie. 

1. Z serii świątecznie: Małe diy wazonu, który pomalowałam, a raczej rozprowadziłam lakier po szkle. Żółty się robi, ale zabrakło mi koloru. Może niebawem pojawi się na blogu.

2. Świąteczne dekoracje z rzeżuchą.

3. Słodkie jajeczka.

4. Świąteczne wyżerka słodkości. Nie ma jak domowe ciasta.

5. Babka cytrynowa musiała być.

6. Święta bez kurczaczków to nie święta.

7. Dekoracje świąteczne c.d

8. Czekoladowy zajączek.

9. Po święceniu. Koszyczek Wielkanocy.

10. Deszczowa pogoda. Niezawodne gumniaki z Biedrony.

11. Zielona herbata na oczyszczenie po świątecznym objadaniu się.

12. Bukiet kwiatów zebranych na działkowej łące. Swoją drogą nie mam pojęcia jak się one nazywają.

13-15. Kwiaty z mojego ogrodu. Pierwiosnek. Funkia. Szafirek.

16. Malowanie płotu do ogródka warzywnego. Musieliśmy zrobić, bo inaczej Roksi zdeptałaby nam wszystko.

17. Moje pierwsze warzywa. Rosną jak na drożdżach tfu...tfu... Teściowa stwierdziła, że mam ładniejsze od niej grządki:) To naprawdę miłe. I cieszy ogromnie. Jakbym kilka lat temu dowiedziała się, że będę miała własny ogródek warzywny, sadziła i pieliła. Wyśmiałabym go. Człowiek z czasem dojrzewa do wszystkiego. To co kiedyś było dla mnie śmieszne, teraz to robię. Takie przewrotne jest życie. Ale cieszę się, bo mam zajęcie.

18. Dopiero pąki jabłoni zaczynają kwitnąć.

19-20. Bukiet stokrotek od synka. I tydzień jeszcze przeżyły w domu

21. Moje Niezapominajki.

22. Magiczna liczba stuknęła mi 26 kwietnia. Nawet nie wiem kiedy;/

23. Kwiat doniczkowy - Kalanchoe. Cudnie kwitnie i ma piękne miniaturowe różyczki. Ciekawy kwiat.

24. Torcik hiszpański- wiedzą, co uwielbiam.

25. Urodzinowy grill.

26. Urodzinowe objadanie się czekoladkami.

27. Powiedzmy, że urodzinowy prezent od persunmall.com - naszyjnik

28. Cudowna, słoneczna pogoda.

29. Chwila relaksu, można się opalać i poczytać gazetki ogrodowe. W końcu trzeba się douczać.

30. Na skalniaku. Floks. 

31. Ogarnięcie hektarów:P w tym roku dodanie thuji leżących. Widać je w tyle -4 sztuki.

32. Koszenie. Ulubiony zajęcie. Ach te moje miny podczas koszenia:)

33. Kolejna roślinka na skalniaku. Skalnica Arendsa. 

34. Pastelowy kolor pudrowy róż na paznokciach

35. I pudrowy róż na sukience. Tutaj stylizacja ze świetnym klimatem zdjęć.

36. Z serii z mojego ogrodu i działki. Mały skalniak z rabatą.

37. Rzut na działkę. Z boku widać Roksę, zawsze musi być na zdjęciu.

38. Pierwszy skalniak. Większy. Moja duma.

39. Niezapominajki vol.2. Tym razem mojej mamy.

40. Kochana Roksi. 

41. Na łące pełnej kwiatów.

42. Kwitnąca wiśnia.

43. Pierwsze lody. Rolada z Biedronki Tiramisu. Pycha.

44. Fiołek rogaty. 45.Dopiero rozkwitająca się konwalia. 46. Fiołek motylkowaty.

47. Bazie kotki.

48. Zawilec gajowy.

49. Rojniki 

50. Przy okazji zapraszam Was na mojego instagram'a. Jak chcecie być ze mną na bieżąco. Tam możecie obserwować mnie ciągle, bo co dziennie coś dodaję i nie koniecznie pojawi się na blogu. 

Mam nadzieję, że nie zanudziłam Was zbytnio moją działką i ogrodem, gdyż w tej części mixa pojawiło się jej sporo.