Lirene, lactima fresh 24h żel do higieny intymnej


Po ostatnim bardzo nie miłym przeżyciu z płynem do higieny intymnej, a mam tutaj na myśli Intimea z Biedronki, (nigdy więcej). Bałam się próbować innych tego typu kosmetyków. Po tamtym było podrażnienie i nie przyjemne pieczenie. Więc kolejne podejście było bardzo ostrożne, ale z nutką jakby, że nic się nie stanie, bo już na tyle ufam marce Dr Irena Eris, że beztrosko poddałam się testom nowego kosmetyku i na szczęście, naprawdę wielkie szczęście Nie zawiodłam się!

Lirene lactima fresh 24h żel do higieny intymnej
na bazie kwasu mlekowego i betainy



Opakowanie: Uwielbiam kosmetyki, które są w formie pompki, jest to naprawę mega wygodne i praktyczne. Pompka dozuje sobie odpowiednią ilość, a mi w zupełności na raz wystarcza dwa nacieknięcia. Co powoduje, że kosmetyk jest bardzo wydajny. Więc spokojnie starczy u mnie na dwa miesiące.


Konsystencja żelowa, dobrze się pieni, jest w sam raz ani rzadka ani gęsta. Żel jest zupełnie przeźroczysty.

Zapach: Bardzo delikatny i jak zawsze mam problem z jego określeniem. Przypomina mi kwiaty,  jest owocowy. Wg firmy jest to lukrecja. Nie jest nachalny i na pewno nie podrażnia, ale go wyczuwam.

Działanie: Żel świetnie myje, pieni się, oczyszcza miejsca intymne, na pewno nie podrażnia ich, i nie powoduje uczuleń. Odświeża, nie jest to mentolowe odświeżenie, bo nic takiego nie czuję, byłam pewna, że będzie czuć jakich chłód, bo w końcu napisane jest fresh, ale nic takiego nie ma. Normalnie czuję się umyta, odświeżona, nazwa trochę mnie zmyliła, ale i tak nie jest źle. Żel jest łagodny i bezpieczny dla skóry. Bo używając go tyle czasu nic się nie dzieje. Po ostatnich wyczynach jest ulgą tego co zrobiła Intimea. Bardziej wolę żel niż emulsje. Wiadomo efekt odświeżenia nie będzie wieczny, bo myć się trzeba :D Dla mnie genialny. Podoba mi się pompka, zapach i jego łagodność.

Polecany dla kobiet aktywnych, ale i także uważam, dla wszystkich. Uważam, ze jest godny polecenia! Polecam 5/5 Uwielbiam go!

cena: ok.11zł/300ml

Komentarze

  1. hmm .. chyba warto spróbować i do tego akurat teraz skończył mi się płyn do higieny intymnej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny produkt ;p chyba się skuszę .

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajna recenzja miło i lekko się czyta :)
    A co do żeli tego typu to mi np. ginekolog odradziła stosowania takich preparatów

    OdpowiedzUsuń
  4. z lirene żelu tego typu jeszcze nie miałam, głównie kupuję lactacyd.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam go, obecnie używam płynu ginekologicznego AA jest cudowny i bez SLS.

    OdpowiedzUsuń
  6. Akurat żel mi się kończy, więc kto wie - może się na niego skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie króluje Ziaja.
    Mam zapas :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja kupuję pół litrowe z Ziaji i potem długo z nimi walczę:)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja też jestem bardzo zadowolona z tego żelu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja używam głównie Lactacydu, jest naprawdę świetny ;) Teraz co prawda testuję Feminelle od Oriflame, ale jest taki średni. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja słyszałam że jest bardzo dobry! muszę sama kupić...

    OdpowiedzUsuń
  12. zapewne się skuszę na ten żel .
    Zapraszam do mnie : http://deez-style.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. ojej, nie strasz jakiś czas temu kupiłam ten biedronkowy żel do higieny intymnej...ale jeszcze nie zdążyłam użyć, kupiłam jako zapas

    OdpowiedzUsuń
  14. też kocham pompki i jak go spotkam to sobie na bank kupię ;) ja teraz używam Białego Jelenia oraz Intimea ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam, teraz mam z Białego Jelenia, może spróbuję też tego :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja używam Lactacyd, ale zerknę na niego przy najbliższej okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie używałąm Lirene, ale tak jak koleżanka wyżej Lactacyd jest najlepszy:) wypróbuj, dostaniesz go w aptece ale nie tylko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ostatnio widziałam Laktacyd w Biedronce,
      jak narazie wolę ten i z Floslek mam jeszcze świetny

      Usuń
  18. ja na razie używam tego z Ziaji i jest dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam ten żel ale jeszcze go nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  20. ja używam z ziajki jak na razie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Też uwielbiam opakowania gdzie jest pompka:D

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo go lubię! Świetnie odświeża, myje i nie uczula;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Odpowiedzi
    1. Wyglada ciekawie- nie lubie efektu odswiezenia- kiedys pomazialam sie przypadkiem kremem z efektem chlodzenia - i to tylko 'po wierzchu' i myslalam, ze zejde :P

      moze sie skusze :)

      Usuń
  24. Zadaniem lodówki jest przedłużanie świeżosci lakieru a nie gestnienei :( mam tez wibo trend i on jest w idealnej kondycji :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba żywności, a nie lakieru:D

      Usuń
    2. hahahaha zolza! :D
      wiesz, ja studentem jestem i uwierz mi, jedzenia tam brak :D

      Usuń
  25. Ja też lubię żele Lirene, chociaż ostatnio używam Ziaję i też lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Osobiście lubię markę Lirene i może się skuszę :

    OdpowiedzUsuń
  27. fajny produkt chyba rozejrzę się za nim w drogerii

    OdpowiedzUsuń
  28. matko a ja jeszcze swojego nie tknęłam nawet ;O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja musiałam bo wszystkie inne skończyły mi się

      Usuń

Prześlij komentarz

Zostaw ślad po sobie. Dziękuję za komentarz.
Miło, że mnie odwiedziłaś(eś). Zapraszam ponownie.

Popularne posty